Test Samsung Galaxy Note 10.1 2014 - Tablet prawie doskonały

Popularność lekkich i kompaktowych siedmio-calowych tabletów rośnie w szybkim tempie, głównie kosztem modeli z większymi wyświetlaczami, jednak czołowi producenci nie zamierzają rezygnować z dalszego rozwijania flagowych konstrukcji. Samsung w zeszłym roku ostatecznie sklasyfikował linię Galaxy Tab jako średnią półkę, wypuszczając na rynek niezbyt konkurencyjny model trzeciej generacji, niemniej Galaxy Note 10.1 to zupełnie inna para kaloszy. Podczas prezentacji swojego nowego super-tabletu i targów CES 2014 w Las Vegas, producent dobitnie udowodnił, że zamierza nie tylko ostro rywalizować z Apple, ale wręcz samemu wyznaczać standardy. Ostatnio w nasze ręce wpadł właśnie przedstawiciel najwyższego szczebla - Samsung Galaxy Note 10.1 2014 Edition - gdzie względem poprzednika usprawniono niemal wszystkie elementy m.in.: ekran, procesor, oprogramowanie oraz oczywiście wygląd. Sprawdzimy przy okazji, czy tablet z rysikiem rzeczywiście zapewnia znacznie wygodniejszą pracę i wyższą funkcjonalność, niż wersje pozbawione tego gadżetu. Zapraszamy na test Samsung Galaxy Note 10.1 2014 Edition.

Autor: Mateusz Skitek

Największym minusem poprzednika, jak również większości podobnych tabletów z Androidem, była niska rozdzielczość, która połączona z 10-calowym ekranem nie zapewniała odpowiedniego zagęszczenia pikseli. Samsung postanowił to zmienić - Galaxy Note 10.1 2014 Edition posiada wyświetlacz 2560x1600 pikseli, co daje niesamowity wynik w okolicach 299 ppi (pixels per inch). Dla porównania, testowany niedawno Apple iPad Air (LINK) osiąga 264 ppi. Wbrew oczekiwaniom w koreańskim tablecie nie zastosowano matrycy Super AMOLED, a panel typu Super Clear LCD PLS, niemniej zapewnia on odpowiednią jakość obrazu i wysoką szczegółowość. W porównaniu do rozwiązania znanego z telefonów, elementem który najbardziej rzuca się w oczy jest gorsza intensywność kolorów, zauważalna szczególnie pod różnymi kątami widzenia. Do naszej redakcji dotarła wersja z modułem LTE, jakiej wysoką wydajność zapewnić ma chipset Qualcomm Snapdragon 800, posiadający cztery rdzenie Krait 400 taktowane zegarem 2,3 GHz oraz układ graficzny Adreno 330. Poza tym, brak jakichkolwiek przestojów w pracy zagwarantować powinno 3GB pamięci operacyjnej. Natomiast w wersji Wi-Fi zdecydowano się umieścić autorski układ Samsunga Exynos 5 Octam. Zintegrowano w nim cztery rdzenie z Cortex A-15 (1,9 GHz) oraz kolejne cztery Cortex A-9 o niższej częstotliwości taktowania (1,3 GHz), mające zmniejszyć zużycie energii w czasie lekkiego obciążenia.

Samsung Galaxy Note 10.1 2014 Edition oprócz wersji z modemem LTE, przybywa do nas także w różnych opcjach pamięciowych. W polskich sklepach występują dwie - 16 i 32 GB. Można także wybrać pomiędzy dwoma kolorami obudowy - czarnej lub białej. Propozycja Samsunga w porównaniu do swojego bezpośredniego rynkowego rywala, czyli iPada Air, wypada pod względem komponentów wręcz znakomicie. Doświadczenie wyciągnięte z poprzedniego modelu zaprocentowało. Zaimplementowano znacznie lepszy ekran, wydajniejszy chipset i pojemniejszy akumulator. Pozytywnie na odbiór testowanego tabletu wpływa także odświeżony design. Tylna klapka imitująca skórę prezentuje się świetnie - zastosowanie dokładnie takiego samego designu, jak w przypadku modelu Galaxy Note 3, tworzy harmonię pomiędzy urządzeniami koreańskiej firmy. Warto także wspomnieć, że w stosunku do swojego poprzednika, Galaxy Note 10.1 2014 został wyposażony w fizyczne klawisze, podczas gdy model z 2012 roku posiadał wirtualną belkę z przyciskami. Które rozwiązanie jest lepsze? Dobre pytanie... W przypadku emulacji klawiszy na ekranie, tracimy nieznaczny procent powierzchni użytkowej, natomiast jeśli mowa o koncepcji obecnej w najnowszym tablecie, to problem może pojawić się przy pracy w trybie pionowym. Pomimo, że sprzęt wspiera 360-stopniową rotację, to jednak w sklepie Play znajdziemy takie aplikacje, które jej jeszcze nie obsługują. Wówczas nasze palce mogą przypadkowo dotykać przycisków.

No dobrze, wiemy jak najnowszy tablet Samsunga wypada na tle Apple iPad Air pod względem specyfikacji technicznej, ale co z parametrami fizycznymi? Jak wspomniałem na filmie, który zamieszczony został powyżej, urządzenie giganta z Cupertino okazuje się znacznie lżejsze. Jest to naprawdę wyczuwalne i można pokusić się nawet o stwierdzenie, że Galaxy Note 10.1 2014 wyszedł Samsungowi troszkę zbyt ciężki. Wprawdzie względem poprzedniego modelu zdołano urywać około 50-60 gramów w zależności od wersji, to jednak do „lekkiego jak powietrze” iPada brakuje kolejnych 80 gramów. Sprzęt amerykańskiego koncernu jest także cieńszy oraz bądź co bądź solidniejszy - aluminiowa klapa w porównaniu do plastikowej wygląda po prostu lepiej. Coby nie powiedzieć, jakkolwiek na wielu płaszczyznach produkt Samsunga zdecydowanie przewyższa iPada, to z kolei ten drugi deklasuje Galaxy Note 2014 pod względem designu oraz jakości wykonania. Dlatego też w oczach wielu użytkowników, tablet Koreańczyków może być postrzegany jako mniej atrakcyjny. Jak całość wypada w praktyce? Przekonajcie się sami czytając pozostałą część publikacji poświęconej Samsung Galaxy Note 10.1 2014.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »