Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Nokia Lumia 1020 - Smartfon z najlepszym aparatem

Szakalowski | 12-02-2014 11:58 |

Nokia już kilkukrotnie próbowała stworzyć urządzenie łączące najlepsze cechy telefonu ze znakomitym aparatem... albo raczej znakomity aparat z dodatkową funkcją telefonu. Tym mianem zdecydowanie można określić model 808 PureView wprowadzony do sprzedaży w 2012 roku. Jednak o ile aparat faktycznie wypadał nad wyraz pozytywnie, tak reszta pozostawiała wiele do życzenia. Smartfon okazał się niezbyt sensownie zaprojektowany, zaś połączenie go razem z umierającym systemem operacyjnym sprawiło, że Nokia 808 nie podbiła serc entuzjastów. Półtora roku później Finowie podjęli kolejną próbę i wypuścili nowe urządzenie z serii Lumia, tym razem oznaczone numerkiem 1020, które podobnie jak model 808 otrzymało imponujący aparat. Czy duchowy następca PureView 808 mogący pochwalić się ulepszonym designem oraz nowoczesnym systemem operacyjnym Windows Phone, zdobędzie tytuł najlepszej mobilnej kamery, która kiedykolwiek trafiła na sklepowe półki? Postanowiliśmy to sprawdzić, więc zapraszamy na test smartrfona Nokia Lumia 1020 z tylną kamerą o rozdzielczości 41 Mpix.

Autor: Mateusz Skitek

Smartfony z Windows Phone od początku nie radziły sobie zbyt dobrze w segmencie high-end, niemniej Lumia 1020 może znacząco odświeżyć ofertę telefonów z Windows Phone 8, ponownie podjąć walkę z ciągle rosnącym Androidem i dobrze radzącymi sobie produktami Apple. Fiński producent nie chce podbijać rynku oszałamiającym designem, ponieważ ten jest niezmienny praktycznie od czasów Lumii 800... a nawet modelu N9, na którym 800-tka jest wzorowała. Być może model Lumia 1020 wraz z phabletem Lumia 1520 będą już ostatnimi produktami z tej linii. Wtedy historia zatoczy koło i ponownie - ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi - tak jak to miało miejsce w przypadku Nokii N9, która była zdecydowanie najlepszym smartfonem fińskiego producenta z serii N. Sprzętowo jednak nie usprawniono zbyt wiele, bowiem w Lumii 1020 zastosowanie znalazł dokładnie ten sam chipset, jaki mogliśmy uświadczyć w 920-tce. Jest to rozwiązanie Qualcomma zawierające dwa rdzenie Krait taktowane zegarem 1,5 GHz. Nokia jest przekonana, że do odpowiedniej obsługi aparatu i systemu operacyjnego to wystarczy, aczkolwiek dla lepszej i płynniej pracy dorzucono dodatkowe 1024 MB pamięci RAM, co finalnie daje nam przyzwoity wynik 2GB. Przekątna ekranu jest zdecydowanie niższa niż u konkurencyjnych flagowców - 4,5 calowy wyświetlacz o rozdzielczości 1280x768 zapewnia tylko dobre wrażenia z użytkowania. Rozmiar i zagęszczenie pikseli nie uległo zmianie względem modelu Lumia 920, ale ważną informacją jest to, że matrycę LCD IPS zastąpiono technologią AMOLED. Testowany telefon posiada 32 GB wbudowanej pamięci, której niestety nie możemy rozszerzyć za pomocą karty pamięci.

Na tle konkurencji Nokia Lumia 1020 nie miała wyróżniać się jednak ani parametrami ekranu, ani wydajnością, lecz aparatem. W tym aspekcie wręcz deklasuje konkurencję, bo 41-megapikselowa matryca posiada ich praktycznie dwa razy tyle, co drugi w kolejności Sony Xperia Z1 (20,7 Mpix). Jeśli wejdziemy w głębsze porównania, to mówiąc o smartfonach z optyczną stabilizacją obrazu, ilość pikseli 1020-tki okaże się aż trzy razy większa, a sam obiektyw jest średnio cztery razy szerszy niż w większości telefonów. Oczywiście - PureView 808 miała większy obiektyw, ale nie posiadała optycznej stabilizacji. Wszystkie te cechy czynią model Lumia 1020 królem wśród smartfonów na płaszczyźnie wbudowanego aparatu - przynajmniej na papierze. Nie możemy oczywiście skupić naszej uwagi wyłącznie na aparacie, ponieważ oceniamy tutaj smartfona jako całość, zwłaszcza iż pozostałe komponenty Lumia 1020 nie zachwycają. Porównując specyfikację do bezpośrednich rynkowych rywali łatwo można stwierdzić, że otrzymujemy najmniejszą rozdzielczość ekranu, najgorsze podzespoły bazowe, najmniej pojemny akumulator, największą grubość i najwyższą wagę. W 1020-tce jest jednak inna dodatkowa funkcja, której urządzeniom z Androidem brakuje od dawna - Radio FM. Czy te wszystkie numerki mają jakieś znaczenie dla przeciętnego Kowalskiego? Raczej nie, bo Windows Phone jest na tyle lekkim systemem, że będzie działał bez problemu na zintegrowanych w smartfonie Nokii podzespołach, a na dodatek zyskujemy pełnowartościowy aparat fotograficzny.

Uwagę trzeba zwrócić także na system zainstalowany w testowanych urządzeniu. Modyfikacja o nazwie Amber zintegrowana z Windows Phone 8 GDR2, zapewnia użytkownikowi zestaw nowych funkcji i aplikacji. Mamy tutaj na mysli wszystkie poprzednie ekskluzywne elementy linii Lumia czy specjalistyczne programy do obsługi aparatu, które pozwalają na ręczne ustawienie ostrości - żaden inny smartfon na rynku nie oferuje tej funkcji. Co więcej, do dyspozycji dostaniemy zaawansowane ustawienia ekranu, dzięki którym można zmieniać chociażby nasycenie barw, a także darmową nawigację samochodową offline. Niestety, ani system operacyjny, ani wcześniej opisana kamera nie rekompensują wszystkich technologicznych braków modelu Lumia 1020 czy zerowych innowacji w stosunku do poprzednich modeli. Warto przy okazji wspomnieć, że najnowsza wersja WP8 oznacza numerem GDR3 przynosi wsparcie dla wyższych rozdzielczości ekranu czy czterordzeniowych procesorów. Właśnie to pozwoliło na zbudowanie modelu 1520, jednak ten większy kuzyn 1020-tki jest już phabletem i nie posiada równie dobrego aparatu, jak opisywana dzisiaj słuchawka. Na zakończenie dodajmy, że Nokia Lumia 1020 występuje w trzech wersjach kolorystycznych: żółtej, czarnej i białej.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.