Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Huawei P9 Plus - Większy, szybszy i droższy brat Huawei P9

Huawei P9 Plus - Wyświetlacz i skaner linii papilarnych

Podstawowym elementem wyróżniającym P9 Plus na tle swojego mniejszego brata jest wyświetlacz. Co prawda obydwa posiadają rozdzielczość 1920x1080, ale na tym podobieństwa się kończą. Po pierwsze, ekran bohatera dzisiejszego testu jest większy, a jego przekątna wynosi 5,5". Różnica względem 5,2" w P9 wydaje się minimalna na papierze, jednak w praktyce jest wyraźnie zauważalna. Po drugie, wyświetlacz Huawei P9 Plus wykonany został w technologii Super AMOLED zamiast IPS. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim prawdziwą czerń, olbrzymi kontrast oraz bardzo dobrą reprodukcję kolorów. Dodatkowym atutem są szerokie kąty widzenia. W zasadzie jedyną wadą zastosowanego wyświetlacza jest nieco gorsza niż w matrycach IPS czytelność w intensywnym słońcu. Nie jest ona może tragiczna, ale zdecydowanie mogłaby być lepsza. Na chwilę wrócę jeszcze do rozdzielczości. Ktoś mógłbym zarzucić, że w telefonie za te pieniądze powinna się już pojawić rozdzielczość 2560x1440. Nie da się ukryć, że w zasadzie wszyscy liczący się konkurencji właśnie z takiej korzystają. Mimo to jednak nie policzę ograniczenia się jedynie do rozdzielczości FullHD jako wady urządzenia, ponieważ zaobserwowanie w codziennym używaniu mniejszej ilości pikseli graniczy z cudem - wszystkie czcionki są w pełni gładkie, a na ekranie widać mnóstwo detali. W zasadzie jedyne zastosowanie dla smartfona, w którym braki na tym polu byłyby odczuwalne, to gogle VR. Plusem niższej rozdzielczości jest natomiast lepsza wydajność w grach oraz dłuższy czas pracy na baterii.

Test Huawei P9 Plus -Większy, szybszy i droższy brat P9 Lite [nc3]

Producent nie zapomniał by umożliwić dopasowanie wyświetlanego obrazu do swoich preferencji. W ustawieniach znajdziemy więc narzędzie do regulacji balansu bieli, ale także wyboru profilu kolorów naturalnych oraz bardziej nasyconych. Ten drugi tryb wygląda znacznie bardziej efektownie i powinien wielu osobom przypaść do gustu, nawet jeśli jest bardziej odległy od rzeczywistości. Kolejnym atutem urządzenia jest możliwość do ograniczenia rozdzielczości wyświetlacza do 1280x720. Owszem, taka rozdzielczość jest już nieco niska jak na przekątną 5,5", jednak w codziennym używaniu nie rzuca się to za bardzo w oczy, natomiast oszczędnosć baterii i zysk wydajności mogą okazać się tego warte.

Test Huawei P9 Plus -Większy, szybszy i droższy brat P9 Lite [11]

Test Huawei P9 Plus -Większy, szybszy i droższy brat P9 Lite [13]

Kolejnym ciekawą cechą zastosowanego wyświetlacza jest wsarcie dla technologii Press Touch, czyli wyczuwania siły nacisku na ekran. Działa to bez zarzutu, choć dość szbko męczy. Jeśli by ktoś chciał z tej funkcji skorzytać, to polecam to polecam najlepiej od razu ustawić jak najwyższą czułość. Zastosowań dla technologii przygotowano kilka. Są to np. skróty do wybranych funkcji aplikacji uruchamiane wprost z ekranu głównego, wygodna "lupa" w galerii czy możliwość zastąpienia przycisków nawigacyjnych gestem mocnego naciśnięcia w miejscu, gdzie klawisz powinien się znajdować. Na dzień dzisiejszy są to jednak tylko ciekawostki i choć sama technologia ma potencjał, to raczej trudno oczekiwać by producenci znaleźli dla niej sensownego zastosowanie zanim Google zaimplementuje ją na poziomie samego Androida. Póki co zostanę przy zdaniu, że funkcja Press Touch nie jest warta dopłaty.

Test Huawei P9 Plus -Większy, szybszy i droższy brat P9 Lite [nc4]

Wreszcie dwa słowa należą się skanerowi linii papilarnych. Ten umieszczony został na tylnej ściance urządzenia tuż pod aparatem, co jest pozycją bardzo wygodną w codziennym używaniu. Sam sensor jest bardzo dobrej jakości. Rozpoznawanie odcisku palca trwa błyskawicznie i udaje się niemal za każdym razem. Dodatkowo odblokować ekran w ten sposób można nawet bez włączania ekranu - wystarczy dotknąć czujnika. Poza możliwością zabezpieczenia ekranu blokady skaner daje szereg innych możliwości. Pozwala on np. na zablokowanie dostępu do ukrytych na telefonie plików czy nawet całych aplikacji. Huawei dodał do swojej nakładki także obsługę gestów przy użyciu skanera. Są one ograniczone jedynie do kilku miejsc (np. przewijanie zdjęć w galerii, rozwijanie panelu powiadomień), więc trudno traktować to jako coś więcej niż gadżet.

Test Huawei P9 Plus -Większy, szybszy i droższy brat P9 Lite [12]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 25

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.