Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Samsung Galaxy Note Edge. Test smartfona z zagiętym ekranem

Arkad | 30-01-2015 11:45 |

Urządzenia mobilne z roku na rok wydają się coraz mądrzejsze i bardziej praktyczne, jednak wszystko to znajduje się tylko i wyłącznie na przysłowiowym papierze. Producenci próbują kreować potrzeby, na które nie wpadłby żaden przeciętny użytkownik - tak naprawdę, liczby zaczęły odgrywać największe znaczenie i ku uciesze twórców smartfonów potrafią namącić w głowie niejednego klienta. Coraz większe ekrany, rosnąca rozdzielczość i zagęszczenie pikseli, zwiększająca się pojemność pamięci operacyjnej, jeszcze więcej megapikseli w aparacie i oczywiście wzrastająca częstotliwość procesora. Niestety, do grona wymienionych nowości nie dołącza wydłużony czas pracy na akumulatorze, bowiem tutaj producenci natrafili prawdopodobnie na ścianę nie do przebicia. Co czeka nas na rynku urządzeń mobilnych w przyszłych latach? Pewien koreański producent w ubiegłym roku na targach IFA 2014 zaprezentował model, który jest prawdopodobnie najlepszą zapowiedzią przyszłych nowości.

Autor: Arkadiusz Pracki

Samsung do tej pory nie zaskakiwał i nie wywoływał zbyt sporych emocji podczas swoich prezentacji. Wszystko zmieniło się wraz z najnowszym modelem z serii Galaxy Note Edge, który przyniósł na rynek nareszcie coś nowego. Coś, czego jeszcze do tej pory nie widzieliśmy w żadnym sklepie. Jedni cieszyli się z pewnej rewolucji w smartfonach, drudzy natomiast od razu zastanawiali się nad praktycznym wykorzystaniem tego elementu. O czym mowa? Ależ oczywiście, że o zagiętym wyświetlaczu Super AMOLED dostarczającym nowe wrażenia podczas korzystania z urządzenia mobilnego. Nieregularny kształt ekranu na pewno może się podobać i wywoływać tzw. efekt "wow", jednak trudno powiedzieć coś więcej na temat tej nowości bez dłuższego zastanowienia. Postanowiliśmy przetestować kontrowersyjnego brata modelu Galaxy Note 4 - targi IFA 2014 miały przynieść premierę tylko jednego przedstawiciela serii Note, więc zaskoczenie było naprawdę duże. Spójrzmy na specyfikację techniczną kluczowych urządzeń dla dzisiejszej publikacji:

Samsung Galaxy Note Edge to niemal idealna kopia Note 4 pod względem technicznym, aczkolwiek zdecydowano się na pewne zmiany. Obydwa smartfony posiadają jednostkę Qualcomm Snapdragon 805 z czterema rdzeniami Krait 450 taktowanymi zegarem 2, GHz i układem graficznym Adreno 420, która jest wspierana przez 3 GB pamięci operacyjnej. Taki sam jest również aparat fotograficzny o rozdzielczości 16 megapikseli z nagrywaniem filmów w jakości 4K UHD, jak również system operacyjny Android 4.4.4 KitKat (niedługo aktualizacja do 5.0 Lollipop). Pierwsze różnice są widoczne po zerknięciu na komórki, w których umieściliśmy dane na temat wyświetlacza oraz akumulatora. Galaxy Note Edge posiada 5,6-calowy ekran Super AMOLED o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli (160 pikseli szerokości dla zagiętej krawędzi) oraz akumulator o pojemności 3000 mAh. Jak widać, zmniejszyła się przekątna wyświetlacza oraz pojemność baterii w stosunku do modelu Note 4. Wszystko to zostało wymuszone na inżynierach przez nietypową konstrukcję smartfona.

Samsung zagina... i lekko przegina? Sprawdzimy to w naszym teście modelu Galaxy Note Edge.

Samsung Galaxy Note Edge

Przynależność do serii Note oznacza oczywiście obecność rysika S Pen ułatwiającego pracę - pozwala on na szybkie zarządzanie funkcjami biznesowymi lub po prostu wygodną obsługę urządzenia bez potrzeby trafiania palcem w krawędzie okien, tudzież wykonywanie notatek i zrzutów wycinków ekranu. Galaxy Note Edge posiada także "rewolucyjną" metalową ramkę poprawiają wizualny odbiór urządzenia, jak również imitację skóry na tylnej klapce. Wszystko to schodzi jednak na dalszy plan gdy spojrzymy na przód smartfona i jego wyświetlacz. Na pierwszy rzut oka możemy sobie pomyśleć: "Ha, Samsung wprowadził zagiętą szybkę", ale po odblokowaniu ekranu nic nie jest już takie prozaiczne. Nie oszukujmy się - cena testowanego modelu oraz jego dostępność opóźniona o wiele tygodni wskazuje na eksperymentalny charakter ubiegłorocznej premiery. Koreański producent nie bierze prawdopodobnie swojego nowego dziecka na poważnie i wysyła go na rynek w celu zgarnięcia kilku siniaków mogących zaprocentować w przyszłości. Nie przedłużajmy już więcej i weźmy się za rozpakowywanie dostarczonego urządzenia...

Samsung Galaxy Note 4. Test smartfona prawie doskonałego

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 9

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.