Samsung czasowo wstrzymuje produkcję Galaxy Note7
Od 21 września Samsung zaczął regularnie wymieniać wadliwe modele najnowszego flagowca Galaxy Note7. Wydawało się, że afera z samozapalającymi się telefonami na tym się zakończy, tak się jednak nie stało. Wręcz przeciwnie, dopiero teraz koreański gigant może mieć jeszcze większe problemy zarówno finansowe jak i przede wszystkim wizerunkowe. Okazuje się, że kolejnych pięć urządzeń uległo samozapłonowi. Jakby tego było mało, wszystkie smartfony pochodziły z rzekomo bezpiecznej partii, która według słów producenta powinna być już wolna od wady produkcyjnej charakteryzującej się zapaleniem akumulatora. Samsung w tej sytuacji postanowił przedsięwziąć bardziej radykalne środki i zdecydował, że do czasu wyjaśnienia okoliczności ostatnich incydentów całkowicie wstrzyma produkcję Galaxy Note7.
W ostatnich dniach zanotowano już pięć incydentów związanych z Samsungiem Galaxy Note7. Wszystkie urządzenia uległy uszkodzeniu, tak samo jak miało to miejsce przed procesem wymiany smartfonów.
W ostatnich dniach do mediów napłynęły informacje aż o pięciu kolejnych przypadkach zapalenia się najnowszego smartfonu Samsunga, czyli nieszczęsnego Galaxy Note7. O jednym z incydentów ostatnio informowaliśmy, jednak w ciągu kolejnych godzin przedostawały się komunikaty związane z następnymi wadliwymi modelami ulegającymi samozapłonowi. Pierwszy z przypadków miał miejsce w USA w stanie Kentucky, kiedy to Note7 zapalił się około 4 nad ranem. Wydobywający się dym spowodował, że właściciel musiał zostać zabrany do szpitala. Drugi incydent miał miejsce w stanie Minnesota, gdzie telefon zapalił się w dłoni 13-letniej dziewczynki. Na szczęście ta w porę wyrzuciła smartfon na ziemię, dzięki czemu nie doznała poważniejszych obrażeń. Trzeci przypadek uszkodzenia miał miejsce na Tajwanie, gdzie Galaxy Note7 uległ zapaleniu w kieszeni właścicielki. Ostatni incydent wydarzył się w Korei Południowej. Telefon zapalił się podczas wizyty właściciela na stadionie do baseball'u.
Wszystkie te wypadki, w centrum których był smartfon Galaxy Note7 już po procesie wymiany (a więc modeli ze specjalnym zielonym symbolem baterii), spowodowały wdrożenie bardziej radykalnych kroków nie tylko ze strony producenta, ale również operatorów komórkowych. W przypadku tych drugich mamy wręcz do czynienia z efektem domino. W Stanach Zjednoczonych początkowo sieć AT&T postanowiła zawiesić do odwołania sprzedaż flagowca Koreańczyków. Teraz podobne stanowisko zapowiedział tamtejszy oddział T-Mobile, który również zadeklarował wstrzymanie sprzedaży Samsunga Galaxy Note7. Jakby tego było mało, Verizon ogłosił wstrzymanie działalności programu wymiany Note’ów 7, a Samsung potwierdził wycofanie dostaw do australijskiej firmy telekomunikacyjnej Telstra.
Samsung Galaxy Note7 po wymianie nadal może wybuchać?
Wszystkie problemy jakie skumulowały się wokół urządzenia spowodowały, że Samsung zdecydował się wstrzymać produkcję kolejnych partii Note7, przynajmniej do czasu wyjaśnienia wszystkich problemów jakie obarczają ten konkretny model. Istnieje jednak ryzyko, że producentowi nie uda się ostatecznie naprawić własnych błędów. W tej sytuacji może się więc okazać, że Galaxy Note7 nie wróci do sprzedaży i zostanie całkowicie wycofany ze wszystkich rynków. Byłby to potężny cios nie tylko finansowy, ale przede wszystkim marketingowy. Po takiej aferze Samsung może już nigdy nie odzyskać w pełni zaufania klientów. Problemy z najnowszym flagowcem rzutują bowiem również na pozostałe modele dostępne w sprzedaży. Jeśli producentowi nie uda się opanować sytuacji, efekty mogą być dla niego widoczne jeszcze przez wiele miesięcy.
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
22
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10