Odświeżone telefony LG K i LG Stylus 3 zobaczymy na CES 2017

Smartfony LG kojarzą się głównie z flagową serią G i nie jest raczej tajemnicą, że jej ostatni przedstawiciel w postaci modelu G5 budzi dość mieszane uczucia. Koreańczycy mają jednak w swoim portfolio także szeroką gamę urządzeń z niższej oraz średniej półki, które może nie są tak rozpoznawalne jak np. seria J od Samsunga, ale mimo to znajdują rzesze nabywców. Rewelacyjnym przykładem jest seria K, która oferuje całkiem przyzwoite parametry w rozsądnej cenie, a przy tym może się poszczycić stosunkowo oryginalnym na tle konkurencji designem, co jest w obecnych czasach coraz rzadsze. Należące do niej smartfony sprzedają się widocznie na tyle dobrze, że producent zdecydował się na odświeżenie całej linii. Nowe modele wraz z LG Stylus 3 ujrzymy już podczas targów CES 2017.

Nowa seria K oraz LG Stylus 3 wydają się być ciekawą propozycją dla mniej zamożnych użytkowników, jednak o wszystkim przesądzi cena.

Na nową serię K składać się będą tak jak dotychczas 4 smartfony. Najwyższym z nich ma być LG K10 (2017). tak jak poprzednik będzie on wyposażony w wyświetlacz o przekątnej 5,3" i rozdzielczości 1280x720, a jako procesor zastosowano układ MediaTek MT6750, na który składają się 4 rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 1,5 GHz oraz 4 rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 1,0 GHz. Jako układ graficzny służyć ma Mali-T860 MP1, a dodatkowo na pokładzie znajdzie się 2 GB RAM. Na pliki użytkownika przewidziano w zależności od wersji 16 lub 32 GB pamięci wewnętrznej. Tylny aparat to jednostka o rozdzielczości 13 MP, natomiast z przodu zastosowano matrycę 5 MP. Bateria zaoferuje pojemność 2800 mAh, a dodatkowo pod aparatem umieszczono skaner linii papilarnych. Telefon pracować ma pod kontrolą systemu operacyjnego Android 7.0.

LG 34UC79G - ultrapanoramiczny monitor z matrycą IPS 144 Hz

Oczko niżej umieszczono model LG K8 (2017). Będzie on odrobinę mniejszy od K10, bowiem wyposażono go w ekran o przekątnej 5", jednak rozdzielczość to także 1280x720. Podczas wyboru procesora dla smartfona padło na model Qualcomm Snapdragon 425, który składa się z 4 rdzeni Cortex-A53 o taktowaniu 1,4 GHz oraz układu graficznego Adreno 308. Pamięci RAM na pokładzie przewidziano 1,5 GB, natomiast pamięci wewnętrznej 16 GB. K8 (2017) wyposażony będzie w tę samą kombinację aparatów co jego większy brat, a więc 13 MP z tyłu i 5 MP z przodu. Bateria będzie miała pojemność 2500 mAh. System operacyjny to Android 7.0. Niestety tutaj, a także we wszystkich niższych modelach, LG zdecydowało się zrezygnować ze skanera linii papilarnych.

LG G5 SE - nieco gorsza wersja flagowca w... wyższej cenie

Dalej w kolejce są modele K4 (2017) i K3 (2017), które stanowią już całkowicie budżetową półkę, choć dobrze wycenione mogą być np. świetnym pierwszym smartfonem dla dziecka. Większy z nich, czyli model K4 (2017), wyposażony zostanie w wyświetlacz o przekątnej 5" i bardzo niskiej na dzisiejsze standardy rozdzielczości 854x480. Jego sercem będzie układ Qualcomm Snapdragon 210, na który składają się 4 rdzenie Cortex-A53 o taktowaniu 1,1 Ghz oraz GPU Adreno 304. Telefon zaopatrzony zostanie jedynie w 1 GB pamięci RAM, co może powodować problemy nie tylko z wielozadaniowością, ale także z bardziej wymagającymi aplikacjami oraz stronami internetowymi. O tym warto będzie pamiętać rozważając w przyszłości zakup. Na pliki użytkownika pozostawiono 8 GB. zarówno z tyłu, jak i z przodu aparaty zaoferują rozdzielczość 5 MP. Bateria ma mieć pojemność 2500 mAh. System operacyjny to niestety tylko Android 6.0.1

LG V20 - Oficjalna premiera i prezentacja nowego smartfona

Najniższy w serii model K3 (2017) będzie posiadał ekran o przekątnej 4,5" i rozdzielczości 854x480. Wybór układu SoC ponownie padł na model Qualcomm Snapdragon 210, który tak jak w K4 (2017) oferuje 4 rdzenie taktowane an 1,1 GHz i GPU Adreno 304. W kwestii pamięci na pokładzie znalazło się miejsce dla 1 GB RAM oraz 8 GB na pliki użytkownika. Uwaga, którą poczyniłem przy okazji opisywania K4, także tu ma zastosowanie. Aparat z tyłu zrobi zdjęcia o rozdzielczości maksymalnie 5 MP, natomiast z przodu już tylko 2 MP, więc fani selfie na pewno nie będą z K3 (2017) zadowoleni. W telefonie zastosowano baterię o pojemności 2100 mAh. Także tutaj system operacyjny to tylko Android 6.0.1.

LG X power i X mach - nowe smartfony popularnego producenta

Oprócz odświeżonej serii K LG zapowiedziało również następcę modelu LG Stylus 2. Będzie się on nazywał LG Stylus 3, a pod względem specyfikacji przypominać ma mocno model K10 (2017). Także tutaj jako procesor zastosowano układ MediaTek MT6750, ten sam zestaw aparatów o rozdzielczości 13 i 5 MP, skaner linii papilarnych oraz aktualną wersję systemu operacyjnego Android 7.0. Pozostała część specyfikacji została natomiast w większości nieznacznie, ale odczuwalnie poprawiona. Ilość pamięci RAM to tutaj 3 GB, bateria będzie miała 3200 mAh, a ekran, co jest chyba najbardziej widoczną zmianą, będzie posiadał przekątną 5,7" przy rozdzielczości 1280x720. Niestety, tutaj producent nie przewidział wersji z 32 GB pamięci wewnętrznej, a jedynie 16 GB. Najważniejszą jednak rzeczą, która wyróżniać ma LG Stylus 3 na tle pozostałych smartfonów, jest obsługa stylusa, co upodabnia smartfon do serii Galaxy Note od Samsunga. Jeśli więc ktoś poszukiwał zbliżonej funkcjonalności, jednak w niższej cenie, to nowa propozycja LG może być właśnie dla niego.

LG V20 - pierwsze rendery smartfona i specyfikacja

Nie znamy póki co więcej szczegółów na temat nowej serii K, jednak zgodnie z deklaracją producenta dowiemy się więcej podczas targów CES 2017 w Las Vegas. Mam nadzieję, że wtedy również ogłoszone zostaną ceny nowych smartfonów, ponieważ - nie ma co się oszukiwać - to właśnie one zdecydują o sensie zakupu opisanych modeli. Rozsądnie wycenione mogą bowiem stać się całkiem rozsądnym wyborem dla mniej wymagających użytkowników, którzy pewnie znacznie bardziej ucieszą się z porządnego aparatu czy dużego ekranu w miejsce wyższej wydajności. Tak przynajmniej działa to w obecnej serii K, która okazuje się być w Polsce bardzo popularna. Osobiście mam jednak do LG olbrzymi żal za to, że idąc tropem Samsunga zdecydowali się nazwać nowe smartfony identycznie do poprzedników. Ja rozumiem, że sprzyja to rozpoznawalności marki, jednak powoduje olbrzymi zamieszanie wśród klientów, którzy dopiero poszukują smartfona, a także tych, którzy często sami nie są świadomi którą generację posiadają. Z własnych obserwacji mogę przytoczyć, że w przywołanych już Samsungach nawet próba doboru akcesoriów potrafi być dla użytkownika niepotrzebnie problematyczna. Czy także klienci kolejnej marki muszą się zmagać z tymi samymi problemami?