Notebooki z dotykowymi ekranami znikną z rynku w 2015 roku
Tak to już na rynku elektroniki użytkowej bywa, że jedne technologie są wykorzystywane przez wiele lat i skutecznie utrzymują się pomimo istnienia różnych alternatyw, a drugie znikają szybciej niż tak naprawdę realnie się pojawiły... Przykładów nietrafionych pomysłów producentów sprzętu elektronicznego jest wiele i dotyczą one różnych elementów - czasami rozwiązanie zaproponowane przez twórcę danego modelu rzeczywiście mogłoby się sprawdzić podczas codziennego użytkowania, ale to użytkownicy swoimi portfelami decydują o powodzeniu wybranego projektu. Jak się okazuje, takie problemy dotykają również rynku mobilnego, gdzie w dalszym ciągu rządzą notebooki. W sieci pojawiły się właśnie pierwsze informacje na temat przyszłości wyświetlaczy dotykowych w przenośnych komputerach.
Nie sprawdziły się prognozy Microsoftu oraz producentów notebooków z dotykowymi wyświetlaczami.
Do tej pory ekrany z dotykowym interfejsem nie potrafiły przekonać użytkowników do wyboru rozwiązania innego niż konwencjonalne (matryca bez dotyku) i nic nie wskazuje na zmianę tego trendu. Co więcej, producenci powoli przestają wierzyć w powodzenie takich urządzeń i ich przyszłość na tę chwilę nie wygląda zbyt dobrze. Microsoft wraz ze swoim systemem operacyjnym Windows 8 miał rozpocząć wielką erę notebooków z dotykowymi wyświetlaczami, ale wszystkie konstrukcje zaprezentowane do tej pory nie potrafiły przebić się do tzw. mainstreamu.
Sprzedaż dotykowych laptopów w stosunku do standardowych modeli wygląda słabo dla tych pierwszych. W 2015 roku producenci mają skupić się tylko i wyłącznie na notebookach z normalnymi ekranami oraz urządzeniach typu 2 w 1 (połączenie tabletu i stacji dokującej). Zgodnie z doniesieniami, niektóre firmy przestały już nawet produkować kolejne egzemplarze modeli obecnych na rynku, także po wyczerpaniu zapasów oferta znanych marek może ulec zmianie. Mówimy tutaj oczywiście o bezpowrotnym odejściu notebooków z dotykowymi wyświetlaczami.
Niska popularność gwoździem do trumny dotykowych notebooków.
Źródła są pewne, że producenci nie projektują już żadnych nowych modeli. Macie jakieś doświadczenia z laptopami posiadającymi dotykowe ekrany? Dla jednych była to technologia bez większego sensu, dla innych natomiast stanowiła dobry dodatek do standardowego interfejsu.
Źródło: KitGuru