Nadchodzący Samsung Galaxy A otrzyma skaner linii papilarnych

Co jest najbardziej przełomową funkcją, która elektryzuje branżę mobilną w 2018 roku? Ja wiem, że część osób byłaby pewnie gotowa wskazać brak gniazda jack albo wyświetlacze z wcięciem, ale sądzę, że większą rewolucję mimo wszystko przyniosły pierwsze urządzenia ze skanerem linii papilarnych w wyświetlaczu. Technologia ta otwiera przed producentami zupełnie nowe możliwości w kwestii projektowania smartfonów i wygląda na to, że już niedługo z jej dobrodziejstw będą mogli skorzystać nie tylko nabywcy niszowych urządzeń z Państwa Środka oraz absurdalnie drogich flagowców, ale także osoby o nieco bardziej skromnym budżecie. Jak donoszą najnowsze przecieki, do grona urządzeń wykorzystujących nowy czytnik odcisków palców mają dołączyć także przedstawiciele nadchodzącej serii A od Samsunga.

Skanery linii papilarnych w wyświetlaczu znajdziemy w wybranych urządzeniach z rodzin Samsung Galaxy S10, Note10 i A.

Samsung Exynos 9820 - znamy szczegóły procesora Galaxy S10

O możliwości pojawienia się skanerów linii papilarnych u nowych reprezentantów średniego segment od Koreańczyków donosi Ice Universe, którego dotychczasowe informacje okazywały się jak do tej pory w większości prawdziwe. Oprócz serii A w podobne rozwiązanie wyposażone mają być także urządzenia z rodziny S10 oraz Note10, jednak o tym mówiły już wcześniejsze spekulacje, w związku z czym nie jest to aż takim zaskoczeniem. Co w tym wszystkim wydaje się być jednak bardziej interesujące to fakt, że nowoczesny czytnik dostaną jedynie dwa z trzech wariantów S10: wersje z ekranem 6,1" i 6,4". Najmniejszy model wyposażony w wyświetlacz 5,8" ma nadal korzystać z bardziej tradycyjnych rozwiązań.

Samsung planuje wydanie słabszej wersji smartfona Galaxy S10

W ostatniego przecieku potwierdzono także, że nowe smartfony Samsunga mają wykorzystywać czytniki linii papilarnych oparte o technologię ultradźwiękową. Ma ona oferować zdecydowanie lepsze doznania niż rozwiązania optyczne, które znajdziemy np. w urządzeniach Vivo, a które okazują się być znacznie wolniejsze niż tradycyjne skanery linii papilarnych dostępne w innych smartfonach. Co ciekawe, gdyby Samsung miał się zdecydować na zastosowanie optycznego skanera linii papilarnych w wyświetlaczu, to byłby gotowy zrobić to już dwa lata temu, kiedy debiutował Samsung Galaxy S8. Informacja ta nie jest wielkim zaskoczeniem, ale rzuca nieco światła na kulisy powstawania ósmej generacji flagowca Koreańczyków, która okazała się być jedną z bardziej burzliwych w historii serii.