Motorola Razr: 7 filmików z okazji preorderu i pierwsze problemy

Dziś jest pierwszy dzień, w którym klienci Verizon w Stanach Zjednoczonych mogą składać wstępne zamówienie na Motorolę Razr. Nowa wersja kultowego telefonu z klapką jest dostępna w cenie 1499,99 dolarów, zaś klienci Verizon, w 24-miesięcznym abonamencie zapłacą 62,49 dolarów. Verizon obiecuje też, że (mimo premiery 6 lutego) zamówiony w preorderze Razr, wysłany zostanie do 18 lutego. Opóźnienie to tłumaczone jest wielkim zainteresowaniem Motorolą w Stanach Zjednoczonych, zwłaszcza, że Verizon jako jedyny ma oferować wspomniany model w ofercie abonamentowej. W Polsce również tylko jeden z operatorów będzie w stanie zaproponować Motorolę Razr.

Klienci Verizon w USA mogą już składać preorder na Motorolę Razr. Nowa wersja telefonu z klapką jest dostępna w cenie 1499 dol. Z tej okazji pojawiło się 7 nowych wideo. Jedno z nich zdołało już wywołać pewne wątpliwości.

Motorola Razr - kultowy smartfon ze zginanym ekranem OLED

Mowa o sieci Orange, w ofercie której Motorola Razr pojawi się dokładnie 6 lutego (czyli wraz ze startem regularnej sprzedaży). Wyłączność ta okazuje się podyktowana tym, iż jedynie "pomarańczowy operator" pozwala na korzystanie z eSIM (Razr nie posiada klasycznego gniazda na kartę SIM). Polska cena wciąż nie została podana do wiadomości, jednak przeliczenie kwoty z niemal 1500 dolarów i dodanie do tego niezbędnych podatków, nie wróży niczego taniego (nieoficjalnie mówi się o 7500 złotych). Tak wysoka cena może dziwić chociażby dlatego, że nadchodząca konstrukcja Lenovo wcale nie otrzymała topowych podzespołów, choć wciąż są one bardzo wydajne. Mowa m.in. o procesorze Qualcomm Snapdragon 710, 6 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej.

To, czym ma "kupić" nas telefon to wyświetlacz, który po rozłożeniu będzie miał rozmiar 6,2" w rozdzielczości 2142 x 876 px. Z kolei dodatkowy ekranik, który zwolni nas z konieczności otwierania smartfona za każdym razem gdy ktoś do nas dzwoni lub pisze, to wyświetlacz 2,7-calowy. Poniżej zamieszczamy siedem najnowszych materiałów wideo, które pojawiły się z okazji startu preorderu. Pokazują one nie tylko możliwości czy unboxing konstrukcji, ale także to, jak o nią dbać. To właśnie ten materiał (Caring for razr - ostatnie z serii wideo poniżej) wywołał najwięcej wątpliwości. Mowa o fragmencie: Screen is made to bend: bumps and lumps are normal, co w wolnym tłumaczeniu oznacza: wyświetlacz stworzono po to, by się zginał: guzki i wypukłości są normalne. Na podobne przypadłości cierpią również oczywiście konkurencyjne składane modele. Niebawem dowiemy się jednak, w jakim stopniu (nie)poradziło sobie z nimi Lenovo.