LG G8 ThinQ - nowe rendery. Smartfon naprawdę wygląda jak G7

Oglądając wizualizacje przedstawiające najlepsze smartfony mające zadebiutować w tym roku można dojść do wniosku, że podwójny aparat fotograficzny, notch czy czytnik linii papilarnych ma pleckach to już przeżytek. Coraz częściej oglądamy w końcu modele z dziurką w ekranie lub z ukrytym aparatem z przodu. Zamiast podwójnych aparatów głównych producenci idą w stronę kolejnych "oczek", których np. Nokia 9 ma mieć aż pięć. Czytnik linii papilarnych zaczął już pojawiać się w ekranach smartfonów, więc jeśli jest on umieszczony np. pleckach, to nie zrobi to już na nikim żadnego wrażenia. Nic dziwnego zatem, że nadchodzący LG G8 ThinQ żadnej furory nie robi. Smartfon ma być w końcu tylko nowszą wersją G7.

Czy należy już skreślać nadchodzącego flagowca LG? Oczywiście, że nie, tym bardziej, że G7 ThinQ to po pierwsze bardzo dobry smartfon, a po drugie, w G8 spotka nas wiele ulepszeń.

O pierwszych renderach tego smartfona pisaliśmy kilka dni temu, jednak pewną nadzieją miały być słowa przedstawiciela LG, że to na pewno nie to co myślimy. Teraz już wiemy, że nie powinno się brać na poważnie nawet takie deklaracje. W sieci pojawiły się kolejne wizualizacje urządzenia, które w dodatku są w jeszcze lepszej jakości i nie mamy wątpliwości, że to właśnie G8 ThinQ. Nie ma sensu dokładnie opisywać jego wyglądu - każdy widzi, że to tylko odświeżenie poprzednika i w porównaniu do nadchodzących topowców innych producentów jest tutaj po prostu mało innowacyjnie. Czy jest to jednak powód, by skreślić nowy model LG już na starcie? Oczywiście, że nie, tym bardziej, że G7 ThinQ to po pierwsze bardzo dobry smartfon, a po drugie, w G8 spotka nas wiele ulepszeń.

LG G8 ThinQ - pojawiły się pierwsze rendery tego smartfona

LG V40 ThinQ - debiutuje kolejny smartfon z potrójnym aparatem

Jak udało się dowiedzieć, smartfon ma 6,1 calowy ekran OLED (poprzednik ma IPS) który zostanie wyposażony w technologię Sound on Display. W skrócie, w tym modelu to właśnie ekran będzie głośnikiem urządzenia. W notchu znajdzie się zapewne miejsce na kamerę ToF, która będzie wykrywała gesty wykonywane nad ekranem. Specyfikacja jest jeszcze niejasna, ale pod tym względem raczej nie powinniśmy się rozczarować. Możliwe, że model ten dostanie całkiem pojemny akumulator, ponieważ jest najgrubszy ze wszystkich ostatnich flagowców LG (8,4 mm, podczas gdy G7 - 7,9 mm, a V40 - 7,6 mm). Wszystko i tak rozbije się o cenę urządzenia i to, czy rzeczywiście okaże się ono udane. Premiera smartfona ma się odbyć 24 lutego na targach MWC 2019.