Huawei Mate 30 Pro dostanie 5 obiektywów? Tak sugeruje przeciek
Myślę, że nikt już nie ma wątpliwości co do tego, że aktualnie jesteśmy świadkami ostrej rywalizacji producentów smartfonów o to, który z nich jest nam w stanie zaoferować najwięcej obiektywów w jednym urządzeniu. Choć trudno powiedzieć kiedy dokładnie rozpoczął się ten szaleńczy wyścig, to firma Huawei zawsze starała się zajmować miejsce w jego czołówce. Tak było za czasów Huawei P9, czyli jednego z pierwszych popularnych urządzeń z podwójnym aparatem, tak też pozostało za czasów Huawei P20 Pro, czyli pierwszego smartfona z aparatem potrójnym. Wygląda na to, że Chińczycy w najbliższym roku nie mają zamiar odpuszczać rywalizacji, a nadchodzący Huawei Mate 20 Pro będzie miał z tyłu aż 5 "oczek". Sugeruje to wzór etui zarejestrowany przez producenta w chińskim urzędzie patentowym.
Choć pozornie prosta grafika przedstawiająca etui nie jest szczególnie interesująca, to może stanowić pierwszą wskazówkę, że w Huawei Mate 30 znajdziemy aż pięć obiektywów.
Huawei w 2018 roku sprzedał ponad 200 milionów smartfonów
Krążący po sieci od 1 stycznia render przedstawiający proste, półprzeźroczyste etui na pierwszy rzut oka nie jest szczególnie ekscytujący. Ot, silikonowy case jakich wiele. Jak się jednak okazuje, zdradza on całkiem dużo szczegółów na temat jednego z nadchodzących smartfonów Huawei. Nie wiemy dokładnie którego, jednak umieszczony centralnie otwór na aparat sugeruje, że mamy tu do czynienia najprawdopodobniej z jednym z przedstawicieli nadchodzącej rodziny Mate 30. Zresztą sam otwór jest tutaj najbardziej intrygującym elementem, gdyż wskazuje na to, że moduł aparatu będzie o wiele większy niż w przypadku Mate 20 i Mate 20 Pro. Wyjaśnieniem takiego stanu rzeczy ma być konieczność pomieszczenia aż 5 obiektywów, a w każdym razie takie spekulacje pojawiają się w branżowych mediach. Choć wydają się one jak najbardziej prawdopodobne, to na tym etapie warto podejść do nich z pewnym dystansem.
Huawei Nova 4: kolejny smartfon z potrójnym aparatem i Kirin 980
Z opublikowanych renderów można wyczytać jeszcze kilka wskazówek na temat nadchodzącego smartfona. Po pierwsze, mamy tutaj stosunkowo duży otwór na górnej krawędzi etui. Prawdopodobne uzasadnienia jego obecności są dwa: albo jest przeznaczony na gniazdo jack, albo na port podczerwieni. Bardziej wiarygodna wydaje się druga opcja, choć nadzieja - w tym przypadku na obecność normalnego gniazda słuchawkowego - umiera ostatnia. Interesujące jest także drobne wcięcie widoczne tuż ponad wyświetlaczem, które przygotowano najprawdopodobniej z myślą o głośniku do rozmów. Przesunięcie go tak wysoko może świadczyć o tym, że jeszcze większy odsetek powierzchni przedniego panelu zajęty będzie przez ekran. Idąc dalej, można pokusić się nawet o wnioski, że oznacza to rezygnację przez Huawei z klasycznego notcha i zastąpienie go np. pojedynczym otworem na obiektyw, jednak póki co byłbym jeszcze ostrożny z tak daleko sięgającymi spekulacjami.
Test smartfona Huawei Mate 20 - Tańszy, ale nadal flagowiec
Powiązane publikacje

Smartfony iPhone 17 Pro i Pro Max jednak bez antyrefleksyjnej powłoki ekranu. Flagowce Samsunga nadal pozostaną wyjątkowe
22
Premiera smartfona CMF Phone 2 Pro oraz słuchawek CMF Buds 2, Buds 2 Plus i Buds 2a. Opłacalność przede wszystkim
3
OnePlus 13T - premiera wyczekiwanego flagowca. Na pokładzie Snapdragon 8 Elite, 6,3-calowy ekran i bateria 6260 mAh
20
Premiera smartfonów Motorola razr 60 ultra, razr 60, edge 60 pro i edge 60. Ciekawe wykończenie, Android 15 i moto ai na pokładzie
10