Cyanogen: Samsung nigdy nie stworzy dobrego mobilnego systemu
Nie od dzisiaj wiadomo, że każda firma zajmująca się produkcją sprzętu mobilnego najchętniej zatrzymałaby użytkowników w swoim własnym ekosystemie - pozwala to na pełną kontrolę nad rozwojem danej platformy, nie wspominając już o wielkich zyskach związanych ze sprzedażą oprogramowania dla smartfonów i tabletów. Samsung na pewno nie jest zadowolony z obecnej pozycji Androida, ale na razie nic nie może na to poradzić. Marzeniem koreańskiej korporacji jest na pewno stworzenie własnego popularnego systemu operacyjnego wykorzystywanego przy produkcji kolejnych modeli - jednym z pretendentów jest znany wszystkim Tizen OS, który co prawda napędza już kilka urządzeń Samsunga (m.in. inteligentne zegarki), ale w dalszym ciągu nie może przebić się do smartfonów.
Specjaliści od modyfikacji Androida naśmiewają się z Samsunga.
Czy Samsung będzie miał szansę na zdominowanie rynku urządzeń mobilnych wraz ze swoim oprogramowaniem? Kirt McMaster, CEO firmy Cyanogen odpowiedzialnej za system Cyanogen OS twierdzi, iż wspomniany wcześniej producent nigdy nie stworzy dobrego mobilnego OSa. Jak widać, twórcy alternatywnego oprogramowania opartego na Androidzie nie darzą sympatią swoich kolegów z koreańskiej firmy, co można również odczytywać jako próbę wywołania kolejnej burzy na rynku systemów dla smartfonów.
Cyanogen lubi korzystać z kontrowersji, o czym dowiedzieliśmy się już przy informacji o odrzuceniu propozycji Google na przejęcie korporacji. W ubiegłym tygodniu odbyła się premiera kolejnego urządzenia korzystającego z Cyanogen OS 11 - smartfon firmy YU Digital (następca Micromaxa) został wyposażony w 5,5-calowy wyświetlacz HD (1280 x 720 pikseli), 64-bitowy procesor Snapdragon 615 oraz 13-megapikselowy aparat. Twórcy systemu poszukują kolejnych partnerów ze względu na decyzję OnePlus o wykorzystaniu własnego oprogramowania przy produkcji modelu One.
Źródło: KitGuru