Apple iPhone 2021 może nie posiadać żadnego złącza do ładowania

To, że smartfony mają różne złącza i pełno otworów na mikrofony czy głośniki jest dla nas całkowicie naturalne. Pojawiły się już jednak pomysły, by wyłamać się z tego standardu. Jakiś czas temu dosyć głośno było o urządzeniu Meizu Zero, które cechowało się brakiem portów czy klasycznych głośników - naładować można je było wyłącznie bezprzewodowo. Model ten nie osiągnął wielkiego sukcesu, ale można było się spodziewać, że jeszcze ktoś kiedyś wróci do tego pomysłu. Aktualnie wiele wskazuje na to, że takie trendy mogą obowiązywać już za kilka lat. Ming-Chi Kuo, branżowy analityk z TF International Securities ujawnił właśnie, że Apple w 2021 roku planuje wydać smartfona bez złącza Lightning. Jeśli to się sprawdzi, można łatwo przewidzieć, jak zareaguje branża.

Jeśli firma Steve'a Cooka rzeczywiście pójdzie w tą stronę, już za trzy lata większość smartfonów konkurencji również może być pozbawiona jakichkolwiek portów do ładowania.

Co prawda sporo mówiło się o zastąpieniu interfejsu Lightning popularnym USB-C, jednak teraz można sądzić, że jeśli w ogóle do tego dojdzie, będzie to rozwiązanie przejściowe na 2020 rok. Rok później flagowce Apple mogą nie mieć żadnego portu do ładowania i przesyłania plików, ale raczej nie będzie to dotyczyć wszystkich smartfonów - na razie mówi się, że tylko topowy wariant zostanie pozbawiony jakichkolwiek gniazd. Taką słuchawkę mielibyśmy ładować wyłącznie za pomocą ładowarki indukcyjnej. Czy to dobrze, czy źle, każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Osobiście przewiduję, że jeśli firma Steve'a Cooka rzeczywiście pójdzie w tą stronę, już za trzy lata większość smartfonów konkurencji również będzie pozbawiona portów do ładowania (o mini-jacku już nawet nie wspominam).

Bloomberg: Apple testuje nowego iPhone ze złączem USB-C

iPhone SE 2 - tańszy smartfon od Apple w 2020 roku. Znamy ceny

Na razie to oczywiście tylko nieoficjalne doniesienia - nawet jeśli są prawdziwe, Apple do 2021 roku może jeszcze zmienić zdanie. Niemniej wieści płynące od analityka są niezwykle ciekawe - nie tylko przewiduje on iPhone'a bez gniazda ładowania, lecz również pojawienie się modelu SE 2 Plus. Smartfon ten miałby pojawić się rok po premierze nadchodzącego SE 2 i zapewne pół roku po debiucie pozostałych flagowców z 2020 roku. Na razie jednak nie wiemy nic na temat tego urządzenia. Pozostaje nam więc uzbroić się w cierpliwość.