10 lat Sony Ericsson z wizją rozejścia?
Wygląda na to, że 10-letnia współpraca obydwu firm może się niebawem zakończyć, i co ciekawe, wszelkie prognozy dają optymistyczny obraz takiego rozwiązania. Bez wątpienia marka Sony Ericsson mimo wzlotów i upadków twardo trzyma się rynku telefonów komórkowych, od lat oferując ciekawe i zwykle niedrogie rozwiązania, ale mimo to nie udało się dotychczas dogonić gigantów rynku. Rynku, który ostatnimi laty żyje już niemalże tylko smartfon'ami, a konkurencja w postaci HTC, Samsunga czy choćby Apple potrafiła na tym polu wykończyć nawet takiego giganta, jak borykająca się z problemami Nokia. Japońskie Sony chcę restrukturyzować firmę zawczasu i zmodernizować ofertę pod swoim kątem, jednak już bez obecności Ericssona. Ten z kolei po 10 latach wygląda na wypalonego i mało zainteresowanego dalszym rozwojem w telefonicznej branży....
Obecnie podział udziałów w spółce wynosi pół na pół, więc Sony ma niemały problem. Z jednej strony chęć rozwoju w oparciu o doświadczenia z innych rynków blokowana jest przez przymus dzielenia się nimi z Ericssonem, natomiast z drugiej pozbycie się 50-procentowych udziałów partnera jest dość kosztowne i ciężkie do oszacowania. Według ekspertów, wartość patentów firmy mieści się w przedziale od 1.3 do 1.7 miliarda dolarów, ale ewentualne pertraktacje są nie po myśli Sony, któremu zależy na czasie. Firma Sony Ericsson zacnie radziła sobie na rynku za czasów telefonów linii Walkman, ale lata 2008 i 2009 czyli bum na wielozadaniowe konstrukcje były dla producenta słabe i firma odnotowała straty. Dziś jest lepiej, ale mimo tego, że firma plasuje się na szóstym miejscu w rankingu największych producentów telefonów komórkowych, zarówno Sony jak i Ericsson chciałyby zakończyć wieloletnią współpracę. Oznaczałoby to dla użytkowników przede wszystkim zwiększenie integracji między telefonami marki Sony, a jej innymi produktami głównie w postaci PlayStation i powiązanymi usługami.
Źródło: WSJ