Unia Europejska chce własnych rakiet wielokrotnego użytku

Trzeba przyznać, że w temacie kosmosu dzieje się ostatnio sporo. Wyścig trwa i widać to bardzo dobrze na przykładzie SpaceX. Firma może pochwalić się własną rakietą kosmiczną wielokrotnego użytku, jednak to dopiero początek tego, co zamierza zrealizować Elon Musk. Istotnymi sukcesami mogą pochwalić się również Chińczycy, a to oznacza, że Unia Europejska musi zintensyfikować prace w tym zakresie. Oczywiście, jeśli tylko zamierza dotrzymać kroku konkurentom. Na takowy krok nie będziemy musieli czekać przesadnie długo. Komisarz Thierry Breton opowiedział Reutersowi o planach UE związanych z „podbojem kosmosu”. Co ważne, nie są to gołosłowne zapowiedzi, informacja o konkretnych działaniach.

Unia Europejska przyspieszy o trzy lata prace nad rozmieszczeniem satelitów Galileo, ale to nie wszystko. Po raz pierwszy w historii wspólnoty, budżet UE wesprze tworzenie rakiet kosmicznych wielokrotnego użytku.

Space Adventures: Pierwszy kosmiczny turysta w 2023 roku

Wyścig kosmiczny trwa w najlepsze. Unia Europejska nie może odpuścić tak istotnego dla przyszłości zagadnienia, czego absolutnie nie robi. Sęk w tym, że działania nie stanowią dla wspólnoty priorytetu. To ma się niebawem zmienić. Komisarze europejscy dostrzegli, że zarówno Chiny, jak i amerykańskie SpaceX przyspieszyły i dziś mają w zanadrzu innowacyjne autorskie technologie. Firma Elona Muska, podobnie jak Chiny, może pochwalić się własną rakietą kosmiczną wielokrotnego użytku. Europa zamierza sięgnąć po pieniądze z własnego budżetu w celu opracowania odpowiedzi na rzeczone rozwiązania.

SpaceX: Na Marsa i Księżyc polecimy prosto z morskiej platformy

To nie wszystko. Europejski komisarz Thierry Breton powiedział w wywiadzie dla Reutersa, że UE przyspieszy swój plan działania wobec satelitów nawigacyjnych Galileo. Nic dziwnego, wszak chęć uniezależnienia się od technologii GPS może wyjść nam na dobre. To oczywiście nie wszystko. Mało tego, UE podpisze z Arianespace kontrakt opiewający na kwotę 1 mld euro, którego celem jest pobudzenie innowacji. Dodatkowy 1 mld euro może wesprzeć wszelkiej maści „kosmiczne” startupy. Wiemy więc, co zamierza Unia Europejska. Teraz wypada już tylko czekać na pierwsze widoczne efekty.