Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień, czyli ulubione gry czterdziestolatka raz jeszcze. Kiedyś robili dobre gry

Piotr Gontarczyk | 27-12-2020 09:00 |

Command & Conquer: Red Alert (1996)

Obok WarCrafta, Command & Conquer (1995) był wśród pierwszych, dużych gier RTS (Real-time Strategy). Już pierwsza gra serii, opracowana przez ekipę Westwood Studios, wzbudzała dużo poztywnych emocji, zarówno wśród recenzentów, jak i wśród graczy. Na drugą grę serii nie trzeba było czekać, bo zaledwie około rok i według dzisiejszych standardów chyba każdy powiedziałby, że w tak krótkim czasie można co najwyżej stworzyć gniota, o czym już około dwie dekady temu świetnie przekonaliśmy się na przykładzie serii gier Tomb Raider. Command & Conquer: Red Alert mimo, że w opracowaniu był stosunkowo krótko, to jednak zapewnił sporo nowości, świetną fabułę i grywalność. Historia przedstawiona w grze to de facto prequel fabuły pierwszej części. W Red Alercie rzuceni jesteśmy w wir konfliktu pomiędzy zachodnimi aliantami i Związkiem Radzieckim, o terytoria Europy. Wszystko to osadzono w alternatywnej rzeczywistości II Wojny Światowej.

Ulubione gry czterdziestolatka raz jeszcze. Kiedyś robili dobre gry... [26]

Już gra Command & Conquer cechowała się mnogością jednostek, co akurat wyróżniało ją na tle chociażby pierwszego WarCrafta. W Red Alert wszystkiego jest więcej, a to przedstawionej w lepszej jakości graficznej, a to głównie dzięki obsłudze wyższych rozdzielczości. W Red Alercie poprawiono też m.in. interfejs (HUD), czy niektóre mechaniki, a także sztuczną inteligencję, choć nie bez wyjątków. Niektóre pojazdy, jak np. te zbierające zasoby, wciąż potrafią bezmyślnie na około przedzierać się przez terytorium przeciwnika mimo, że do celu mają bardzo blisko. No, ale czymże byłyby dawne gry bez irytujących elementów, prawda?

Ulubione gry czterdziestolatka raz jeszcze. Kiedyś robili dobre gry... [46]

Także poszczególne jednostki wojskowe i rozpoznawcze zostały ulepszone. Przykładowo inżynierów można wykorzystywać do naprawy naszych budowli, ale też niszczenia lub przejmowania budynków wroga. Większość misji, jak na RTS-a przystało, kręci się wokół rozbudowy bazy, werbowania i ulepszania jednostek, no i załatwienia przeciwnika. W grze mamy też innego typu misje, np. szpiegowskie, czy z zadaniem zapewnienia ochrony, czy odbicia zakładników. Nowością w Red Alercie jest możliwość stworzenia floty morskiej i toczenie walk z przeciwnikiem już nie tylko lądzie, czy w powietrzu.

Ulubione gry czterdziestolatka raz jeszcze. Kiedyś robili dobre gry... [27]

Command & Conquer: Red Alert oferował też tryb gry wieloosobowej, poprzez Internet. Tu jednak gracze mieli podzielone zdania. Za pośrednictwem dedykowanego komunikatora WCHAT można było umawiać się na rozgrywki. Z czasie dość wczesnego Internetu to rozwiązanie sporo ułatwiało i przede wszystkim działało bezbłędnie. Z drugiej strony komunikator WCHAT przyciągał mnóstwo trolli. Wszystkiego jednak dopełniał edytor map, z pomocą którego fani serii tworzyli mnóstwo własnych scenariuszy. Gra, wraz z Command & Conquer, w tym roku doczekała się zremasterowanej wersji z unowocześnioną grafiką, obsługą rozdzielczości do 4K, lepszej jakości ścieżką muzyczną i dźwiękową, filmami, a także z rozbudowanym trybem wieloosobowej rozgrywki sieciowej.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 146

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.