Twórca Project CARS: DirectX 12 zwiększy wydajność o 30-40%

Premiera systemu operacyjnego Windows 10 ma odbyć się pod koniec lipca, więc właśnie wtedy zadebiutuje długo zapowiadany DirectX 12. Microsoft ograniczył oczywiście liczbę systemów wspierających nowe API tłumacząc się tym, że przecież posiadacze Windowsa 7 oraz 8.1 będą mogli bez problemu przesiąść się na dziesiątkę. Nadzieje pokładane w DirectX 12 są ogromne - nowa wersja popularnej metody renderowania ma przede wszystkim zmniejszyć narzut na procesor, dzięki czemu możliwe będzie osiąganie większej ilości klatek na sekundę. O jakim wzroście będziemy mogli mówić? Na konkretne liczby jest jeszcze za wcześnie. Wiele będzie oczywiście zależało od deweloperów, którzy swoją pracą mogą albo świetnie zoptymalizować produkt pod wiele platform sprzętowych, albo pójść na łatwiznę i wprowadzić na rynek niedopracowaną grę.

Project CARS ma szansę znacznie przyspieszyć?

Slightly Mad Studios rozwijające Project CARS ma ostatnio spory problem z posiadaczami kart graficznych AMD Radeon - twórcom nie udało się przygotować produkcji działającej z podobną wydajnością na GPU od NVIDII oraz AMD. Nie oznacza to jednak, że studio schowało głowę w piasek i nie publikuje żadnych nowych wieści dotyczących technicznych aspektów gry. Już jakiś czas temu dowiedzieliśmy się o planach wprowadzenia aktualizacji Project CARS z DirectX 12. Teraz poznaliśmy trochę więcej konkretów na ten temat, aczkolwiek dalej nie możemy bezgranicznie wierzyć twórcom gry.

Okazuje się, że Slightly Mad Studios spodziewa się wzrostu wydajności swojego produktu o 30-40% po wprowadzeniu DX12. Dotyczy to oczywiście platformy PC. Takich wyników możemy oczekiwać przede wszystkim po platformach wyposażonych w wolniejsze procesory, które teoretycznie nie pozwalają GPU na rozwinięcie skrzydeł. W przypadku konsoli Xbox One wzrost może wynieść nie więcej niż kilka procent, co i tak jest dobrą wiadomością dla posiadaczy tych urządzeń. Nie możemy się doczekać pierwszych testów gier obsługujących DirectX 12. Zapowiedzi to jedno, a realne wyniki nie zawsze muszą potwierdzać piękne słowa producentów.