Turtle Beach Recon 500 – test słuchawek dla graczy. Kwintesencja gamingowego dźwięku bez zbędnych bajerów

Turtle Beach Recon 500 - Podsumowanie

Podjęcie decyzji o tym, czy kupić recenzowane dziś słuchawki Turtle Beach Recon 500 należy do banalnie prostych. Mianowicie: jeśli zestaw podoba Wam się wizualnie, nie przeszkadza Wam krótki przewód o długości 120 cm (podłączacie słuchawki do notebooka, telefonu czy pada) oraz nie wadzi Wam pojedyncze, 4-pinowe złącze bez separacji audio-mikrofon na dwa Mini Jack, to słuchawki mogę Wam ze szczerym sercem tylko polecić. Przede wszystkim ze względu na jakość wykonania, wygodę, szalenie dobre odcinanie dźwięków z zewnątrz, jeden z lepszych mikrofonów w tego typu konstrukcjach czy miękkie, wymienialne pady powleczone dodatkowo oddychającą tkaniną. Słowo "oddychająca" nie jest w tym przypadku pustym frazesem - moje testowe godziny spędzone w Turtle Beach Recon 500 nie poskutkowały żadnym uczuciem duszności, mimo iż mamy lato w pełni. A jeśli planujecie podpinać słuchawki pod kontroler konsoli PlayStation 4/5 to wspomniana długość przewodu z wady zamieni się już tylko w zaletę.

Turtle Beach Recon 500 to słuchawki gamingowe nie tylko z nazwy. Pozycjonowanie dźwięków to pierwsza liga, podobnie jak jakość wykonania, praca mikrofonu czy generalnie jakość dźwięku dostarczana przez podwójne przetworniki. A wszystko to za przystępne pieniądze oraz w ciekawej stylistycznie, białej wersji z akcentem arktycznego kamuflażu. 

Niezwykle ważne jest też to, że słuchawki są prawdziwie gamingowe, a nie tylko gamingowe z nazwy. Zapewniają mianowicie bardzo dokładne lokalizowanie dźwięków w przestrzeni oraz świetne wrażenia z grania nawet w gry niekompetytywne. Co ważne – da się w nich także na co dzień słuchać muzyki. I to nie tylko bez zgrzytania zębami, ale na bardzo przyzwoitym poziomie, który dostrzegą (i docenią) nawet więksi audio-wyjadacze. Osoby, które lubują się w ciepłym brzmieniu i wokalu wysuniętym na tzw. przód, będą zadowolone nawet beż żadnych ingerencji w equalizer. Jako że każdy ma jednak nieco inne upodobania, osobiście podczas odsłuchów muzyki podciągałam nieco tony wysokie dla większej naturalności brzmienia. Bez względu jednak na to, jakie są nasze osobiste preferencje brzmieniowe, otrzymujemy przede wszystkim bardzo przestrzenny, szczegółowy, przyjemny i czysty dźwięk. 

Turtle Beach Recon 500
Cena: 369 zł

Szalenie komfortowe użytkowanie przez wiele godzin Częściowo składana konstrukcja (ok. 110 stopni obrotu) Dobrej jakości wykończenie, spasowania, solidne wykonanie Praca mikrofonu, do której nie można się doczepić Niecodzienny, ciekawy design białej wersji kolorystycznej Niepowodujące duchoty, wymienne pady obleczone tkaniną Ciepłe, bardziej niż przyzwoite brzmienie także w muzyce Krótki przewód, tylko 120 cm (plus dla posiadaczy PlayStation) Charakterystyka brzmienia w czołówce gamingowych słuchawek (pozycjonowanie, ale i bas nieprzykrywający reszty pasm) Krótki przewód, tylko 120 cm (minus dla posiadaczy desktopów) Dla niektórych być może zbyt konwencjonalne wizualnie Brak rozgałęziacza 3,5 mm Mini Jack w zestawie

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5