Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6

Kamil Śmieszek | 09-04-2025 08:00 |

Test routera TP-Link Archer BE800 - Oprogramowanie

Z oprogramowaniem routerów – mam tu rzecz jasna na myśli panel administracyjny – najczęściej jest tak, że korzysta się z niego z reguły jedynie w kilku sytuacjach. Pierwszy raz, gdy użytkownik kupuje nowy sprzęt i chce możliwie najszybciej, bez zbytecznej klikologii uruchomić sieć. Inny przypadek to taki, gdy coś przestaje działać i zaczynają się poszukiwania winnego. I to by było na tyle – router skonfigurowany raz ma działać najdłużej, jak się tylko da bez jakiejkolwiek potrzeby zaglądania do jego ustawień. Między innymi z tego powodu wśród producentów sprzętu sieciowego nie ma zatem żadnej presji na wyszukane modyfikacje raz już opracowanego projektu panelu administracyjnego. Reguła ta nie obejmuje rzecz jasna poprawek błędów czy dodawania nowych funkcji. Ale ogólna zasada ma swoje odzwierciedlenie w praktyce i doskonałym tego przykładem jest właśnie interfejs zarządzania routerami TP-Linka. Po ostatniej dużej modyfikacji (która miała miejsce już dość dawno) w ramach przyglądania się kolejnym routerom w ich oprogramowaniu dodawane/zmieniane są pojedyncze funkcje.

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [9]

Nie inaczej jest w wypadku wersji oprogramowania, jaką znajdziemy na pokładzie TP-Linka Archera BE800. W naszym wypadku było to wydanie oznaczone jako 1.1.6 Build 20240808 rel.26673(4555). Zupełnie, jak np. w testowanym poprzednio Archerze AX73 po wyjęciu routera z pudełka uruchamia się kreator szybkiego startu, który w kilku prostych krokach przeprowadzi przez proces podstawowej konfiguracji urządzenia. Procedura ta obejmuje ustawienie połączenia z Internetem, sieci Wi-Fi, hasła, języka czy godziny. To w sumie w zupełności wystarczy do tego, by sprzęt zaczął robić w sieci to, co do niego należy.

Test routera TP-Link Archer AX73 - dobrze wyceniony router Wi-Fi 802.11ax mający porządną specyfikację techniczną

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [10]

Zalogowanie się zaś do samego panelu administracyjnego przeniesie nas na główny ekran, na którym dowiemy się ogólnych informacji na temat naszej sieci. Mowa o liście podłączonych klientów, właściwościach Wi-Fi, LAN, WAN oraz statusu portów, jak i bieżącego użycia zasobów (CPU i pamięć RAM). Wygodna jest możliwość przeniesienia się bezpośrednio z tego widoku na widok ustawień zaawansowanych w kontekście wybranego zagadnienia (czyli np. sieci dla gości).

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [11]

Zakładka „Internet” pozwoli wskazać rodzaj naszego połączenia do ISP, a także port, który będzie do tego celu używany. Będzie to jeden z dwóch interfejsów RJ-45 10 Gb/s lub SFP+. Ten ostatni pracuje w trybie combo w parze z dedykowanym dla niego odpowiednikiem RJ-45, przez co jednocześnie tylko jeden z nich może być aktywny.

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [12]

Z punktu widzenia wbudowanego w router AP sieci Wi-Fi najważniejszą wydaje się być właśnie zakładka opisana jako „Sieć bezprzewodowa” lub „Ustawienia sieci bezprzewodowej” na karcie „Zaawansowane”. Widok poszczególnych opcji konfiguracyjnych jest dość standardowy, ale na uwagę zasługuje tym razem rzecz jasna obecność ustawień pasma 6 GHz, a co za tym idzie, także Wi-Fi 802.11be. Poszczególnych opcji nie ma jakoś specjalnie dużo, ale mamy nimi pokryte w zasadzie wszystkie obszary działania Wi-Fi 7. Poza możliwością ustawienia wariantu szerokości kanału czy wyboru standardu transmisji danych (w 6 GHz może też działać 802.11ax) dostępna jest także opcja MLO, którą opisałem wcześniej.

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [13]

Podobnie, jak to miało miejsce we wcześniej testowanych przeze mnie routerach 802.11ax, także i tu opcja OFDMA/MU-MIMO jest wyłączona. Jeśli w sieci znajduje się dużo urządzeń łączących się z TP-Linkiem drogą radiową aktywacja tych opcji może pozytywnie wpłynąć na stabilność połączeń. W przeciwnym wypadku, jeśli zależy nam na przepustowości sieci, można zostawić je odznaczone (eliminuje się wtedy m.in. podział pasma na mniejsze kawałki, a MU-MIMO również przynosi korzyści tylko w przypadku jednoczesnej transmisji do wielu urządzeń).

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [14]

TP-Link Archer BE800 jest oczywiście w stanie współpracować z innymi routerami TP-Linka lub urządzeniami serii Deco w ramach sieci mesh. Z dostępnych ustawień sieci LAN w zasadzie nic nie wykracza poza ogólnie przyjęty standard. Na uwagę zasługuje opcja agregacji interfejsów sieciowych. Funkcja ta jest w Archerze BE800 dość mocno ograniczona, bo wyłącznie do dwóch portów 2.5 Gb/s. Technicznie raczej nic nie stałoby na przeszkodzie, by ta liczba była większa. Być może producent nie zdecydował się na taki krok z uwagi na tylko cztery takie porty sieciowe. W tym segmencie cenowym i wydajnościowym można by także pokusić się o nieco bardziej zaawansowane funkcje, jak przydział VLANów dla konkretnych portów (obecne np. w routerach ASUSa), który wykracza poza konfigurację wyłącznie na potrzeby usług IPTV.

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [15]

Jako, że router posiada interfejs USB 3.0, w panelu administracyjnym znajdziemy kilka związanych z tym opcji. Do tych najbardziej istotnych należy oczywiście obsługa SMB/FTP jako protokołów umożliwiających udostępnianie plików. Dostęp do tych zasobów da się zabezpieczyć hasłem, a oprócz domyślnego konta „admin” mamy do dyspozycji drugie o nazwie „visit”, które ma uprawnienia wyłącznie do odczytu plików. Hasło zmienić możemy, natomiast samych kont, jak i zakresu dostępu – nie.

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [16]

Zawartość pozycji menu o nazwie „Bezpieczeństwo” pokrywa się z tym, co miało miejsce w przypadku TP-Linka Archer AX80. Mamy zatem skaner poziomu zabezpieczeń routera, opcje kontroli rodzicielskiej i – znów, nie wiedzieć czemu akurat tu – QoS. To wszystko wchodzi w skład pakietu bezpieczeństwa HomeShield, a dokładniej mówiąc, jego podstawowego wariantu. Nieco bardziej zaawansowane funkcje (jak IPS, ochrona IoT czy rozbudowana kontrola rodzicielska) dostępne są w płatnym wariancie, choć można aktywować go za pośrednictwem aplikacji TP-Link Tether na 30 dni za darmo. Do innych wartych uwagi opcji należy obsługa serwera VPN ze wsparciem dla kilku różnych technologii, w tym PPTP, L2TP/IPSec, OpenVPN oraz WireGuard. W każdym z tych przypadków dostępnych opcji konfiguracji nie ma zbyt dużo, ale dobrze przynajmniej, że użytkownik ma jakąś możliwość wyboru.

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6 [17]

TP-Link udostępnia również aplikację mobilną o nazwie Tether, dostępną na urządzenia z Androidem i iOS. Pod względem możliwości powiela ona praktycznie w 100% to, co oferuje panel administracyjny z jednym małym wyjątkiem - konfiguracja tego, co wyświetla się na LEDowym wyświetlaczu z przodu routera. Ten temat akurat potraktowany został bardziej w formie wizualnego smaczku niż jakiejś bardziej użytecznej funkcji. W zakresie prezentowanych na nim treści ogranicza się to bowiem wyłącznie do animacji, emoji czy własnego tekstu. Nie da się ustawić żadnych przydatnych z sieciowego punktu widzenia informacji, jak np. obciążenia sieci czy liczby podłączonych klientów Wi-Fi.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Kamil Śmieszek
Liczba komentarzy: 48

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.