TOP 10 zapomnianych rozwiązań w smartfonach. Nie wszystkie z nich okazały się niewypałem

Dioda powiadomień

Na koniec warto wspomnieć diodę powiadomień, za którą na pewno tęskni spore grono użytkowników smartfonów. Ktoś powie, w dobie technologii Always on Display stosowanie tak przestarzałego rozwiązania zupełnie mija się z celem, ale pamiętajmy, że tryb AoD dostępny jest tylko w droższych smartfonach wyposażonych w ekran AMOLED i dodatkowo przyspiesza rozładowanie baterii. Dioda jest minimalistyczna, już z daleka sygnalizuje o przychodzących powiadomieniach i nie wymaga ciągłego drenażu akumulatora. Jeszcze kilka lat temu była standardem właściwie w każdej półce cenowej, dziś natomiast uchodzi za relikt przeszłości. Moim zdaniem całkowicie niesłusznie, zwłaszcza, że ciągle trwa moda na implementowanie podświetlenia LED RGB, gdzie tylko się da. 

Nothing Phone 1 pozuje na oficjalnym zdjęciu na miesiąc przed debiutem. Nietuzinkowy, czy raczej szpetny?

O ile w dzisiejszych czasach widok drogiego biznesowego urządzenia z świecącą się kolorową diodą może wydać się wręcz komiczny, to jednak trudno zrozumieć, dlaczego producenci z biegiem lat całkowicie odeszli od tego pomysłu. Choć czasem zdarzają się jeszcze wyjątki i próby stworzenia nowej definicji powiadomień świetlnych (patrz Nothing Phone 1), to jednak dioda powinna być standardem wśród tańszych smartfonów wyposażonych w wyświetlacz IPS, które nie są w stanie informować o nadchodzących komunikatach w inny sposób.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11