TOP 10 zapomnianych rozwiązań w smartfonach. Nie wszystkie z nich okazały się niewypałem

Wysuwana kamerka do selfie i wideorozmów

Wszelakie notche czy otwory w ekranie na przednią kamerkę nie są mile widziane przez sporą część użytkowników. Nie ma się co dziwić - w końcu zabierają one pewną część ekranu i mogą przeszkadzać np. podczas mobilnego grania czy oglądania filmów. Na rozwiązanie tego problemu na szczęście nie trzeba było zbyt długo czekać. Kilka lat temu chińscy producenci (i nie tylko) zaczęli masowo prezentować smartfony z pełnym ekranem bez żadnego wycięcia, co wyglądało - i nadal wygląda - w zasadzie idealnie, ponadczasowo. Co więc stało się z kamerką do selfie? Została umieszczona w wysuwanym mechanizmie, który aktywował się wyłącznie wtedy, gdy użytkownik chciał przeprowadzić wideorozmowę lub wykonać selfie. Ci, którzy nie mieli takich potrzeb w zasadzie nigdy nie musieli oglądać wysuwającego się aparatu, a przy okazji mieli pewność, że nie są podglądani przez żadne oprogramowanie szpiegowskie.

Test Xiaomi Mi 9T Pro - Taki flagowiec, tylko w normalnej cenie

Niestety, mimo początkowo dużej popularności tego rozwiązania szybko okazało się, że nie jest ono do końca idealne. Wszystko właśnie przez wspomniany mechanizm, który z czasem - jak wszystko co mechaniczne - ulegał zużyciu i mógł się łatwo popsuć. Sytuację komplikowały też czasem ziarnka piasku lub inne drobne elementy, które mogły dostać się do środka i uszkodzić smartfona. Co więcej, stosowanie wysuwanej kamerki w zasadzie z miejsca oznaczało, że urządzenie nie będzie spełniało żadnej normy odporności. Mimo wszystko szkoda, że producenci tak szybko zrezygnowali z takiego rozwiązania. Chyba sami przyznacie, że taki 4-letni OnePlus 7 Pro do dziś prezentuje się zjawiskowo, prawda?

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »