TikTok trafi w ręce Oracle i Walmart - Trump zatwierdza umowę

Administracja Trumpa dopięła swojego. Część TikToka, aplikacji należącej do chińskiego ByteDance, trafi do amerykańskich przedsiębiorstw. To był warunek dalszej działalności usługi w Stanach Zjednoczonych. Początkowo przejęciem części udziałów zainteresowany był między innymi Microsoft, następnie mówiło się już wyłącznie o Oracle. Wczoraj, niecałą dobę przed końcem terminu określonego w ultimatum, dowiedzieliśmy się, że TikTok, a konkretnie część jego udziałów trafi w ręce Oracle oraz Walmart. Dodatkowo w zarządzie spółki znajdą się aż cztery miejsca dla dyrektorów z USA. Donald Trump „pobłogosławił” transakcję, w której pojawia się również temat funduszu edukacyjnego.

Donald Trump wyraził zgodę na przejęcie aplikacji TikTok przez Oracle oraz Walmart. Jak prezentują się warunki umowy i czy usługa będzie mogła dalej działać na terenie USA? Oto szczegóły.

Oracle chce kupić część TikToka. Transakcja jest na ostatniej prostej

Prezydent USA kilkukrotnie dawał do zrozumienia chińskim przedsiębiorstwom, iż te mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa danych obywateli Stanów Zjednoczonych. Niektóre firmy, jak na przykład Huawei, odczuły to dotkliwie, co, jak łatwo zgadnąć, odbiło się na ich finansach. Wątpliwości kierowano również w stronę ByteDance, do którego należy jedna z najpopularniejszych aplikacji społecznościowych świata – TikTok. Finalnie, Trump postanowił dać firmie ultimatum, w myśl którego TikTok, a uściślając – jego część, ma trafić w ręce amerykańskich podmiotów. Dziś wiemy już, że tak się właśnie stanie.

Oracle chce kupić część TikToka. Transakcja jest na ostatniej prostej

Donald Trump poinformował, że część udziałów TikToka trafi do Oracle oraz Walmart. Dodatkowo firmy wpłacą na rzecz amerykańskiego funduszu edukacyjnego kwotę pięciu miliardów dol. W „ręce” Oracle trafi 12,5 proc. udziałów, Walmart zadowoli się 7,5 proc. Pozostała część TikToka w dalszym ciągu będzie należeć do chińskiego ByteDance. W tym miejscu pojawia się pytanie. Czy gdyby Huawei próbowało ugrać podobny układ z administracją Trumpa, usługi Google mogłyby ponownie znaleźć się w smartfonach firmy? Zapewne tego nie dowiemy się nigdy. Chiński koncern zbyt mocno zaangażował się w rozwój własnych usług.