The Elder Scrolls prawdopodobnie zostanie zekranizowane przez Netflix. Informator wspomina nieoficjalnie o ogromnym budżecie

Istotną częścią popkultury są wszelkiej maści ekranizacje growe. Wśród najpopularniejszych mamy Silent Hill, Mortal Kombat oraz Tomb Rider, natomiast przykłady można mnożyć. Marki growe, które siedzą mocno w świadomości użytkowników komputerów oraz konsol zyskują na popularności po wydaniu ich filmowych lub serialowych wersji. Nie inaczej będzie zapewne z The Elder Scrolls. Okazuje się bowiem, że Netflix jest zainteresowany realizacją wspomnianej ekranizacji, o czym poinformował znany filmowy krytyk Daniel Richtman. Choć informacja nie została jeszcze w żaden sposób potwierdzona, rzesza graczy z pewnością trzyma kciuki za powodzenie potencjalnego przedsięwzięcia. Pytanie, ile przyjdzie nam czekać na realizację?

Netflix może planować serialową ekranizację znanej i cenionej przez społeczność skupioną na tej formie rozrywki grze The Elder Scrolls. Mamy pierwsze informacje, które na ten moment mają nieoficjalny charakter.

Recenzja Assassin's Creed: Valhalla - Wikiński, przyczajony tasiemiec

Ekranizacje gier były popularne już wcześniej, natomiast w najbliższym czasie czeka nas istny wysyp tego typu produkcji. Spodziewać możemy się seriali oraz filmów na bazie produkcji takich jak Brother in Arms, Resident Evil, Halo czy Fallout. Nad tym ostatnim pracuje Amazon, jednak konkurent w postaci Netflixa może szykować odpowiedź, niemniej istotną. Rzeczony usługodawca oferujący własną platformę streamingową z filmami i serialami ma w planach ekranizację gry The Elder Scrolls. Oczywiście, jest to nieoficjalna informacja pochodząca od Daniela Richtmana.

Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień, czyli ulubione gry czterdziestolatka raz jeszcze. Kiedyś robili dobre gry

Według serwisu We got this covered wspomniana produkcja miałby otrzymać budżet porównywalny z budżetem przeznaczonym na ekranizację Wiedźmina. Zastanawiające jest nie tylko to, kiedy możemy spodziewać się pierwszych pewnych informacji o ekranizacji, ale także, jakie historie zostaną w niej przedstawione. Producent może bowiem wykorzystywać motywy z nadchodzącej wersji gry, pomijając jednocześnie wcześniejsze elementy świata The Elder Scrolls. Pozostaje nam czekać na kolejne informacje.