The Elder Scrolls 6 i Starfield powstają na nowym silniku Creation
Wczorajsza wiadomość o wykupieniu firmy Bethesda przez Microsoft odbiła się szerokim echem. Za kwotę 7,5 miliarda dolarów koncern z Redmond nabył wszystkie studia należące do grupy ZeniMax Media wraz z takimi markami, jak The Elder Scrolls i Starfield, które ma być RPG-iem w klimacie science fiction. Właśnie na nich skupimy się tym razem, gdyż Todd Howard, producent wykonawczy z Bethesdy, zapowiedział wielkie zmiany w Creation Engine, wywodzącego się ze znanego z The Elder Scrolls III: Morrowind silnika Gamebryo. The Elder Scrolls 6 i Starfield mają przynieść największy skok graficzny i technologiczny od czasu wydanego w 2006 roku The Elder Scrolls IV: Oblivion. Obie gry tworzone są wyłącznie pod PC oraz konsole nowej generacji i niestety prędko nie dane nam będzie zweryfikować słów złotoustego producenta Bethesdy.
Bethesda zapowiedziała duże zmiany w silniku Creation, napędzającym The Elder Scrolls VI i Starfield, które przyniosą największy skok technologiczny od czasu wydanego w 2006 roku Obliviona.
Microsoft przejmuje Bethesdę wraz ze wszystkimi grami studia
Todd Howard z Bethesda przyznał, że dzięki możliwościom konsol nowej generacji udało się wprowadzić rewolucyjne zmiany w Creation Engine. Mimo że mamy do czynienia ze starym silnikiem, to twórcy wprowadzili nowe systemy renderowania, oświetlenia i generowania krajobrazów, a także wykorzystują technikę fotogrametrii, zarówno do skanowania prawdziwych ludzi, jak i rozmaitych, istniejących w rzeczywistości miejsc, które potem przenoszone są do gry. Z myślą o nowych tytułach stworzono od podstaw model animacji, ale wygląda na to, że skorzysta z niego dopiero The Elder Scrolls 6. Natomiast Starfield powstaje na starym systemie, ale odpowiednio usprawnionym. Oba tytuły mają wykorzystać możliwości nowych konsol, które pozwolą wykreować rozległe światy. Niestety, nie padły żadne konkrety na temat tej nowej jakości, ale kolejna iteracja silnika Creation ma wykorzystać moc podzespołów konsol przyszłej generacji, w tym nośnika SSD zapewniającego błyskawiczne czasy ładowania.
Gry studiów deweloperskich należących do firmy Bethesda mają trafić do usługi abonamentowej Xbox Game Pass. Będzie to również dotyczyć The Elder Scrolls VI i Starfield, które będą w niej dostępne od dnia premiery. Na to będziemy musieli jednak długo poczekać – wciąż nie znamy chociażby przybliżonego terminu premiery tytułów. Najpierw do sprzedaży trafi Starfield, na którego chrapkę miało podobno Sony (prowadzono rozmowy w sprawie czasowej wyłączności), a The Elder Scrolls 6 może wyjść dopiero w 2025 roku. Według Todda Howarda obie produkcje powinny trafić na PlayStation 5 (możliwe, że na Xboksach będzie jedynie czasowa wyłączność), a za ich wydawanie ma nadal odpowiadać Bethesda, pomimo przejęcia przez Microsoft. Phil Spencer, prezes działu Xbox, potwierdził, że wersje na PS5 będą zależne od gry.