Testowy Windows 10 szpieguje użytkowników? To normalne
W sieci rozpoczęła się wczoraj burza związana z najnowszym testowym systemem operacyjnym Windows Technical Preview, będącym pierwszą fazą rozwoju długo wyczekiwanego Windowsa 10. Zagraniczne portale dotarły do jakże tajemniczych (;]) zapisów regulaminu, które na pierwszy rzut oka przestraszą niejednego użytkownika programu Windows Insider Program - jak myślicie, na czym polega testowanie systemu operacyjnego i dlaczego Microsoft udostępnia go wszystkim chętnym z darmową licencją do kwietnia przyszłego roku?
Chcemy dopracowany system, ale nasze dane są poufne? W takim razie nie bierzmy udziału w testach nowego Windowsa i dajmy wykazać się innym.
Niektórym może się wydawać, że chodzi tutaj tylko o reklamę i rozpowszechnienie nowej marki wśród zwykłych użytkowników, ale są oni niewątpliwie w dużym błędzie i zapominają o jednej z kluczowych zalet powszechnych beta testów. Zainstalowanie testowego systemu operacyjnego Windows Technical Preview na wielu komputerach o różnej konfiguracji i z różnymi aplikacjami pozwala Microsoftowi na dopracowywanie różnych usług i zwiększenie kompatybilności swojego nowego produktu, tudzież jego stabilności na różnym sprzęcie - do tego wszystkiego potrzebne jest wszechobecne zbieranie informacji, bowiem mało który użytkownik wejdzie na oficjalne forum lub użyje narzędzia do zgłaszania błędów. Cała burza opiera się na tym, że w regulaminie zawarto informacje o takiej treści:
"Microsoft zbiera informacje na temat ciebie, twoich urządzeń, aplikacji i sieci, a ponadto zbiera dane na temat użycia urządzeń, aplikacji i sieci. Przykładami informacji są: imię, adres e-mail, preferencje, historia przeglądania, historia plików, rozmowy telefoniczne oraz SMSy. Do tego dochodzi konfiguracja urządzeń, dane z sensorów i użycie aplikacji."
No cóż, Microsoft musi zabezpieczyć się przed oskarżeniami o bezprawne pozyskiwane danych, więc ściągając Windows Technical Preview godzimy się na wszystkie zapisy w regulaminie i powinniśmy mieć pretensje do samych siebie. Jakie informacje może jeszcze zbierać testowy system operacyjny? Zagraniczne portale używają jeszcze mocnego słowa "keylogger" i jest to prawda - godzimy się także na zbieranie wszystkich znaków wklepywanych przy pomocy klawiatury, a do tego dochodzi jeszcze rejestracja głosu przez mikrofon. Czy kogoś jeszcze dziwi pozyskiwanie wszystkich danych przy korzystaniu z Windows Technical Preview? Równie dobrze burza mogła wybuchnąć tuż po udostępnieniu tego systemu, bowiem regulamin korzystania był dostępny od samego początku.
Źródło: PurePC.pl
Powiązane publikacje

Google Labs wprowadza eksperymentalne narzędzia AI do nauki języków obcych z wykorzystaniem modelu Gemini
4
Meta AI rzuca wyzwanie ChatGPT. Nowa aplikacja z funkcją Discover Feed jest już dostępna na Androida i iOS
13
Grok 3.5 odpowie na pytania bez przeszukiwania Internetu. Gwarantuje to sam Elon Musk
29
Duolingo stawia na AI. Chodzi o automatyzację procesów, a także redukcję kontraktorów w edukacyjnej rewolucji
24