Test Xiaomi 11T Pro – ekspresowe ładowanie 120 W, donośny dźwięk stereo Harman Kardon i genialne zdjęcia makro

Xiaomi 11T Pro – Kamera

Xiaomi 11T Pro potrafi nagrywać w maksymalnej rozdzielczości 8K przy 30 klatkach na sekundę i ku mojemu zaskoczeniu materiały wyglądają całkiem interesująco, choć brak im stabilizacji. Nagrania „trzęsą” się, psując efekt końcowy. Prawda jest jednak taka, że smartfon pokazuje swoją siłę dopiero przy rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę. Materiały te cechuje odpowiednia ekspozycja, świetne kolory, godna naśladowania rozpiętość tonalna oraz genialny dźwięk. W temacie rejestrowania audio Xiaomi przeszło samego siebie. Dźwięk 3D oraz funkcja Audio zoom to miłe dodatki uatrakcyjniające działanie kamery. Choć nagrywanie przy pełnej automatyce jest wygodne, nie musimy polegać tylko na niej. Producent przygotował bowiem tryb profesjonalny, w którym możemy decydować o wielu parametrach.

W trybie Pro ręcznie ustawimy ostrość, ISO (światłoczułość), prędkość migawki oraz balans bieli. Wszystko przy pomocy suwaka, który reaguje wibracją na każdy nasz ruch. Muszę pochwalić także przybliżanie ujęcia, które odbywa się w sposób płynny, a nie skokowy jak to ma miejsce w wielu innych smartfonach. To drobnostki, ale jako całość potrafią zachwycić. Warty uwagi jest też tryb bokeh, czyli możliwość nagrywania wideo z rozmytym tłem. Nie jest to nowość, gdyż podobne narzędzia znajdziemy w OPPO Reno6 Pro 5G, a także w najnowszych smartfonach serii Apple iPhone 13, ale i tak muszę pochwalić sprzęt za sprawne działanie tejże opcji. Oczywiście działa ona zarówno w aparacie głównym, jak i w kamerce do selfie.

Jak prezentują się nagrania realizowane w nocy? Tutaj sprawa ma się nieco inaczej. Nie zrozumcie mnie źle. Xiaomi 11T Pro oferuje akceptowalną jakość w tej klasie cenowej, ale po wideo w tymże urządzeniu spodziewałem się czegoś więcej. Biorąc pod uwagę, że hardware’owo kamera wypada bardzo dobrze, śmiem twierdzić, iż średnia jakość wideo nocnego może zostać poprawiona za pomocą aktualizacji oprogramowania. Optymalizacja software’u potrafi zdziałać cuda, o czym przekonywałem się już wielokrotnie.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• następna ›
• ostatnia »