Test ultralekkich słuchawek nausznych Marshall Major IV - Ładowanie Qi oraz 80 godzin bezprzewodowego grania
- SPIS TREŚCI -
Marshall Major IV - Jakość dźwięku i praca mikrofonu
Marshall Major IV - Jakość dźwięku
Jak czytamy na oficjalnej stronie produktu, słuchawki mają gwarantować "charakterystyczny dźwięk marki Marshall". Co to oznacza? Zdaniem producenta mowa tu o "wybuchowym dźwięku zapewniającym ryczący bas, gładką średnicę i doskonałą górę". Czy tak właśnie jest? Częściowo, ale po kolei. Nowa generacja słuchawek faktycznie wciąż brzmi relatywnie neutralnie (ale nie płasko w negatywnym znaczeniu), przez co otrzymujemy szczegółową, rzeczywiście "gładką" średnicę nieprzykrytą ani przez tony niskie ani wysokie. Ostatecznie "czwórki" mimo wszystko wpadają jednak w lekko rozrywkowe brzmienie na planie delikatnego "V". To czyni konstrukcję przystępną dla większej liczby osób, jednak muzyczni "puryści" przyzwyczajeni do brzmienia chociażby "trójki" mogą być tym lekko zmienionym brzmieniem nie do końca przekonani. Bas jest tu raczej ciepły, bardziej leniwy niż responsywny, rozlany po niskich pasmach, a ogólnie rzecz biorąc - wystarczający (mocniejszy niż w większości konkurencyjnych konstrukcji, ale nie za mocny), choć na pewno też nie "ryczący".
Test Creative Outlier Gold - Złote słuchawki, także w przenośni
Soprany z kolei mogłyby być nieco mniej wyeksponowane, bo przy niektórych utworach mają tendencję do męczenia (choć bez cech sybilantów). Jak już zauważyłam, wokale (i szeroko rozumiana średnica) nie jest przykryta przez dół i górę - głosy wokalistów są pełne i "żwawe". Całość brzmi także satysfakcjonująco przestrzennie, choć nieprzesadnie analitycznie. Major IV to mianowicie zestaw, który faktycznie serwuje całą masę energii, dźwiękowych wybuchów, nie faworyzując zbyt mocno żadnego z pasm. Dzięki temu otrzymujemy kulturalny, energetyzujący dźwięk, który sprawdzi się przede wszystkim w rocku, metalu, alternatywie czy hip hopie. Nie można natomiast pominąć faktu, że odsłuch bezprzewodowy ciut traci na czystości i przestrzenności (ale nie w rażącym stopniu). Jak zauważyłam wcześniej, słuchawki sprawdzają się także fenomenalnie jako urządzenie do gier. Nie przesadzę jeśli napiszę, że niejedne typowo gamingowe modele powinny zazdrościć MM IV pozycjonowania dźwięków.
Pasmo przenoszenia Marshall Major IV jest względnie płaskie (a przede wszystkim nie "poszarpane"), co zapewnia możliwie bliski neutralności dźwięk. Ową płaskość widać zwłaszcza na poniższym screenie z porównaniami do innych modeli miejskich.
Marshall Major IV - Praca mikrofonu
Jakość dźwięku nagrywana przez mikrofon jest jak najbardziej w porządku. Oznacza to, że nasz głos jest naturalny, donośny i wyraźny, choć w tle powstają pewne delikatne szumy. Do wielogodzinnych rozmów telefonicznych zestaw jednak bez wątpienia się nadaje, co często w przypadku tak zamontowanego w headsecie mikrofonu (wewnątrz jednej z klap) kończy się różnie. Zresztą przekonajcie się na własne uszy:
- SPIS TREŚCI -
Powiązane publikacje

Recenzja Xiaomi Buds 5 Pro. Rewelacyjna jakość dźwięku, ale sporo funkcji tylko dla smartfonów Xiaomi
17
Recenzja Hator Phoenix 2. Słuchawki do gier z ANC, Bluetooth 5.4, LDAC i dwoma mikrofonami za niecałe 450 zł
11
Recenzja 70mai 4K Omni. Bardzo wysoka jakość wideo, nagrywanie w 360 stopniach, wiele przydatnych funkcji, ale dość wysoka cena
18
Recenzja Corsair Void Wireless v2. Bezprzewodowe słuchawki gamingowe do PC, PS5 i smartfona, ze świetnym czasem pracy
5