Test smartfona Vivo X90 Pro – Jak spisuje się flagowe urządzenie producenta reklamowane jako mistrz fotografii?
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test smartfona Vivo X90 Pro - Mistrz foto- i wideografii?
- 2 - Vivo X90 Pro – Wygląd, budowa, jakość wykonania
- 3 - Vivo X90 Pro – Ekran
- 4 - Vivo X90 Pro – Wydajność
- 5 - Vivo X90 Pro – Kultura pracy
- 6 - Vivo X90 Pro – Akumulator
- 7 - Vivo X90 Pro – Fotografia
- 8 - Vivo X90 Pro – Wideo
- 9 - Vivo X90 Pro – Podsumowanie
Vivo X90 Pro – Ekran
Smartfon Vivo X90 Pro uraczono 6,78-calowym, rozsądnie zakrzywionym ekranem AMOLED ze wsparciem HDR10+. Jest to panel oferujący miliard kolorów i odświeżanie do 120 Hz (do wyboru sztywne 60 Hz, sztywne 120 Hz lub dostosowywanie automatyczne). Natywna rozdzielczość wynosi z kolei 1260 x 2800 px, co jest rozdzielczością zupełnie wystarczającą (nienaganna ostrość, 453 PPI), choć konkurencja w tej cenie podsuwa jednak nieco wyższe "rozdziałki". Plusem może być jednak to, że niższa rozdzielczość to zasadniczo ciut wolniejsze drenowanie baterii. Smartfon oferuje także funkcję ochrony wzroku. Nie chodzi tylko o inteligentne, automatyczne dostosowywanie poziomu niebieskiego światła, ale także o opcję "Jasność zapobiegająca zmęczeniu", dzięki której jasność ekranu jest stopniowo dostosowywana na podstawie czasu, przez który ekran jest włączony. Jak już wspomniałam, wyświetlacz chroniony jest szkłem Schott Xensation Up oraz dodatkową, zabezpieczającą folią. Proporcje ekranu to już popularne 20:9, zaś częstotliwość dotyku to całkiem konkurencyjne 300 Hz, co jest bardzo dobrą wiadomością m.in. dla graczy, ale także dla osób oczekujących topowej responsywności ekranu. To tyle, jeśli chodzi o teorię.
Z kolei subiektywnie rzecz biorąc, ekran prezentuje się po prostu świetnie. Mamy więc nie tylko odpowiednio ostry, mocno wysycony barwami obraz czy nienaganne kąty widzenia, ale przede wszystkim sporą jasność maksymalną, w praktyce plasującą się gdzieś pomiędzy Samsungiem S23 Ultra, a Xiaomi 13 (producent wspomina o 1300 nitach). Jeśli chodzi zaś o balans bieli, to domyślnie przesuwa się on ku czerwieni bądź bardzo nieznacznie ku błękitowi, a wszystko to w zależności od zastosowanego trybu wyświetlania obrazu (jest ich łącznie aż cztery). Oprócz wspomnianych trybów (Standardowy, Pro, Jasny, Naturalny kolor ZEISS) mamy też możliwość regulacji temperatury barwowej. Jeśli więc w kolorycie ekranu coś nam nie pasuje, zawsze możemy pobawić się tymi właśnie ustawieniami.
Teoria oraz wrażenia subiektywne za nami, więc teraz pora na testy, wykonane przy pomocy kolorymetru X-rite i1 DisplayPro. Test ów wykazuje, na ile wyświetlane przez smartfon kolory pokrywają paletę barw sRGB. W przypadku urządzenia Vivo X90 Pro wykonano go dwukrotnie - przy domyślnych ustawieniach ekranu (tryb Standardowy) oraz w trybie Pro, który ma zapewniać możliwie wierne pokrycie właśnie palety sRGB. Warto jeszcze dodać, że tryb o nazwie 'Naturalny kolor ZEISS' pokrywa z kolei paletę DCI-P3. Wspomniane testy zwróciły następujące dane...
Vivo X90 Pro - tryb Standardowy (domyślny) |
Vivo X90 Pro - tryb Pro |
|
Maksymalne ΔE (odchylenie) | 7,87 | 1,96 |
Średnie ΔE (odchylenie) | 2,18 | 0,93 |
... które oznaczają tyle, że tryb Pro oferuje nadzwyczaj dobrą kalibrację pod paletę barw sRGB. Tak naprawdę nie było mi dotąd dane testować smartfona z tak znakomitym odwzorowaniem tej przestrzeni barw. Dzięki temu, oglądając na urządzeniu jakiekolwiek treści (filmy, zdjęcia) możemy być pewni, że nie będą one ani trochę przekłamane kolorystycznie, a takie, jakimi przygotowali je twórcy. A poniżej już pełny podgląd na odchyły w poszczególnych kolorach (tryb Pro). Jak widać, największe rozbieżności mają miejsce w przypadku szarości, jednak odchyły te są na tyle marginalne, że w zasadzie nie powinniśmy sobie nimi zaprzątać głowy.
Jak każdy szanujący się nowoczesny smartfon, tak samo Vivo X90 Pro posiada czujnik światła, który pozwala na automatyczne zwiększanie i zmniejszanie jasności ekranu zależnie od środowiska, z którym się znajdujemy. W testowanym dziś smartfonie działa on płynnie (bez zauważalnych skoków), choć nieco ospale. Oznacza to, że np. po wejściu do ciemnego czy jasnego pomieszczenia, jasność ekranu dostosuje się po ok. sekundzie bądź dwóch. Podobnie można by się wypowiedzieć w kwestii odblokowywania za pomocą skanu palca. Można na nim polegać, jednak odblokowywanie ekranu tą metodą trochę trwa (trzeba przyciskać palec do ekranu ułamek sekundy dłużej, niż w flagowcach pokroju Samsunga). Absolutnie niezawodne jest jednak odblokowywanie twarzą, które doskonale spisuje się nawet w baaardzo ciemnych pomieszczeniach. W razie czego możemy też włączyć funkcję, aby w gorszych warunkach oświetleniowych ekran się rozjaśniał, doświetlając naszą twarz.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test smartfona Vivo X90 Pro - Mistrz foto- i wideografii?
- 2 - Vivo X90 Pro – Wygląd, budowa, jakość wykonania
- 3 - Vivo X90 Pro – Ekran
- 4 - Vivo X90 Pro – Wydajność
- 5 - Vivo X90 Pro – Kultura pracy
- 6 - Vivo X90 Pro – Akumulator
- 7 - Vivo X90 Pro – Fotografia
- 8 - Vivo X90 Pro – Wideo
- 9 - Vivo X90 Pro – Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
32
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56