Test smartfona Samsung Galaxy S24 - uroczy flagowiec z Exynosem 2400 na pokładzie. Niewielki krok naprzód względem Galaxy S23

Test smartfona Samsung Galaxy S24 - Ekran

Smartfon Samsung Galaxy S24 otrzymał 6,2-calowy wyświetlacz LTPO Dynamic AMOLED 2X wyróżniający się rozdzielczością 1080 x 2340 pikseli (19,5:9, zagęszczenie ~416 ppi) i zmienną częstotliwością odświeżania od 1 do 120 Hz. Całość pokryta jest powłoką Corning Gorilla Victus 2, która powinna zadbać o ochronę panelu przez zarysowaniami. Producent obiecuje, że panel ten jest w stanie osiągnąć jasność nawet do 2600 nitów, ale po przesunięciu paska jasności maksymalnie w prawo udało mi się zmierzyć tylko ok. 430 nitów. Nie jest to zbyt wiele, ale de facto do komfortowej obsługi telefonu w ciągu słonecznego dnia więcej nie trzeba.

Producent zapewnia jedynie dwa Tryby ekranu: Żywy (naturalny) i Naturalny. Ponadto użytkownik dostaje możliwość dostosowania balansu bieli. Profesjonaliści mogą narzekać, że zabrakło ustawień zapewniających jak najlepsze pokrycie konkretnych palet barw, ale zwykli użytkownicy raczej docenią, że nie przesadzono z mnogością dostępnych opcji. Warto także pokrótce omówić sobie Always-on-Display w tym modelu. Cała linia smartfonów Galaxy S24 jest w stanie wyświetlać w tym trybie wygaszoną tapetę, zupełnie jak - niespodzianka! - w ostatnich iPhone'ach z dopiskiem Pro. To już kolejna zrzynka od Apple, ale w sumie dobrze, że użytkownik ma więcej opcji personalizacji. Co jednak pasuje mi najbardziej, Always-on-Display może uruchamiać się np. w trybie automatycznym lub po pojawieniu się dowolnego powiadomienia.

Czas na konkrety, a konkretniej mówiąc testy wykonywane przy pomocy kolorymetru X-rite i1 DisplayPro. Test ów wykazuje, na ile wyświetlane przez smartfon kolory pokrywają paletę barw sRGB. W przypadku urządzenia Samsung Galaxy S24 wykonano go dwukrotnie - przy domyślnych ustawieniach ekranu Naturalne oraz w trybie Wzmocnione. 

Prawdę mówiąc, rewelacji nie ma. Oczywiście cieszy fakt, że mamy do czynienia z panelem AMOLED o wysokiej rozdzielczości i adaptacyjnej częstotliwości odświeżania, ale trochę szkoda, że producent nie zapewnił odpowiedniego trybu dla osób wymagających jak najwierniej odwzorowanych barw. W trybie Naturalnym średnie odchylenie wynosi 2,41 - cóż, not great, not terrible. Najbardziej o normy odbiega tutaj - bez zaskoczenia - kolor czerwony.

Pozostając jeszcze w temacie wyświetlacza warto poruszyć kwestię wbudowanego czytnika linii papilarnych oraz adaptacyjnej jasności. Jeśli chodzi o odblokowywanie telefonu, cały proces przebiega całkiem sprawnie - czytnik reaguje w ciągu ułamka sekundy. Samo ulokowanie sensora jest za to idealne - umieszczono go kilka centymetrów nad "podbródkiem", czyli w miejscu, w które automatycznie trafia się po wzięciu smartfona do dłoni. Bez zarzutu spisuje się także czujnik światła, bardzo szybko reaguje na zmiany w otoczeniu. Regulacja luminacji odbywa się niezwykle płynnie.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »