Test smartfona Samsung Galaxy S23 Ultra - potwornie wydajny akumulator, przyjemnie niskie temperatury i ceny dla burżujów
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test smartfona Samsung Galaxy S23 Ultra - kosmiczna wydajność
- 2 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Wygląd, budowa, jakość wykonania
- 3 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Ekran
- 4 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Wydajność
- 5 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Kultura pracy
- 6 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Akumulator
- 7 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Fotografia
- 8 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Wideo
- 9 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Podsumowanie
Samsung Galaxy S23 Ultra – Ekran
Smartfon Samsung Galaxy S23 Ultra uraczono 6,8-calowym ekranem Dynamic AMOLED 2X z certyfikatem HDR10+. Jest to panel o odświeżaniu do 120 Hz. Natywna rozdzielczość wynosi z kolei 1440 x 3088 px, co sprawia, że urządzenie jest bardzo konkurencyjne pod względem zagęszczenia pikseli (ok. 500 PPI), a innymi słowy - pod względem ostrości wyświetlanych treści. Warto też wiedzieć, że ekran ów zabezpieczono warstwą chemicznie hartowanego szkła Corning Gorilla Glass Victus 2, który cechuje się wzmożoną odpornością na stłuczenia w wyniku upadków na wyjątkowo twarde powierzchnie. Proporcje ekranu wynoszą 19.3:9, zaś parametr screen-to-body wynosi 89%. Warto jeszcze wspomnieć o tak zwanym touch samplingu (częstotliwość próbkowania dotyku), który w smartfonie ma dokładnie 240 Hz. Nie jest to może najwyższa znana responsywność wśród smartfonowych ekranów (Xiaomi 12T Pro = 480 Hz), ale zdecydowanie wystarczy nawet bardziej wymagającym graczom. Wracając do odświeżania, smartfon oferuje m.in. automatyczne dostosowywanie się poziomu odświeżania ekranu w zależności od tego, co też akurat wyświetla (co pozwala oszczędzać baterię), a dostosowywanie to odbywa się w zakresie od 1 Hz do wspomnianych już 120 Hz. I to tyle, jeśli chodzi o teorię...
Z kolei subiektywnie rzecz biorąc, ekran prezentuje się tak, jak powinien prezentować się ekran w smartfonie za te pieniądze. Absolutnie niczego nie można więc zarzucić kątom widzenia, czerniom czy pozostałym barwom. Są one pięknie wysycone i w porównaniu z ostrością i płynnością wyświetlacza (120 Hz) stanowią prawdziwą ucztę dla oczu. No, może można by się było przyczepić do jednej tylko rzeczy: ekran minimaaaalnie wpada wszak w czerwień, ale na szczęście na tyle minimalnie, że jeśli nie skonfrontujemy tego z wybitnie dobrze skalibrowanym ekranem innego smartfona, to raczej nawet tego nie zauważymy. Szalenie dobrze prezentuje się też maksymalna jasność, która oscyluje wokół 1600 nitów (wg naszych pomiarów S22 Ultra osiągał ok. 1300). Oznacza to, że nawet letni wypad na słoneczną, nadmorską plażę nie zagrozi czytelności wyświetlacza. A jeśli chodzi o zabawę kolorytem, to od kilku generacji "eSki" oferują w zasadzie tylko dwa tryby ekranu: Żywy (podkoloryzowany) oraz Naturalny. W tym pierwszym mamy jeszcze szansę dostosować balans bieli, co widać na screenach poniżej:
Teoria oraz wrażenia subiektywne są już za nami, więc teraz pora na testy, wykonane przy pomocy kolorymetru X-rite i1 DisplayPro. Test ów wykazuje, na ile wyświetlane przez smartfon kolory pokrywają przestrzeń palety barw sRGB. W przypadku urządzenia Samsung Galaxy S23 Ultra test wykonano dwukrotnie - przy domyślnych ustawieniach ekranu (tryb Żywy) oraz w trybie Naturalnym. Testy zwróciły następujące dane...
Samsung Galaxy S23 Ultra - tryb Naturalny |
Samsung Galaxy S23 Ultra - tryb Żywy |
|
Maksymalne ΔE (odchylenie) | 4,64 | 11,61 |
Średnie ΔE (odchylenie) | 1,24 | 3,68 |
... które oznaczają tyle, że tryb Naturalny oferuje naprawdę dobrą kalibrację pod paletę barw sRGB. Innymi słowy - oglądając na smartfonie jakiekolwiek treści (filmy, zdjęcia) możemy być pewni, że nie będą one przekłamane kolorystycznie i zobaczymy je takimi, jak zaplanował to twórca danego materiału. A poniżej już pełny podgląd na odchyły w poszczególnych kolorach (tryb Naturalny). Jak widać, największe rozbieżności mają miejsce w przypadku wspomnianego już koloru czerwonego - co bywa jednak dość znamienne dla smartfonowych wyświetlaczy.
Jak każdy szanujący się nowoczesny smartfon, tak samo Samsung Galaxy S23 Ultra posiada wmontowany czujnik światła, który pozwala na automatyczne zwiększanie i zmniejszanie jasności ekranu zależnie od środowiska, z którym się znajdujemy. W testowanym dziś smartfonie działa on błyskawicznie i na tyle płynnie, że po przejściu z bardzo mocno nasłonecznionego miejsca do miejsca mocno zaciemnionego nie zauważymy żadnych skoków w natężeniu. Tak samo dobrze (błyskawicznie i bez zająknięcia) działa odblokowywanie skanem palucha (linii papilarnych) oraz skanem twarzy. Co więcej, odblokowywanie skanem twarzy działa w nawet bardzo zaciemnionych miejscach, choć wówczas trwa to nieco dłużej niż zwykle (zamiast ułamka sekundy trwa nieco ponad sekundę).
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test smartfona Samsung Galaxy S23 Ultra - kosmiczna wydajność
- 2 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Wygląd, budowa, jakość wykonania
- 3 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Ekran
- 4 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Wydajność
- 5 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Kultura pracy
- 6 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Akumulator
- 7 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Fotografia
- 8 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Wideo
- 9 - Samsung Galaxy S23 Ultra – Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
33
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56