Test smartfona Samsung Galaxy A8 - Więcej niż średniak?

Podsumowanie - Udany smartfon, ale do flagowców dużo zabrakło

Po skończonych testach nowego Samsunga Galaxy A8 stwierdzam, że moje wrażenia są bardzo pozytywne. Koreański producent po raz kolejny przygotował solidnego smartfona, będącego godnym następcą Samsunga Galaxy A5 (2017). Z poprzednikiem łączy go wiele zalet, takich jak bardzo wysoka jakość wykonania, długi czas pracy na baterii czy obecność certyfikatu IP68, a jednocześnie udało się poprawić największą bolączkę zeszłorocznego modelu, jaką była niska wydajność. Co prawda A8 nadal nie jest demonem szybkości, ale przynajmniej nie należy się obawiać, że za dwa lata będzie trzeba na szybko szukać nowego smartfona. Na plus warto także odnotować jednoczesne wsparcie dla dwóch kart SIM oraz karty microSD, a także nowy wyświetlacz Super AMOLED, któremu tradycyjnie już trudno cokolwiek zarzucić. Niestety urządzenie ma też kilka wad i to dość poważnych. Osobiście jestem bardzo zawiedziony zastosowanym przez producenta aparatem fotograficznym, który spisuje się poniżej oczekiwań; szczególnie po zmroku. Nie oferuje on także możliwości nagrywania wideo w rozdzielczości wyższej niż 1080p przy 30 FPS. Co prawda na otarcie łez dostajemy bardzo dobrą podwójną kamerkę do selfie, jednak osobom często korzystającym ze smartfona do fotografowania polecałbym wybrać któregoś z konkurentów. Jeszcze większym faux pas ze strony Samsunga jest to, że Samsung Galaxy A8 w pół roku po premierze Androida Oreo nadal ma na pokładzie Nougata, a update wydaje się być perspektywą bardzo odległą. Nie jest to może wada, która najnowszy produkt Koreańczyków dyskwalifikuje, ale jednak pozostawia olbrzymi niesmak.

Samsung Galaxy A8 (2018) to godny następca zeszłorocznego Samsunga Galaxy A5 (2017), który naprawia jego największą wadę - niską wydajność. Niestety producent nie ustrzegł się kilku poważnych wad, z których największą jest zbyt wygórowana cena.

Bez wątpienia największą wadą Samsunga Galaxy A8 jest jednak jego premierowa cena, która wynosi aż 2099 zł. Biorąc pod uwagę, że mówimy o "średniaku" to jest to zaporowa kwota, w której można mieć niejednego flagowca. Żeby nie szukać daleko wystarczy wziąć na ten przykład Samsunga Galaxy S7, który jest znacznie bardziej wydajny, ma dużo lepszy aparat, a jego cena sklepowa jest nadal o 100 zł niższa. Poniżej 2000 zł możemy również dostać Xiaomi Mi 6, który z kolei pracuje pod kontrolą jednego z najszybszych (jeszcze) procesorów mobilnych na rynku, czyli Snapdragona 835. Nietrudno sobie wyobrazić, że obydwa będą dla większości klientów propozycją dużo bardziej kuszącą niż bohater dzisiejszego testu. Zresztą nie musimy sięgać do flagowców - taki ASUS ZenFone 4 ZE554KL również jest według mnie pod kilkoma względami ciekawszym wyborem niż A8, a to także przedstawiciel półki średniej (i również jest stanowczo zbyt drogi). Na całe szczęście cena nie powinna być problemem zbyt długo w przypadku najnowszego dziecka Koreańczyków. Urządzenie z pewnością będzie chętnie proponowane przez operatorów telefonicznych w atrakcyjnych ofertach abonamentowych, a szeroka dostępność powinna bardzo szybko przyczynić się do obniżek. Co prawda trochę czasu minie, zanim smartfona będzie można nabyć za jakąś bardziej rozsądną kwotę (ok. 1500 zł), ale przynajmniej bohater dzisiejszego testu jest na dobrej drodze by stać się jednym z lepszych wyborów na średniej półce cenowej. Samsung Galaxy A8 (2018) otrzymuje od redakcji PurePC.pl wyróżnienie Polecamy.

Samsung Galaxy A8 (2018)
Cena: 2099 zł

Rewelacyjna jakość wykonania Długi czas pracy na baterii Zadowalająca wydajność Dual SIM z jednoczesną obsługą karty pamięci Skaner linii papilarnych (i to w dobrym miejscu) Świetny wyświetlacz Dobry aparat do selfie Stanowczo zbyt wysoka cena sugerowana Brak Androida Oreo w dniu premiery Główny aparat spisuje się poniżej oczekiwań, zwłaszcza po zmroku Brak nagrywania wideo w 4K

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12