Test smartfona realme GT 7 - układ Dimensity 9400e, bateria 7000 mAh i aparat Sony IMX906. Oto nowy zabójca flagowców!

Test smartfona realme GT 7 - Podsumowanie

Trzeba przyznać, że marka realme mocno zamieszała teraz w swojej ofercie. Od premiery modelu GT 7 Pro minęło już kilka miesięcy, a mimo to dopiero teraz zdecydowano się na debiut wariantu bez żadnego dopisku, który ma uchodzić za podstawowy, niżej pozycjonowany w tej serii. I w sumie nie byłoby w tym nic kontrowersyjnego, gdyby nie fakt, że omawiany GT 7 w kilku aspektach jest po prostu lepszym smartfonem! Jak się okazuje, to wcale nie jest urządzenie wykastrowane z kilku funkcji względem realme GT 7 Pro. Mimo bardziej niepozornego oznaczenia produkt powinien zapewnić jeszcze dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu, lepsze zdjęcia selfie, dodatkowe funkcje AI, dłuższe wsparcie OS, a także - co chyba zadziwia najbardziej - obsługę standardu eSIM. W wielu innych aspektach użytkownicy mogą liczyć na całkiem podobne doświadczenia. Dimensity 9400e nie jest co prawda tak wydajny, jak Snapdragon 8 Elite, ale zwykły zjadacz chleba i tak nie dostrzeże różnicy w działaniu - mocy obliczeniowej jest tu przecież pod dostatkiem. Poza tym producent nadal nie zrezygnował z obsługi ładowania 120 W, portu IrDA, obudowy IP68+IP69 czy porządnego aparatu 50 MP Sony IMX906. 

Smartfon realme GT 7 zaskakuje nie tylko wysoką wydajnością, mocną baterią czy dobrym aparatem. Użytkownik może liczyć także na długo wspierany system z kilkoma funkcjami AI, solidną obudowę IP68+IP69 czy nawet obsługę standardu eSIM. Nie dość, że w kilku aspektach model ten okazuje się lepszy od wariantu GT 7 Pro, to jeszcze okazuje się prawdziwym zabójcą flagowców na miarę 2025 roku!

Test smartfona realme GT 7 Pro - premierowa recenzja eleganckiego flagowca z układem Snapdragon 8 Elite i baterią 6500 mAh

Tylko niektóre elementy specyfikacji jasno nam przypominają, dlaczego omawiany model ma być niżej w ofercie niż realme GT 7 Pro. Są to m.in. standardowy ekran AMOLED zamiast OLED LTPO, nieznaczny podbródek po ekranem, ramka plastikowa zamiast aluminiowej, nieco mniej zaawansowany teleobiektyw czy czytnik optyczny zamiast ultrasonicznego. Skończmy już jednak z porównaniami - mówimy przecież tylko o drobiazgach. Odpowiedzmy sobie na pytanie, czy realme GT 7 w ogóle ma jakieś wady w tej cenie? Cóż, nie da się ukryć, że na pokład urządzenia trafił dosyć przeciętny aparat ultraszerokokątny niezdolny do nagrywania wideo w 4K. Po oczach bije także złącze USB w standardzie 2.0 czy brak obsługi ładowania indukcyjnego. Mimo wszystko zrozumiałe jest, że w niektórych miejscach oszczędności były potrzebne - inaczej smartfon kosztowałby znacznie więcej niż 3500 zł. Ogólnie rzecz biorąc, GT 7 okazuje się bardzo mocną propozycją w swojej półce. Oczywiście mając w portfelu ponad 3000 zł można dziś szukać Apple iPhone'a 16, Samsunga Galaxy S25 czy Google Pixela 9 Pro - i propozycje te na pewno docenią osoby ceniące sobie bardziej dopracowany software czy ogólnie lepsze aparaty, ale fakty są też takie, że pod każdym innym względem nowy smartfon od realme nie ma się czego wstydzić. Warto więc śledzić jego cenę w przyszłości. Znak "Polecamy!" należy się tutaj bez dwóch zdań!

realme GT 7 (12+512 GB)
Cena: 3499 zł

Wysoka wydajność dzięki układowi Dimensity 9400e i UFS 4.0 Ogólnie bardzo wysoka jakość zdjęć i nagrań wideo Rozsądne temperatury podczas obciążenia Dłuuugi czas pracy na jednym ładowaniu Bardzo szybki czytnik linii papilarnych Obudowa z certyfikatami IP68+IP69 Ładny ekran AMOLED 120 Hz Obsługa ładowania 120 W Kilka ciekawych funkcji AI Aż 6-letnie wsparcie OS Etui w zestawie Obsługa eSIM Port IrDA Słaby aparat ultraszerokokątny Brak obsługi ładowania indukcyjnego Brak ładowarki w zestawie sprzedażowym Złącze USB w przestarzałym standardzie 2.0 Na upartego plastikowe obramowanie smartfona

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10