Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...

Test smartfona realme C75 - Zdjęcia i wideo

Chciałbym napisać, że smartfon realme C75 ma zestaw trzech aparatów z tyłu, ale koniec końców mamy tylko jednostkę główną 50 MP wspomaganą przez czujnik migotania. Z przodu ulokowano natomiast kamerkę 8 MP. Wbrew moim obawom jakość zdjęć z obu aparatów jest zaskakująco dobra. Ujęcia wykonywane w ciągu dnia cechują się sporą szczegółowością i dosyć żywymi kolorami, natomiast fotografie nocne są odpowiednio mocno rozjaśnione i choć spadek jakości jest miejscami wyraźny, to jednak tragedii absolutnie nie ma. Największym problemem modelu C75 w tym temacie pozostanie jednak brak aparatu ultraszerokokątnego czy brak możliwości robienia zdjęć makro. Co gorsza, nawet tryb portretowy nie działa z użyciem aparatu 50 MP, choć nie miałem problemu, by włączyć go dla przedniej kamerki.

Zdjęcie zwykłe

Zdjęcie zwykłe

Zdjęcie "portretowe"

Zdjęcie zwykłe

Zdjęcie zwykłe

Zdjęcie zwykłe

Po lewej selfie standardowe, po prawej tryb portretowy

Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb nocny

Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb nocny

Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb nocny

O ile zdjęcia wyglądają całkiem dobrze, omawiany smartfon kompletnie nie nadaje się do kręcenia filmów. Maksymalna jakość nagrań to 1080p@30fps - ale to jeszcze pół biedy, w końcu nikt nie oczekuje po takim urządzeniu opcji 4K. Przede wszystkim aparat nie ma jakiejkolwiek stabilizacji obrazu, choćby elektronicznej, przez co wideo nagrane w trakcie spokojnego chodu prezentuje się bardzo chaotycznie. Jeszcze większym problem jest natomiast rwanie animacji. Widać, że klatki całkowicie się rozjeżdżają i niestety nie można powiedzieć, że nagrania są w miarę płynne. Z recenzenckiego obowiązku wspomnę jeszcze, że w trakcie kręcenia można używać cyfrowego zooma x10.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »