Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - niecodzienne połączenie szalonego designu i solidnej specyfikacji
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Po raz pierwszy w PurePC!
- 2 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Wygląd, budowa i jakość wykonania
- 3 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - System i biometria
- 4 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Ekran
- 5 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Wydajność
- 6 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Kultura pracy
- 7 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Bateria
- 8 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Zdjęcia
- 9 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Wideo
- 10 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Podsumowanie
Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - System i biometria
Nothing Phone (3a) Pro pracuje pod kontrolą Androida 15 i nakładki NothingOS 3.1. System prezentuje się dosyć podobnie do czystego Androida, szczególnie, jeśli przy wstępnej konfiguracji wybrana zostanie opcja Domyślny Android. Wybór stylu Nothing wprowadzi już więcej zmian wizualnych (zmienią się np. ikonki), ale tak czy owak, mamy tu do czynienia z dosyć lekką nakładką, która wcale nie niesie ze sobą ton bloatware'u. Jeśli natomiast chodzi o kwestię wsparcia, producent ma zapewnić trzy duże aktualizacje Androida i aż sześć lat wsparcia łatkami bezpieczeństwa. Pod tym względem jest więc całkiem nieźle.
Co ciekawe, producent wbrew panującym trendom wcale nie reklamuje swojego smartfona hasłami związanymi ze sztuczną inteligencją. Zamiast tego mamy tu wiele opcji związanych z konfiguracją interfejsu Glyph. Możemy ustalić jasność tego podświetlenia, zdecydować, kiedy ma być ono w użyciu (np. dla powiadomień lub odtwarzanej muzyki) - jednym słowem, tak wygląda rozwiązanie rozwijające formę popularnej niegdyś diody powiadomień. Nowością w tej serii urządzeń jest także Essential Space, czyli przestrzeń do szybkiego zapisywania różnego rodzaju treści, począwszy od screenshotów, po nagrania głosowe z opcją transkrypcji. Trzeba przyznać, że to dosyć oryginalne rozwiązanie, ale pytanie, czy naprawdę wymaga ono osobnego przycisku o nazwie Essential Key? Osobiście wolałbym, by tym przyciskiem można było szybko wyciszyć powiadomienia albo zrobić zdjęcie, choć na całe szczęście producent podkreśla, że obecnie Essential Space jest jeszcze w fazie rozwoju i dopiero na przestrzeni nadchodzących miesięcy zostanie rozbudowany o nowe funkcje, w tym: Camera Capture, Smart Collections, Focused Search i Flip to Record.
Smartfona można odblokować kilkoma sposobami. Rzecz jasna najpewniejszą i najbardziej zalecaną metodą jest korzystanie z czytnika linii papilarnych, który znajduje się pod ekranem. Jest to klasyczny czytnik optyczny, a umieszczono go tuż nad dolną ramką, przez co trafianie w niego początkowo może przychodzić niezbyt naturalnie (kwestia przyzwyczajenia). Najważniejsze jest jednak to, że to bardzo szybki sensor i w ogóle nie miałem problemów z odblokowywaniem telefonu. Poza tym można skorzystać z klasycznego wzoru, kodu czy funkcji odblokowania twarzą. Tej ostatniej metody mimo wszystko nie zalecam ze względów bezpieczeństwa - nie jest to apple'owskie FaceID, a zatem teoretycznie istnieje możliwość, że w jakiś sposób takie uwierzytelnienie da się oszukać.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Po raz pierwszy w PurePC!
- 2 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Wygląd, budowa i jakość wykonania
- 3 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - System i biometria
- 4 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Ekran
- 5 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Wydajność
- 6 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Kultura pracy
- 7 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Bateria
- 8 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Zdjęcia
- 9 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Wideo
- 10 - Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test smartfona vivo X200 Pro - prawdziwa fotograficzna bestia! Warto było czekać na polską premierę
69
Test smartfona Motorola edge 60 - może i niezbyt wydajny, może i ciut za drogi, ale za to jaki praktyczny!
50
Test smartfona Samsung Galaxy S25 Edge - operacja się udała, pacjent zmarł. Najbardziej kontrowersyjna premiera tego roku?
90
Test smartfona realme GT 7 - układ Dimensity 9400e, bateria 7000 mAh i aparat Sony IMX906. Oto nowy zabójca flagowców!
42