Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - niecodzienne połączenie szalonego designu i solidnej specyfikacji

Test smartfona Nothing Phone (3a) Pro - Wygląd, budowa i jakość wykonania

Opakowanie z urządzeniem znacząco różni się od typowych smartfonowych pudełek. Pod śliską tekturką przedstawiającą wygląd nowego Nothing Phone'a mamy białe pudełko, które otwieramy niczym książkę - dopiero wtedy ukazuje nam się omawiany smartfon wraz z podziękowaniami od producenta. Jeśli tak jak i ja nie mieliście dotąd do czynienia z modelami tej firmy, na pewno pierwszy kontakt okaże się dla Was ciekawym doświadczeniem, bowiem (3a) Pro trudno porównać do czegokolwiek innego. Zanim jednak przejdziemy do sekcji opisowej, należy odnotować, że wymiary smartfona to 163,5 x 77,5 x 8,4 mm. Model ten waży 211 g. Ekran jest zupełnie płaski, a współczynnik screen-to-body wynosi tutaj ~88,4%. Warto docenić całkowicie symetryczne ramki dookoła wyświetlacza - z takim zjawiskiem zazwyczaj mamy do czynienia w wyższej półce cenowej.

Phone (3a) Pro w dużej mierze wykonany został z tworzywa sztucznego, ale prawdę mówiąc nie miałbym nic przeciwko temu, by producenci nieco podpatrzyli, jak zabiera się do tego firma Nothing. Zamiast silenia się na błyszczące materiały przypominające aluminium, obramowanie jest tutaj typowo plastikowe, ale za to zupełnie matowe, a przy tym niezwykle solidne. Jeśli chodzi o plecki, pod przezroczystą szklaną powierzchnią widzimy m.in. śrubki, diody Glyph (z 26 programowalnymi strefami) i inne elementy, dzięki którym całość wygląda niepowtarzalnie. No i nie można przeoczyć rzecz jasna ogromnej, centralnie ulokowanej wyspy z nietypowo ułożonymi aparatami. Całkowicie zrozumiem, jeśli dla kogoś okaże się ona po prostu brzydka, jednak ja jestem zdania, że na nudnym smartfonowym rynku tak wyglądające urządzenia też są potrzebne - jestem pewien, że na pewno znajdą swoich fanów. A jeśli chodzi o samą poręczność smartfona... Cóż, spore gabaryty, kanciaste obramowanie i spora waga jasno wskazują na to, że obsługa Nothing Phone'a (3a) Pro za pomocą jednej dłoni może być nieco utrudniona.

Przejdźmy teraz do wyposażenia samego urządzenia. Na dole znajdziemy wyłącznie gniazdo USB-C (niestety w starej wersji 2.0), głośnik, mikrofon i gniazdo na karty nanoSIM (nie ma mini-jacka). Patrząc w stronę ekranu, po prawej stronie, mniej więcej na środku ramki umieszczono dwa przyciski. Jeden z nich, ten niżej położony, to Essential Key, o którym więcej powiemy sobie na następnej stronie. Drugi to oczywiście przycisk zasilania. Na górze znalazło się miejsce wyłącznie dla dodatkowego mikrofonu i dodatkowego głośnika. Mamy tu zatem w miarę głośny system stereo, choć raczej nie można powiedzieć, że to najlepiej grający model na rynku, a to choćby ze względu na dosyć słabo wyczuwalne basy. Na lewej stronie urządzenia mamy z kolei przyciski do regulacji głośności. Jak widzicie, w porównaniu do innych smartfonów układ jest tu bardzo nietypowy i trzeba się po prostu do niego przyzwyczaić. Sam początkowo wielokrotnie wciskałem nie to, co trzeba.

W pudełku ze smartfonem Nothing Phone (3a) Pro znajduje się przewód USB-C oraz igła do tacki na karty nanoSIM

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »