Test smartfona Motorola Moto E7 Plus - świetny aparat i niska cena

Chwilę temu, w moje ręce wpadła świeżynka ze stajni Motoroli. Model Moto E7 Plus, bo o ten konkretnie smartfon chodzi, nie jest flagowcem, nie jest nawet średniakiem. To budżetowiec z krwi i kości, który należy ocenić przez pryzmat ceny. Ta jest zwyczajnie niska, a co za tym idzie, moje wymagania względem urządzenia zostały do niej dostosowane. Moto E7 Plus w wielu kwestiach przyjemnie zaskakuje, szczególnie że plusy znajdywałem tam, gdzie nigdy bym się ich nie spodziewał. Niestety, jak to bywa w niskiej półce cenowej, pełno tu kompromisów. Akceptacja niektórych przychodziła mi lekko, inne zaś powodowały trudności podczas użytkowania smartfona w określonych scenariuszach. Oto jak oceniam smartfon jako całość.

Autor: Marcin Karbowiak

Ceny smartfonów poszybowały w ostatnich latach w górę i dziś widok urządzeń za 5 czy 7 tys. złotych nie jest niczym szczególnym. Trzeba natomiast zdawać sobie sprawę z tego, że nie każdy potrzebuje bogato wyposażonego flagowca, którego możliwości i tak nie byłyby spożytkowane. Dla wielu osób nawet średnia półka jest zwyczajnie zbędna. W kręgu moich znajomych znajdę co najmniej kilkunastu użytkowników budżetowych smartfonów, którzy twierdzą, że nie potrzebują niczego więcej ponad to, co oferują im ich smartfony. Właśnie dla takich osób została stworzona Motorola Moto E7 Plus. Urządzenie kosztuje 599 zł, co jest kwotą bardzo przystępną. Niestety, niska cena bardzo często idzie w parze z kiepską jakością wykonania, mizernym aparatem fotograficznym oraz błędami w oprogramowaniu. O ile nie mogę nazwać Moto E7 Plus sprzętem idealnym, o tyle trudno jest mi negować drobnostki w sprzęcie tej klasie cenowej.

Przetestowaliśmy niedrogi smartfon Motorola Moto E7 Plus. Sprzęt zaskakuje aparatem o rozdzielczości 48 Mpix oraz akumulatorem o pojemności 5000 mAh. Sprawdziliśmy, jakie są największe wady i zalety modelu.

Test smartfona Xiaomi Mi 10T Pro: Fotografia nocna w wydaniu Pro

Motorola Moto E7 Plus to smartfon z segmentu budżetowego. Chcę podkreślić to już na samym początku publikacji, gdyż to właśnie przez pryzmat niskiej kwoty powinniśmy oceniać możliwości urządzenia. Jak łatwo się domyśleć, nie możemy tutaj liczyć na wyświetlacz o lepszych parametrach niż 6,5-calowa przekątna, technologia IPS czy rozdzielczość 1600 x 720 pikseli. Obecność oszczędnego układu Qualcomm Snapdragon 460 wykonanego w 11 nm procesie technologicznym, który wspierany jest 4 GB RAM i grafiką Adreno 610 pokazuje jasno, że smartfon niespecjalnie dobrze będzie radzi sobie z grami i kwestią wielozadaniowości. Testy pokrywają się z przypuszczeniami, choć sprzęt ma też jasne strony, do których przejdziemy nieco później. Ostatnią drażniącą kwestią, której wytknięcia nie mogłem sobie odmówić, jest brak gniazda USB-C. W konstrukcji zastosowano bowiem wyłącznie leciwe microUSB. Droga Motorolo, przypominam, iż mamy 2020 rok.

Specyfikacja techniczna smartfonów Motorola Moto E7 Plus i Moto E6 Plus:

Motorola Moto E7 Plus jest natomiast telefonem o bardzo dobrze spasowanej i wyglądającej obudowie, która została odpowiednio wyważona. Wbrew pozorom to istotna kwestia. Część droższych smartfonów, z którymi mam styczność dosłownie „ciągnie” moje dłonie w dół. Dobrym przykładem będzie tutaj niedawno testowany Xiaomi Mi 10T Pro. Wróćmy jednak do Motoroli. Moto E7 Plus należy pochwalić za prawie czystego Androida z dodatkami producenta, które są w zasadzie niewidoczne. Oczywiście, tylko jeśli nie zamierzamy z nich korzystać. Cieszy również obecność głównego aparatu szerokokątnego o rozdzielczości 48 Mpix. Co prawda zdjęcia są tu łączone w 12 Mpix obrazek, jednakże wygląda on naprawdę dobrze. Oczywiście przy odpowiednich warunkach oświetleniowych. Jak jest w nocy? Odpowiedź brzmi – to zależy. Wrócimy do tej kwestii w rozdziale poświęcony fotografii.

• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »