Test smartfona Motorola Edge 40 Neo - atrakcyjny średniak z cudownym ekranem pOLED i stabilnym układem Dimensity 7030
- SPIS TREŚCI -
Test smartfona Motorola Edge 40 Neo - zdjęcia, wideo i podsumowanie
Smartfon Motorola Edge 40 Neo otrzymał podwójny aparat fotograficzny. Główny obiektyw to jednostka 50 MP f/1.8 z wielokierunkowym PDAF i optyczną stabilizacją obrazu OIS, która zapewnia cyfrowy zoom do x8.0. Drugie "oczko" to aparat ultraszerokokątny 13 MP f/2.2 o polu widzenia 120°. Jak się okazuje, w dobie "wysepek" z kilkoma sensorami taki zestaw okazuje się w zupełności wystarczający dla zwykłego użytkownika, w czym duża zasługa bardzo intuicyjnej, choć niespecjalnie oryginalnej aplikacji wyposażonej m.in w specjalny tryb makro czy tryb pełnych 50 MP. Same fotografie prezentuje się całkiem przyzwoicie. Nie można narzekać na poziom detali czy rozpiętość tonalną, aczkolwiek widać, że dobór kolorów to już spora zasługa oprogramowania, które w tej kwestii radzi sobie różnie (w przypadku zdjęć szerokokątnych barwy potrafią być szczególnie mało naturalne). W każdym razie nie jest to flagowy poziom i daleko mi od stwierdzenia, że w tej cenie nie ma lepszego fotosmartfona. Co jednak najważniejsze, aparat nowej Motoroli powinien dać radę w każdych warunkach, nawet w nocy, jak również w ujęciach prezentujących przedmioty z bliska.
Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb szerokokątny
Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb szerokokątny
Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb szerokokątny
Zdjęcie standardowe
Zdjęcie standardowe
Zdjęcie standardowe
Zdjęcie standardowe
Zdjęcie standardowe
Tryb portretowy
Makro
Makro
Makro
Po lewej selfie standardowe, po prawej tryb portretowy
Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb nocny
Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb nocny
Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb nocny
Po lewej zdjęcie standardowe, po prawej tryb nocny
Wysoko należy ocenić również nagrania wideo. Filmy są bogate w detale, cechują się wysokim kontrastem i odpowiednią rozpiętością tonalną. Nie zaobserwowałem także jakichkolwiek problemów z autofokusem, aczkolwiek widać, że najsłabszym elementem jest tutaj stabilizacja. Podczas "kręcenia" niestety nie ma możliwości płynnego przełączania się na obiektyw szerokokątny, ale warto wiedzieć, że można używać cyfrowego zoomu x8.0, a przed rozpoczęciem można nawet wybrać nagrywanie w trybie makro. Co ciekawe, aplikacja oferuje jedynie trzy tryby nagrywania wideo z głównego aparatu: 4K@30fps, 1080p@60fps oraz 1080p@30fps. Dopiero w zakładce więcej można znaleźć dodatkowe opcje (np. Wideo portretowe w HD@30fps czy Film w zwolnionym tempie 1080p@240/120fps). Poniżej znajdziecie przykładowe nagrania wykonane w dwóch głównych trybach.
Warto zadać sobie teraz pytanie: czy Motorola Edge 40 Neo jest lepsza od poprzednika? Moim zdaniem odpowiedź może być tylko twierdząca. Wystarczy tylko spojrzeć na najważniejsze elementy tego smartfona, czyli świetny 6,55-calowy ekran, wydajny i stabilny SoC, a także porządny główny aparat 50 MP. Urządzenie ma też kilka innych mocnych punktów. Wielu użytkowników ucieszy od razu 12 GB RAM-u i 256 GB pamięci wewnętrznej w standardowe wersji, szybkie ładowanie o mocy 68 W, a także elegancki design oraz certyfikat IP68. Mówiąc krótko, producent zrobił wiele, by model Edge 40 Neo dało się bez skrępowania nazywać średniakiem z gatunku premium. Można żałować jedynie, że zdecydowano się na nieco mniej kompaktowe gabaryty i odjęto funkcję ładowania indukcyjnego, która była akurat jednym z największych atutów poprzednika.
Motorola Edge 40 Neo jest bezsprzecznie lepszym smartfonem od poprzednika. Producent zadbał o świetny ekran, odpowiednio wydajny układ SoC i przyzwoity zestaw aparatów, a w dodatku całość prezentuje się doprawdy zjawiskowo. Problem tylko w tym, że bardziej zaawansowany model Edge 40 bez dopisku Neo kosztuje dziś już zaledwie "stówkę" więcej...
Test smartfona Sony Xperia 5 V - prawdopodobnie najciekawszy kompaktowy model na rynku. Gdyby tylko nie ta cena...
Motorola Edge 40 Neo została wyceniona na 1899 zł, a zatem kosztuje tyle samo, co Edge 30 Neo w momencie premiery. Miło, że ostatecznie nie zdecydowano się na podwyżkę, ale ostatetyczny werdykt musi paść po choćby krótkiej analizie obecnej sytuacji na rynku. Za mniej niż 2000 zł możemy dziś znaleźć np. znacznie szybszego, choć nie tak dobrze wykonanego POCO F5, a także Samsunga Galaxy A54 oferującego przede wszystkim więcej aktualizacji Androida. Co najciekawsze, największym rywalem dla Edge 40 Neo nieoczekiwanie może być za to Motorola Edge 40, która w momencie pisania tekstu jest łatwo dostępna za 1999 zł, a ma m.in. mocniejszy procesor Dimensity 8020 i chociażby funkcję ładowania bezprzewodowego. Czy warto zatem zainteresować się modelem Neo? Zdecydowanie tak, ale może niekoniecznie od razu. Chyba lepiej będzie poczekać, aż cena tego smartfona spadnie o parę stówek. Jak sami widzicie, konkurencja w tej półce jest po prostu zbyt zacięta...
Motorola Edge 40 Neo
Cena: 1899 zł
![]() |
|
Powiązane publikacje

Test Nothing Phone (3a) Pro vs Nothing Phone (3a). Porównujemy aparaty fotograficzne smartfonów ze średniej półki cenowej
39
Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3
23
Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...
27
Test Samsung Galaxy Z Flip6 vs Motorola razr 50 ultra - pojedynek najciekawszych składaków na rynku. Który jest lepszy?
24