Test smartfona LG Velvet - jednorazowy wyskok czy nowy rozdział?
- SPIS TREŚCI -
LG Velvet - wygląd i pierwsze wrażenia
W moje ręce trafił LG Velvet w kolorze Aurora White, czyli białym. Teoretycznie białym, gdyż w zależności od tego, w jaki sposób światło pada na plecki smartfona, tylny panel mieni się różem i zielenią. Wygląda to dobrze, szczególnie że gdzieniegdzie dostrzec można perłowe odblaski. W mojej opinii jest to genialnie. Na pleckach znajdziemy też potrójny aparat inspirowany spadającymi kroplami wody. LG Velvet wykorzystuje stylistykę nazwaną 3D Arc Design, w której krawędzie boczne są mocno zaoblone, jednak mimo to urządzenie świetnie leży w dłoni. Konstrukcja jest dobrze spasowana i nie martwiłbym się specjalnie o jej wytrzymałość. LG Velvet otrzymał bowiem wojskowy standard MIL-STD-810G oraz Corning Gorilla Glass na froncie i tyle.
Test Motorola Edge: O pięknym średniaku, co chciał być flagowcem
Górna i dolna ramka wyglądają schludnie i przyciągają wzrok. Niemniej, na wspomnianych elementach sporo się dzieje. Zacznijmy od spodu. Licząc od lewej krawędzi, znajdziemy tutaj złącze audio mini-jack 3,5 mm, port USB-C otoczony przeszyciami antenowymi, mikrofon oraz głośnik. Muszę dodać, że gniazdo słuchawkowe nie obsługuje Quad DAC. Najwyraźniej rozwiązanie jest zarezerwowane dla superflagowców producenta. Sam dźwięk na słuchawkach jest przyjemny, jednakże niezależnie od wybranych przeze mnie modeli, był nieco płaski. Jest to natomiast mocno subiektywne odczucie, dlatego też poprosiłem o opinię kilku znajomych, którzy potwierdzili moje spostrzeżenie. Górna część smartfona, nie licząc przeszyć antenowych, to dodatkowy mikrofon oraz tacka na karty nanoSIM, oraz micro SD. Jest to niestety slot hybrydowy. Musimy więc zdecydować, czy na pewno potrzebujemy kart pamięci.
LG Velvet - ekran i biometria
W LG Velvet zastosowano 6,8-calowy ekran wykonany w technologii P-OLED, który odświeża obraz z częstotliwością 60 Hz, czyli dość standardowo. Proporcje 20,5:9 pasują jak ulał do zaokrąglonych bocznych krawędzi ekranu. Rozdzielczość wyświetlacza to Full HD+ i skłamałbym, pisząc, że jest ona niewystarczająca. Przeciwnie, nawet drobny tekst jest bardzo czytelny. Mamy tu również niewielkie wcięcie ekranowe w kształcie litery U, jednak jeśli komuś będzie ono przeszkadzać, można je „ukryć” poprzez sztuczkę programową. Ekran należy pochwalić za to, jak radzi sobie z wykrywaniem dotyku wilgotnych palców oraz za maksymalną i minimalną jasność. Oprogramowanie dobiera parametry płynnie, dzięki czemu użytkowanie LG Velvet jest komfortowe. Nie wszystko było tu idealne czy bliskie ideałowi. Sprzęt ma jedna, dla niektórych całkiem sporą wadę. Dotyczy ona kolorów.
Otóż smartfon niespecjalnie radzi sobie z kolorami — te odbiegają od wzorcowych z palety sRGB. Velvet miał problemy zwłaszcza z odwzorowywaniem barwy czerwonej, zielonej, żółtej oraz pochodnych. Potwierdzają to testy kolorymetrem X-rite i1 DisplayPro. Nie jest to ogromnym problemem, jeśli nie zamierzacie edytować zdjęć z dbałością o poprawną kolorystykę. W kwestii czysto użytkowej ekran wypadał całkiem nieźle. Oczywiście barwy można dostosować pod swoje wymagania w ustawieniach smartfona. W temacie biometrii — producent przewidział obecność czytnika linii papilarnych umieszczonego pod ekranem. Działa on poprawnie, choć zdarzają mu się rzadkie błędy. Niestety, jest dość wolny i odbiega w tej materii od rozwiązań znanych z flagowców. Nie zrozumcie mnie źle — jak na tę cenę, element zachowuje się lepiej niż poprawnie. Chcę jedynie dać wam punkt odniesienia.
Wyniki pomiarów wyświetlacza (jasność 100%):
- Luminancja bieli: 505.9
- Luminancja czerni: 0
- Kontrast: nd
- Maksymalne ΔE: 8,9
- Średnie ΔE: 2,91
LG Velvet - nakładka systemowa
Testowany przeze mnie egzemplarz pracuje pod kontrolą Androida 10 z autorską nakładką LG UX 9.1, która mocno przypomina mi interfejs Samsung UI 2.0. Nie uważałbym tego za minus. Przeciwnie, interfejs wygląda dobrze i z pewnością można nazwać go funkcjonalnym. Zauważyłem tutaj jednak mały nieporządek, żeby nie powiedzieć bałagan w stosowanym języku projektowania. Pewne elementy są niespójne z całością, ale przyznam, że jest to trochę czepianie się na siłę. Soft jest bogaty w funkcje i oferuje całkiem sporo możliwości personalizacji urządzenia dotyczące tapety, ekranu blokady oraz funkcji Always on Display. Nawigacja przy pomocy gestów ekranowych działa miodnie i w zasadzie niespecjalnie odbiega od tej znanej z Apple iPhone'ów. W przypadku LG aktualizacja do kolejnej wersji Androida nie jest taka pewna. Nawet przedstawiciel firmy na pytanie o tę kwestię odpowiedział dyplomatycznie lub jak kto woli — wymijająco. Nie martwiłbym się jednak o regularne poprawki bezpieczeństwa od Google.
Test Samsung Galaxy A71: Jak wiele brakuje mu do flagowca?
LG Velvet - wydajność
Przez większość czasu użytkowania smartfon LG Velvet pracował płynnie. Owszem, zdarzały mu się ledwo dostrzegalne szarpnięcia animacji, jednak podobne obserwujemy nawet w modelach flagowych. Procesor Qualcomm Snapdragon 765G tutaj zastosowany zapewnia lepsze doznania niż w przypadku typowego średniaka, ale nie znajdziemy właściwości charakterystycznych dla sztandarowców. Jednym słowem — jest lepiej niż dobrze, ale do ideału nieco brakuje. Pamięć operacyjna 6 GB LPDDRx RAM zapewnia sensowną wielozadaniowość, choć niekiedy musimy poczekać nieco dłużej na uruchomienie aplikacji. Podobało mi się to, że smartfon obsłużył moje ulubione produkcje growe z gatunku „battle royale” bez zająknięcia. Jest jeszcze jedno słowo, które świetnie opisuje zachowanie LG Velvet. To „stabilność”. Wspomniana cecha nie jest standardem w świecie urządzeń mobilnych więc punkt dla Koreańczyków. Z benchmarków dowiadujemy się, że LG Velvet jest mocno zbliżony wydajnością do Motoroli Edge 5G i jakby spojrzeć na temat głębiej, urządzenia są do siebie podobne również w temacie wyglądu oraz specyfikacji. Oczywiście Velvet nie ma szans dogonienia flagowca Huawei P40 Pro, co widać na każdym z wykresów. Jasne, testy syntetycznie nie zawsze oddają to, jak urządzenia działają w praktyce, jednak w tym konkretnym przypadku suche liczby odzwierciedlają stan faktyczny.

AnTuTu v8.3.2
Ogólna wydajność
punkty (więcej=lepiej)
Kirin 990, 8 GB
Snapdragon 765G, 6 GB
Snapdragon 765G, 6 GB
MediaTek Helio G90T, 8 GB
Snapdragon 730, 6 GB

Geekbench 5.1.1
Jeden rdzeń
punkty (więcej=lepiej)
Kirin 990, 8 GB
Snapdragon 765G, 6 GB
MediaTek Helio G90T, 8 GB
Snapdragon 730, 6 GB
Snapdragon 765G, 6 GB

Geekbench 5.1.1
Wiele rdzeni
punkty (więcej=lepiej)
Kirin 990, 8 GB
Snapdragon 765G, 6 GB
Snapdragon 730, 6 GB
MediaTek Helio G90T, 8 GB
Snapdragon 765G, 6 GB

GFXBench 5.0.0
1080p Manhattan 3.1 Offscreen (OpenGL)
(FPS) więcej = lepiej
Kirin 990, 8 GB
Snapdragon 765G, 6 GB
Snapdragon 765G, 6 GB
MediaTek Helio G90T, 8 GB
Snapdragon 730, 6 GB
LG Velvet - bateria
Akumulator o pojemności 4300 mAh może wydać się nieco za mały jak na całkiem spory ekran, ale to tylko pozory. W praktyce okazało się, że wynik półtora dnia pracy na jednym ładowaniu przy SoT na poziomie 5 godzin jest jak najbardziej realny. Ba, to wręcz standardowy czas, jaki „wykręcał” LG Velvet. Jasne, zawsze mogłoby być lepiej, ale zarządzanie energią w rzeczonym smartfonie działa zwyczajnie dobrze. Mówiąc o baterii, nie sposób pominąć tematu ładowania. Znajdziemy tutaj obsługę technologii QuickCharge4+. Producent nie zapomniał zaimplementować technologii ładowania bezprzewodowego w standardzie Qi, jednak nie jest ono tak szybkie, jak tradycyjny system ładowania. Mimo to trzeba pochwalić LG za fakt wyposażenia Velveta we wspomniany dodatek.
Test smartfona Realme 6: Prawie jak zabójca średniopółkowców
W naszym teście odtwarzania wideo w rozdzielczości Full HD LG Velvet uzyskał całkiem dobry wynik. Otóż sprzęt odmówił posłuszeństwa dopiero po 1390 minutach, czyli po prawie dobie. Podobną wytrzymałość uzyskały Huawei P40 Pro 5G oraz Samsung Galaxy A71. Nieco gorzej wypadły Samsung Galaxy S20 Ultra oraz Motorola Edge. Oczywiście trzeba brać pod uwagę to, że procedura testowa, choć daje nam odniesienie do innych modeli, może zakrzywiać obraz rzeczywistości. Nie raz spotkałem się z sytuacją, w której wynik testu wideo był naprawdę słaby, podczas gdy sprzęt w codziennym użytkowaniu generował bardzo dobre wyniki.

Wytrzymałość akumulatora
Odtwarzanie wideo (1080p, x264)
czas w minutach (więcej=lepiej)
4300 mAh, P-OLED
4200 mAh, OLED
4500 mAh, AMOLED
4500 mAh, OLED
4300 mAh, IPS
Powiązane publikacje

Test Nothing Phone (3a) Pro vs Nothing Phone (3a). Porównujemy aparaty fotograficzne smartfonów ze średniej półki cenowej
39
Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3
23
Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...
27
Test Samsung Galaxy Z Flip6 vs Motorola razr 50 ultra - pojedynek najciekawszych składaków na rynku. Który jest lepszy?
24