Test smartfona Huawei P10 Plus - Dobrego nigdy za wiele?

Huawei przez ostatnie lata zdołał imponująco się rozwinąć. Mniej więcej dwa lata wystarczyły by przebyć drogę od niemal nieznanej nikomu chińskiej firemki do godnego konkurenta czołowych producentów takich jak Apple czy Samsung. Nie należy więc być przesadnie zdziwionym, że nowych flagowców chińskiej firmy wyczekiwało wielu potencjalnych nabywców. W końcu modele Huawei P8 i P9 były swego czasu jednymi z najciekawszych wyborów w swoich cenach. Ich następca, czyli Huawei P10, również okazał się być całkiem interesującą propozycją, szczególnie dla osób szukających nieco bardziej "typowego" urządzenia niż konkurencyjne Samsung Galaxy S8 czy LG G6. A co z jego większym bratem, czyli Huawei P10 Plus? Czy jest to produkt równie udany? Zachęcam by przeczytać test i poznać odpowiedź!

Autor: Arkadiusz Bała

Jedno trzeba Huawei przyznać - najwyższą półkę udało się im obsadzić wyjątkowo dobrze. Już pod koniec zeszłego roku na rynek trafiły modele Mate 9 i Mate 9 Pro, które miały być wtedy takim przebłyskiem przyszłości pokazującym, czego spodziewać się po nadchodzących następcach modeli P9 i P9 Plus. Ci zresztą również od jakiegoś czasu zdążyli się na rynku rozgościć - mowa oczywiście o P10 i P10 Plus. Niedługo do tej plejady dołączy Honor 8 Pro, a po nim pewnie także Honor 9. Pozostaje jednak pytanie czy nie ma tego za dużo? Czy poszczególne "flagowce" producenta mogą nadal zaoferować swoim użytkownikom coś, co uzasadni ich istnienie? O tym mam nadzieję przekonać się podczas testów Huawei P10 Plus, czyli modelu wręcz bliźniaczego dla testowanych niedawno Huawei P10 i Mate 9 Pro.

Huawei P10 Plus na papierze wygląda bardzo dobrze, ale czy ma się czym wyróżnić na tle innych modeli producenta z wysokiej półki?

Mówiąc o tym, że Huawei P10 Plus jest bliźniaczym modele do P10 i Mate 9 Pro naprawdę nie przesadzałem. Różnice między nim a pozostałymi dwoma wspomnianymi telefonami można by wyliczyć na palcach jednej ręki stolarza. Sercem urządzenia ponownie jest tutaj bardzo wydajny autorski układ Huawei, czyli HiSilicon Kirin 960 (4x Cortex-A73 2,4 GHz i 4x Cortex-A53 1,8 GHz) wspierany w testowanej wersji przez 6 GB RAM. Wyświetlacz podobnie jak w Mate 9 Pro ma przekątną 5,5" oraz rozdzielczość 2560x1440, jednak tym razem został on wykonany w technologii IPS, w związku z czym nie jest także zakrzywiony. Znalazło się również miejsce dla 128 GB pamięci na pliki użytkownika, slotu na karty microSD czy portu podczerwieni. Niestety po pozostałych modelach odziedziczone zostało także gniazdo USB typu C, które obsługuje wyłącznie protokół USB 2.0. W zasadzie najważniejszą różnicą względem pozostałych "flagowców" producenta jest zastosowany aparat. Teoretycznie jest to nadal podwójna jednostka opracowana z Leicą o rozdzielczościach 20 i 12 MP, jednak tutaj sparowano ją z jaśniejszym obiektywem o f/1,8. Trochę mało jak na główną ekskluzywną cechę.

Specyfikacja Huawei P10 Plus:

• Procesor: HiSilicon Kirin 960 (4x 2,4 GHz / 4x 1,8 GHz)
• Układ graficzny: Mali-G71 MP8
• System: Android 7.0 Nougat
• Pamięć RAM: 6 GB
• Pamięć wbudowana: 128 GB
• Ekran: 5,5" IPS
• Rozdzielczość ekranu: 2560x1440 pikseli (540PPI)
• Kamera tylna: podwójna 20+12 megapikseli, nagrywanie 2160@30FPS lub 1080p@60FPS
• Kamera przednia: 8 megapikseli
• Wymiary: 153,5 x 74,2 x 7 mm
• Bateria: 3750 mAh
• Waga: 165 g
• Obsługa kart microSD do 256 GB
• Skaner linii papilarnych
• USB typu C

Nie znamy niestety jeszcze szczegółów związanych z datą premiery Huawei P10 Plus w Polsce; wiemy jedynie, że ma się w kraju pojawić. To oznacza, że o cenie również można w tej chwili jedynie pospekulować. W momencie światowej premiery podczas targów MWC smartfon został wyceniony na 699 euro w wersji z 4 GB RAM i 64 GB pamięci wewnętrznej oraz 799 euro za taki wariant jak ten testowany, czyli wyposażony w 6 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej. W przeliczeniu daje to odpowiednio ok. 3000 i 3400 zł. Po sieci krążą plotki, jakoby w Polsce dostępny miał być jednak tylko tańszy z wariantów, ale w cenie... 3299 zł. Tych informacji (na szczęście) nie możemy potwierdzić. Nie zmienia to jednak faktu, że należy szykować się na koszt zakupu wynoszący sporo ponad 3000 zł. W momencie kiedy w portfolio producenta znajdziemy urządzenia o niemal identycznej specyfikacji za ok. 2900 zł (Mate 9 i P10), a nawet 2500 zł (Honor 8 Pro), to bohater dzisiejszego testu naprawdę ma się czego obawiać. No a nie należy zapominać, że w tym roku konkurencyjnym producentom udało się wypuścić naprawdę udane flagowce, które również stanowią dla P10 Plus poważne zagrożenie.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »