Test smartfona Huawei Mate 40 Pro. System HMS zamiast Google
- SPIS TREŚCI -
Huawei Mate 40 Pro – wygląd i pierwsze wrażenia
Można nie lubić Huawei, można mieć pretensje o brak usług Google czy wystający moduł aparatu, ale za nic w świecie nie nazwałbym modelu Mate 40 Pro nieatrakcyjnym wizualnie. Smartfon wygląda dokładnie tak, jak sugeruje to jego cena, czyli drogo. Podczas użytkowania czujemy, że trzymamy w dłoniach produkt premium. Dotyczy to jakości wykonania, zastosowanych materiałów, a także ciekawych stylistycznych rozwiązań. Trzeba mieć świadomość tego, że Huawei Mate 40 Pro jest urządzeniem dużym i ciężkim, co nie będzie odpowiadać każdemu. Nie jest to, rzecz jasna, wadą, a cechą, której ocenę zostawię każdemu z osobna. Dwie tafle szkła połączone są aluminiową ramką, wyglądają obłędnie. Z uwagi na nietypową konstrukcję przyciski są lekko cofnięte do tyłu. O ile zabiegi te są efektowne, o tyle sprawiają, że ze sprzętu korzysta się niewygodnie. Smartfon nie jest poręczny, a przynajmniej takie towarzyszyły mi odczucia.
Test smartfona Samsung Galaxy M51 - bateria 7000 mAh. Jest moc!
Pochwalić muszę za to kapitalne głośniki stereo, które wydają z siebie donośny, czysty dźwięk. Sprawdzają się zarówno podczas oglądania filmów, jak i słuchania muzyki oraz grania w gry mobilne. Na pleckach, które cieszą wzrok tęczowymi refleksami, znajdziemy okrągły moduł aparatu z bardzo ostrymi krawędziami. Urządzenie jest odporne na wodę, co potwierdza certyfikat IP68. Oczywiście trzeba brać poprawkę na to, że w razie awarii spowodowanej zawilgoceniem, producent może odmówić naprawy gwarancyjnej. To standardowa praktyka, nie wymysł Huawei. Wspomnę jeszcze o tym, że w zestawie sprzedażowym znajdziemy transparentne etui, ładowarkę o mocy 66 W, klasyczne słuchawki-pchełki oraz kabel USB-C na „duże” USB. Spodziewałem się przewodu zakończonego z obydwu stron złączem USB-C.
Huawei Mate 40 Pro – ekran
Ideały nie istnieją, ale bliskie ideału rozwiązania – owszem. Takim jest bez wątpienia 6,76-calowy ekran OLED zastosowany w Huawei Mate 40 Pro. Wyświetlacz o rozdzielczości 2772 x 1344 pikseli zgodny z HDR10 wyświetla obraz z częstotliwością odświeżania na poziomie 90 Hz. W zasadzie brak obsługi 120 Hz stanowi jedyną rzecz, którą można wytknąć producentowi, opisując ekran. Może poza brakiem automatycznego dobru częstotliwości. Cała reszta to istny majstersztyk. Jasność pozwala na pracę w pełnym słońcu, a kolory prezentowane na wyświetlaczu niespecjalnie odbiegają od wzorcowej palety barw, co nie zdarza się często. Testy kolorymetrem x-rite i1 Display Pro stanowią tego bezpośrednie tego potwierdzenie. Rozpoznawanie dotyku można określić mianem perfekcyjnego, natomiast jedna rzecz nie daje mi spokoju. Otóż wodospadowa konstrukcja wyświetlacza nieco męczyła mój wzrok.
Na smartfonach trzymamy dziś cenne dane. Dodatkowo urządzenia te pełnią role terminali dostępowych do usług bankowych, biletów, kart lojalnościowych oraz ważnych dokumentów. Należy więc odpowiednio zadbać o informacje zapisane na sprzęcie. Możemy zabezpieczać urządzeniem hasłami lub kodem PIN, ale wygodę zapewnia dopiero biometria. W przypadku Huawei Mate 40 Pro mamy do wyboru dwie opcje. Pierwsza to czytnik linii papilarnych umieszczony pod ekranem, który działa błyskawicznie i w przeważającej liczbie przypadków poprawnie rozpoznaje mój odcisk palca. Smartfon został jednak wyposażony w dodatkowy skaner TOF 3D na froncie, dzięki czemu użytkownik otrzymuje kolejne narzędzie zabezpieczające. Co ciekawe, wspomniane rozwiązanie działa szybciej od skanera pod ekranem. W temacie biometrii jest więc dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Wyniki pomiarów wyświetlacza Huawei Mate 40 Pro:
- Luminancja bieli: 481 cd/m²
- Luminancja czerni: 0 cd/m²
- Kontrast: n/d
- Maksymalne ΔE: 2.44
- Średnie ΔE: 0.95
Huawei Mate 40 Pro – oprogramowanie
Smartfon pracuje pod kontrolą Androida 10 z autorską nakładką EMUI 11. Tutaj zaczynają się schody, ponieważ oprogramowanie bazuje na usługach HMS (Huawei Mobile Services) i nie znajdziemy tu usług Google, w tym Sklepu Play. Skąd więc pobierać aplikacje? Z pomocą przychodzi nam coraz bogatsze w użyteczne programy repozytorium Huawei AppGallery. Znajdziemy tutaj gros apek znanych z Google Play, w tym rozwiązania klienckie niektórych banków. Braki są sukcesywnie łatane, lecz warto pamiętać również o tym, że aplikacje można pobrać z innych repozytoriów. Wróćmy do Google. Przez sankcje administracji Donalda Trumpa nie jest już możliwe implementowanie w smartfonach producenta wspomnianych usług. Stanowiło to dla mnie realny problem, gdyż w dużej mierze to właśnie na nich opieram moją pracę oraz organizację dnia codziennego. Owszem – znajdziemy alternatywy, ale osoby, które przywykły do konkretnych rozwiązań będą czuły się jak w klatce. Dosłownie.
Test smartfona Xiaomi Mi 10T Pro: Fotografia nocna w wydaniu Pro
Istnieją obejścia pozwalające na częściową instalację aplikacji Google, ale nie zawsze działają poprawnie i jakby nie patrzeć – nie można mieć do nich pełnego zaufania. Ale dość już narzekania, pora na wyszczególnienie istotnych cech. EMUI 11 trzeba pochwalić za konfigurowalny ekran AoD (Always-on-Dipslay), bardzo wygodną obsługę gestami, zarówno tymi na ekranie, jak i nad nim. Tak, oprogramowanie pozwala na sterowanie smartfonem przy pomocy ruchów rękoma nad wyświetlaczem. Drobnostka, ale jej obecność cieszy. W temacie wygląd nakładki, mamy do czynienia z czymś na kształt połączenia czystego Androida z samsungowym One UI. Dzieje się tutaj dużo, ale wszystko zdaje się mieć swoje miejsce. Jako że jestem minimalistą, preferuję raczej oszczędniejsze w elementach przestrzenie robocze.
Huawei Mate 40 Pro – wydajność
Telefon pracuje pod kontrolą najnowszego układu Kirin 9000 ze wbudowanym modemem 5G. Układ wykonany w 5 nm procesie technologicznym czyni sprzęt piekielnie wydajnym. W wybranych testach syntetycznych Huawei Mate 40 Pro przegonił w zasadzie całą konkurencję, taką jak ASUS ROG Phone 3, Samsung Galaxy Note20 czy Xiaomi Mi 10T Pro. Wygląda więc na to, że chip Kirin 9000 jest sprawniejszy od Qualcomm Snapdragona 865+. Pamięć RAM o wielkości 8 GB zapewnia wygodną pracę w trybie wielozadaniowym i nie pamiętam sytuacji, w której smartfon „ubiłby” niepotrzebnie działający w tle program. Gry, nawet na najwyższych ustawieniach działają płynnie, ale czego można oczekiwać po sprzęcie za tak duże pieniądze. W kwestii wydajności sprzęt jest prawdziwym potworem i doszukiwanie się tutaj niedociągnięć, nie ma większego sensu.

AnTuTu v8.4.3
Ogólna wydajność
punkty (więcej=lepiej)
Kirin 9000, 8 GB
Snapdragon 865+,12 GB
Exynos 990, 8 GB
A14 Bionic, 4 GB
Snapdragon 765G, 12 GB

Geekbench 5.2.0
Jeden rdzeń
punkty (więcej=lepiej)
A14 Bionic, 4 GB
Snapdragon 865+,12 GB
Exynos 990, 8 GB
Kirin 9000, 8 GB
Snapdragon 765G, 12 GB

Geekbench 5.2.0
Wiele rdzeni
punkty (więcej=lepiej)
A14 Bionic, 4 GB
Kirin 9000, 8 GB
Snapdragon 865+,12 GB
Exynos 990, 8 GB
Snapdragon 765G, 12 GB

GFXBench 5.0.0
1080p Manhattan 3.1 Offscreen (OpenGL)
(FPS) więcej = lepiej
Mali-G78 MP24
Adreno 650
A14 Bionic
Mali-G77 MP11
Adreno 620
Huawei Mate Pro – akumulator
W smartfonie zastosowano akumulator o pojemności 4400 mAh, co przy potężnym procesorze i szczegółowym ekranie może wydawać się wartością skromną. Prawda jest jednak taka, że sprzęt bez żadnego problemu wytrzymywał ze mną cały dzień intensywnej pracy z SoT na poziomie 7 godzin. W teście odtwarzania wideo w rozdzielczości FHD sprzęt odmówił posłuszeństwa po 1260 minutach, czyli po 21 godzinach. To bardzo dobry wynik, który osiągały w naszych testach jedne z lepszych w tej materii jednostek. To nie koniec plusów. Świetnie wypada również czas ładowania przewodowego (66 W), który zamyka się w 40 minutach. Mało tego, możemy ładować sprzęt bezprzewodowo z mocą 50 W, a jeśli przyjdzie nam do głowy doładować smartfon, słuchawki lub zegarek znajomego, wystarczy skorzystać z indukcyjnego ładowania zwrotnego. W tej kwestii Huawei Mate 40 Pro jest modelem kompletnym.

Wytrzymałość akumulatora
Odtwarzanie wideo (1080p, x264)
czas w minutach (więcej=lepiej)
6000 mAh, AMOLED
4400 mAh, OLED
4300 mAh, AMOLED
2815 mAh, OLED
4000 mAh, AMOLED
Powiązane publikacje

Test Nothing Phone (3a) Pro vs Nothing Phone (3a). Porównujemy aparaty fotograficzne smartfonów ze średniej półki cenowej
39
Test OnePlus 13R vs OnePlus 12. Lepszy nowy model czy ceniony ex-flagowiec? Porównanie smartfonów z układem Snapdragon 8 Gen 3
23
Test smartfona realme C75 - niedrogi model z dobrym aparatem i wytrzymałą obudową. Szkoda tylko, że nie grzeszy wydajnością...
27
Test Samsung Galaxy Z Flip6 vs Motorola razr 50 ultra - pojedynek najciekawszych składaków na rynku. Który jest lepszy?
24