Test smartfona Huawei Mate 20 Pro – Najlepszy w klasie premium?

Podsumowanie - To po prostu P20 Pro na sterydach

Huawei Mate 20 Pro to bez wątpienia smartfon, który jeszcze długo będzie rozpalał serca pasjonatów branży mobilnej. Czy słusznie? Jak najbardziej - to obecnie absolutna czołówka jeśli chodzi o to, co telefony mają do zaoferowania. Nowy superflagowiec Chińczyków ma wszystko to, czego oczekiwalibyśmy od tego typu urządzenia: świetne wykonanie, bardzo dobry wyświetlacz i rewelacyjną wydajność. Jest także coś, czego się nie spodziewałem, ale okazało się sympatyczną niespodzianką - bardzo wydajny akumulator, wspierający dodatkowo ładowanie bezprzewodowe i błyskawiczne ładowanie po kablu. Miłym akcentem jest także wodoodporność. Wreszcie mamy aparat, który nie uległ może dramatycznej poprawie względem P20 Pro, ale to nadal absolutna czołówka wśród smartfonów. Ideał? Prawie. Do ideału kilku rzeczy zabrakło, w tym m.in. bardziej komfortowej obudowy czy gniazda jack. Urządzenie zawodzi także na polu innowacji, bo w końcu trudno uznać za taką próbę wprowadzenia nowego, zamkniętego standardu kart pamięci, a rewolucyjny skaner linii papilarnych w ekranie działa zauważalnie gorzej od dotychczasowych rozwiązań. Na całe szczęście to ostatnie w znacznej mierze równoważy rewelacyjna funkcja rozpoznawania twarzy. Tak czy inaczej Huawei Mate 20 Pro to kawał porządnego smartfona, który zwyczajnie chciałoby się mieć w swojej kieszeni.

Mimo kilku wad i braku wartościowych innowacji Huawei Mate 20 Pro to bez wątpienia jeden z najlepszych smartfonów dostępnych obecnie na rynku. Niestety za przywilej jego posiadania trzeba słono zapłacić. Dosłownie.

Niestety żeby móc do tej kieszeni Mate 20 Pro wrzucić, to trzeba najpierw wysupłać z portfela bagatela 4299 zł. Czy warto? To już zależy od tego czy w ogóle warto wydać taką gotówkę na jakiegokolwiek smartfona. Jeśli tak, Mate 20 Pro bez wątpienia będzie dobrą inwestycją, co jednak nie znaczy, że nie ma na rynku kilku wartych uwagi alternatyw. Do głowy przychodzą w szczególności Samsung Galaxy S9+ (ok. 3000 zł), Note9 (ok. 3800 zł), Apple iPhone XS (ok. 4900 zł) i XS Max (ok. 5500 zł). Jest także całkiem silna wewnętrzna konkurencja ze strony Huawei P20 Pro i Mate 20 (obydwa po ok. 3000 zł). Innymi słowy jeśli pieniądze mają dla nas znaczenie, to znajdziemy na rynku urządzenia oferujące jakieś 90 procent funkcjonalności nowego Mate’a w cenie nawet o 1000 zł niższej. Czy warto dopłacać aż tyle do kilku bajerów i poczucia, że mamy jeden z najbardziej prestiżowych smartfonów dostępnych obecnie w sklepach? Na to pytanie każdy będzie już musiał sobie odpowiedzieć samemu. Ze swojej strony chciałbym jedynie zakończyć niniejszy artykuł wręczając testowanemu Huawei Mate 20 Pro w imieniu redakcji PurePC dwa wyróżniania: Polecamy i Wydajność.

Huawei Mate 20 Pro
Cena: 4299 zł

Wysoka wydajność Bardzo wysoka jakość wykonania Rewelacyjny aparat z teleobiektywem i obiektywem ultraszerokokątnym Długi czas pracy na jednym ładowaniu Wsparcie dla szybkiego i bezprzewodowego ładowania Wodoodporność (IP68) Bardzo dobra jakość wyświetlanego obrazu Funkcja rozpoznawania twarzy Android 9.0 Pie na premierę Niezbyt komfortowa obudowa Autorski format kart pamięci Nano Memory Brak gniazda jack dla audio Niezbyt intuicyjny interfejs Skaner linii papilarnych działa gorzej niż w poprzednich modelach producenta Wcięcie na wyświetlaczu zabiera mnóstwo miejsca na ikony powiadomień Wysoka cena urządzenia

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9