Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test smartfona Honor Play - Smartfon (nie) tylko dla graczy

Honor Play - Wykonanie, wyświetlacz i biometria

Słyszę gaming i myślę o czarnych obudowach z czerwonymi akcentami, agresywnych przetłoczeniach i diodach LED. Tego typu estetyka stała się już nieodzownym elementem produktów dla graczy, w związku z czym byłem szczerze zaskoczony, kiedy zobaczyłem Honor Play. Otóż telefon w niczym nie przypomina produktów sygnowanych słowem gaming, a zamiast tego trzyma się bezpiecznej minimalistycznej stylistyki, która powinna przypaść do gustu każdemu... choć może niekoniecznie samym graczom. Niestety to, że Honor Play wyraźnie odcina się pod względem wyglądu od innych tego typu produktów nie oznacza, że producent postanowił sięgnąć po głęboko skrywane pokłady kreatywności. Wręcz przeciwnie - design urządzenia to kalka z iPhone 8 oraz iPhone X. Czy jest to problem? O ile nie przeszkadza nam sam fakt wtórności designu, to nie. Powiem więcej, osobiście bardzo polubiłem wygląd Honor Play, bowiem telefon prezentuje się elegancko i to niezależnie od tego czy weźmiemy wersję czarną, czy niebieską (taką jak dostaliśmy na testy). Wracając jednak do tematu nawiązań do iPhone'a, to bez problemu można je dostrzec na froncie, gdzie pod taflą szkła mamy wielki ekran z "rogami". Przestrzeń na notchu tradycyjnie już wykorzystano by pomieścić wszystkie elementy, które koniecznie muszą się znaleźć na przednim panelu urządzenia, a więc głośnik do rozmów, aparat do selfie, zestaw czujników, a także diodę powiadomień. Obecność tej ostatniej to bardzo miły akcent, jednak szkoda, że producent nieco lepiej jej nie wyeksponował, bowiem znajduje się za grillem głośnika i świeci bardzo słabym światłem. Oprócz tego pod wyświetlaczem znajdziemy kawałek wąskiej ramki z logo Honor. Generalnie powierzchnia na froncie urządzenia jest bardzo dobrze zagospodarowana, za co należy się producentowi pochwała.

Test smartfona Honor Play - Smartfon (nie) tylko dla graczy [nc1]

Z tyłu nawiązań do iPhone'ów ciąg dalszy, choć nie są one może tak oczywiste jak te na froncie. Plecki telefonu wykonane są z matowego aluminium, które prezentuje się ładnie, ale niestety bardzo chętnie zbiera odciski palców. Jeżeli chodzi o zdobienia, to nie ma ich zbyt dużo. Najbardziej rzucającym się w oczy jest rzecz jasna podwójny aparat, który umieszczono wertykalnie, podobnie jak w Huawei P20 Lite. Wystaje on delikatnie poza obręb obudowy, jednak na tyle nieznacznie, że można sobie z tym poradzić zakładając dowolne etui, np. dołączony do zestawu przeźroczysty silikon. Skoro już o była mowa o najtańszym przedstawicielu rodziny P20, to na aparacie podobieństwa do niego się nie kończą, bowiem w Honorze Play znajdziemy podobnie ulokowany skaner linii papilarnych oraz charakterystyczne obrócone o 90 stopni logotypy. Wreszcie mamy także inspirowane sprzętem z Cupertino linie anten, które zamaskowano poprzez poprowadzenie ich równolegle do krawędzi urządzenia. Skoro o krawędziach mowa, to są one lekko zaokrąglone i stanowią z pleckami wspólny element; brak jest wydzielonej osobnej ramki. Elementy rozmieszczono na nich identycznie jak w innych smartfonach producenta, a więc u góry znajdziemy mikrofon do redukcji szumów, z prawej przyciski zasilania i głośności (metalowe, wygodne, z wyczuwalnym skokiem), u dołu mikrofon do rozmów, głośnik multimedialny port USB-C oraz gniazdo jack, a z lewej tackę na dwie karty nanoSIM lub nanoSIM i microSD. Do tego całość jest przeplatana paskami anteny.

Test smartfona Honor Play - Smartfon (nie) tylko dla graczy [nc2]

Honor Play wykonany został z kombinacji aluminium i szkła hartowanego (niestety nie mamy informacji czy jest to Gorilla Glass czy inny materiał) i w mojej ocenie sprawia on znacznie lepsze wrażenie niż to, co producent zaserwował nam np. przy okazji Honora 10. Smartfon jest dobrze spasowany, przyjemny w dotyku i wydaje się być solidny. Biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z urządzeniem balansującym na granicy średniego i wysokiego segmentu, nie mam się tutaj do czego przyczepić. Jeśli natomiast chodzi o wygodę obsługi, to tutaj również jest bardzo dobrze. Za sprawą swojego kształtu telefon bardzo dobrze wpasowuje się w dłoń. Jako że nie jest tak śliski jak szklane urządzenia, to nie trzeba mieć obaw o to, że można go przez przypadek łatwo upuścić, szczególnie że dostęp do wszystkich elementów jest bezproblemowy i przez większość czasu nie wymaga żadnej korekty chwytu. Jedyne co może sprawiać problem, to wysokość urządzenia, która skutecznie utrudnia dostęp do paska stanu, jeśli korzystamy z niego jedną ręką. Na całe szczęście jest to jedyny poważny problem tego typu, a na dodatek można go łatwo ominąć poprzez przypisanie gestu rozwinięcia panelu powiadomień do skanera linii papilarnych. Podsumowując, z Honor Play korzysta się wręcz zaskakująco wygodnie jak na smartfona z tak dużym wyświetlaczem.

Test smartfona Honor Play - Smartfon (nie) tylko dla graczy [nc3]

Test smartfona Honor Play - Smartfon (nie) tylko dla graczy [nc4]

Jeśli chodzi o wyświetlacz, to jest on bez wątpienia jednym z największych atutów Honora Play. Jest to jednostka wykonana w technologii IPS o przekątne 6,3" i rozdzielczości 1080x2340 pikseli. W przeliczeniu daje to zagęszczenie pikseli na poziomie ok. 409 PPI, a więc zupełnie satysfakcjonujące do niemal wszystkich zastosowań. Jeśli natomiast chodzi o jakość wyświetlanego obrazu, to jest ona rewelacyjna. Jasność maksymalna wynosi ok. 500 cd/m², a więc nie jest to światowy rekord, ale w połączeniu z wysokim kontrastem 1857:1 gwarantuje to idealną czytelność w jasnym słońcu i prezentuje się niemal równie dobrze jak matryce AMOLED. Jednocześnie ekran może się pochwalić bardzo dobrymi kątami widzenia i kolorami, które nawet w standardowym ustawieniu są bardzo bliskie poprawnej kalibracji, a mimo to pozostają nasycone i przyjemne dla odbiorcy. Jeśli to dla nas za mało, to do bardziej wymagających zadań (np. obróbka zdjęć) zawsze możemy możemy przejść z trybu wyrazistego na normalny, gdzie maksymalne ΔE wynosi raptem 3,52. Na całe szczęście na możliwości wyboru jednego z tych dwóch trybów opcje konfiguracji ekranu nowego Honora się nie kończą, bo dostajemy także możliwość zmiany balansu bieli oraz skorzystania z filtru światła niebieskiego.

Wyniki pomiarów wyświetlacza (jasność 100%):


  • Luminancja bieli (cd/m²): 498,6
  • Luminancja czerni (cd/m²): 0,27
  • Kontrast: 1857:1
  • Maksymalne ΔE: 6,7
  • Średnie ΔE: 2,45

Jeśli chodzi o rozwiązania biometryczne, to na pokładzie znalazł się jedynie skaner linii papilarnych. Umieszczono go na pleckach, co dla jednych będzie powodem do zachwytu, dla drugich koszmarem – zależnie od tego jak często korzysta się ze smartfona leżącego na biurku. Tak czy inaczej lokalizacja samego skanera została dobrana poprawnie, bowiem biorąc telefon do ręki palec wskazujący ląduje na nim naturalnie i bez wysiłku. Zaletą jest także działanie czytnika. Jest to moduł typu aktywnego, co oznacza, że działa nawet przy wyłączonym ekranie, natomiast linie papilarne rozpoznaje bardzo szybko i praktycznie bezbłędnie. Pod tym względem urządzenia marki Honor i Huawei przyzwyczaiły nas już do bardzo wysokiej jakości i z przyjemnością informuję, że Honor Play nie odbiega poziomem od swoich poprzedników. Dodatkowo na plus warto odnotować fakt, że oprócz odblokowywania ekranu skaner może być wykorzystany do blokowania dostępu do wybranych plików i aplikacji, a także umożliwia wykonywanie prostych gestów ułatwiających nawigację po urządzeniu. Zwłaszcza to ostatnie zawsze odbieram bardzo pozytywnie, bo to jeden z tych drobiazgów, do których człowiek szybko się przyzwyczaja i trudno się później z nimi rozstać.

Test smartfona Honor Play - Smartfon (nie) tylko dla graczy [1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 13

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.