Test smartfona Honor 10 - Efektowny design, rozsądna cena

Podsumowanie - Solidny, ale jednak kompromis

Nie będę ukrywał, po zakończeniu testów jestem Honorem 10 troszeczkę zawiedziony. W przypadku poprzednich dwóch generacji urządzenia producentowi udało się zaserwować nam smartfony, które mimo wyraźnie niższej ceny praktycznie nie ustępowały flagowcom, z którymi przyszło im rywalizować, a wszelkie poczynione na etapie ich projektowania kompromisy były bardzo trudne do wychwycenia. Teoretycznie bohater dzisiejszego testu również powstawał według podobnych założeń, ale jednak nie wyszło to tak zgrabnie jak przed rokiem czy dwa lata temu. Bynajmniej nie oznacza to, że Honor 10 jest złym smartfonem. Wręcz przeciwnie, ma on swoim nabywcom bardzo dużo do zaoferowania, a uwagę warto zwrócić przede wszystkim na efektowny design, świetną jakość wykonania, mimo wszystko wysoką wydajność oraz 128 GB pamięci UFS 2.1. Niestety jest też kilka poważnych wpadek, takich jak przeciętna jakość zdjęć uzyskiwanych w trybie automatycznym (na szczęście pliki RAW ratują sytuację), kapryśny skaner linii papilarnych, a także brak slotu na karty microSD i złącza USB 3.1. Całościowo przekłada się to na udany telefon, który jednak nie robi już takiego szału jak poprzednicy.

Honor 10 to dobry smartfon, ale nie na tyle by można go było polecić bez rozważenia innych propozycji dostępnych w zbliżonej cenie.

No i tu dochodzimy do pewnej istotnej kwestii - ceny. Gdyby Honor 10 był w Polsce dostępny za te 1600 zł w podstawowej wersji, podobnie jak na Zachodzie, to pewnie wychwalałbym go pod niebiosy, bo rzeczywiście za te pieniądze trudno cokolwiek lepszego kupić. Niestety u nas przyjdzie nam za niego zapłacić 1800 zł (wersja 4/64 GB) lub 2050 zł (4/128 GB), a to już kwoty, gdzie od konkurencji jest gęsto, szczególnie ze strony zeszłorocznych flagowców. Ot, mamy chociażby takiego Xiaomi Mi 6, który kosztuje 1650 zł, a pod większością względów spokojnie Honorowi 10 dorównuje. Zostając przy smartfonach chińskiego producenta warto wspomnieć także o Xiaomi Mi Mix 2S, który część polskich sklepów oferuje już za 2200 zł, a ma on bez porównania mocniejszą specyfikację oraz intrygujący design. W podobnej cenie możemy dostać także OnePlus 5T czy HTC U11, a rozglądając się po aukcjach internetowych z powodzeniem upolujemy LG V30 czy Samsunga Galaxy S8. Żadnego z nich nie nazwałbym jednoznacznie lepszym wyborem od Honora 10, ale działa to także w drugą stronę - nie uważam by warto je było zignorować i brać w ciemno bohatera dzisiejszego testu.

Honor 10
Cena: 2049 zł

Efektowny design Wysoka jakość wykonania Wysoka wydajność Pojemna i szybka pamięć wewnętrzna Niezłej klasy wyświetlacz Dobra jakość zdjęć w formacie RAW Gniazdo jack Zawyżona cena na polskim rynku Brak microSD Kapryśny skaner linii papilarnych Brak USB 3.1 Słabej jakości zdjęcia w formacie JPG Kiepskiej jakości wideo

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10