Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było

Test smartfona Google Pixel 9a - Podsumowanie

Przyznam, że w ostatnich kilku latach chyba nie widziałem telefonu bez żadnej wystającej wysepki na aparaty (czyli się da!), który ma tak szeroką, ale symetryczną ramkę dookoła ekranu. To doprawdy intrygujące połączenie, który jednych przyciągnie, a innych odrzuci. Najważniejsze jest jednak to, że ostatecznie omawiane urządzenie powinno zadowolić każdego, kto się na nie zdecyduje. Użytkownicy mogą liczyć na znakomitą jakość zdjęć i filmów oraz 7 lat aktualizacji i parę funkcji AI, a co więcej, producent postarał się tym razem o obudowę z certyfikatem IP68, baterię o sporej pojemności z ciut szybszą technologią ładowania oraz funkcję robienia zdjęć makro. Na pewno jest to zatem najbardziej zaawansowany Pixel z literką "a" w nazwie, ale czy warto kupować go od razu w cenie aż 2399 zł za wersję pamięciową 128 GB?

Google Pixel 9a to najbardziej zaawansowany Pixel z literką "a" w nazwie. Smartfon ten z pewnością spełni oczekiwania osób, które wymagają znakomitej jakości zdjęć i filmów, a także bezproblemowego i długo aktualizowanego systemu operacyjnego. Mimo wszystko jednak startowa cena jest mocno przesadzona. Lepiej będzie poczekać na promocje albo nieco zaoszczędzić i wziąć zeszłorocznego Pixela 8a.

Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji

Mimo wszystkich ważnych zalet Pixel 9a ma kilka istotnych wad. Już abstrahując od dziwnego designu tego smartfona (to akurat zawsze będzie tylko kwestia gustu), należy pamiętać, że na pokładzie - pomimo Tensora G4 - mamy niesławny modem Exynos 5300, który pewnie da o sobie znać podczas znać korzystania z sieci 5G. Rozczarowuje również pojemność pamięci wewnętrznej (a dopłata do wersji 256 GB wynosi aż 449 zł!), wolne ładowanie baterii i ogólnie kiepska kultura pracy pod obciążeniem. Co jednak boli najbardziej, Google ponownie przesadziło z wyceną swojego średniopółkowego Pixela. W tym segmencie mamy już masę nieco bardziej bezkompromisowych ex-flagowców (chociażby Pixela 8 Pro albo Samsunga Galaxy S24), jak również nieco bardziej wypasionych średniaków wyposażonych np. w teleobiektyw czy technologię szybkiego ładowania. Jeśli więc bardzo chcecie mieć omawianego smartfona, rozsądniej będzie poczekać na pierwsze promocje albo... skusić się na zeszłorocznego, niemal równie długowiecznego i pod wieloma względami podobnego Pixela 8a wartego dziś ok. 1700 zł. 

Google Pixel 9a (8+128 GB)
Cena: 2399 zł

Jasny ekran pOLED 120 Hz z dobrym odwzorowaniem kolorów Szybki i wygodnie umiejscowiony czytnik linii papilarnych Znakomita jakość zdjęć i filmów we wszystkich trybach Całkiem wysoka wydajność w różnych zastosowaniach Czysty Android z 7-letnim wsparciem i funkcjami AI Długi czas pracy na jednym ładowaniu Dobre głośniki stereo Obudowa IP68 SoC może się mocno nagrzać i zwolnić pod obciążeniem Tylko 8 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej Starszy modem Exynos 5300 na pokładzie Bardzo wolne ładowanie baterii Brak ładowarki w zestawie Za wysoka cena startowa

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10