Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnieSłuchawki dla graczy MH751 oferują połączenie wysokiej jakości dźwięku oraz niesamowitego komfortu, dzięki czemu jest to idealna kombinacja do długich sesji battle royale. Przetworniki neodymowe 40 mm zapewniają pełny, zrównoważony dźwięk, a mikrofon dookólny zapewnia krystalicznie czystą komunikację w zespole - takimi słowami Coller Master zachęca do zakupu headsetu MH751. Nie ma co ukrywać, że nie są to pierwsze słuchawki na rynku o podobnym opisie. Ostatnimi czasy headsetów dedykowanych grom FPS pojawiło się jak grzybów po deszczu, więc w owym "dźwiękowym gąszczu" coraz łatwiej się zgubić. Dlatego też mam nadzieję, że niniejsza recenzja rozwieje wszelkie wątpliwości co do tego, czy Cooler Master MH751 to godny kandydat na Wasze kolejne słuchawki do grania (i nie tylko).

Wraz z headsetem MH751 firma Cooler Master stawia na jakość wykonania, lekkość konstrukcji i wydajność w grach (z naciskiem na produkcje FPS). Zrezygnowano przy tym z bajerów typu podświetlenie RGB. Wiele osób powita więc ów model z otwartymi rękami.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [4]

Na początku przyznam, że otrzymując propozycję przetestowania headsetu gamingowego Cooler Master MH751, zawahałem się. Ani to wyglądało (przynajmniej na oficjalnych zdjęciach), ani zachęcało jakąś wyszukaną specyfikacją. Dodatkowo niemal 300 złotych za coś, co nie ma RGB LED i ma czelność nazywać się gamingowym (ironia naturalnie)? To nie mogło się udać. Jednak z uwagi na to, że uwielbiam pisać zarówno te mega-krytyczne recenzje, jak i te pełne peanów pochwalnych (jeśli sprzęt na to zasługuje), wziąłem się z Cooler Master "za bary" i przystałem na test owego urządzenia. Nie ukrywam - skłoniony dobrymi jak dotąd opiniami klientów. MH751 nie jest bowiem konstrukcją nową, bo na rynku pojawiła się na początku ubiegłego roku. Już teraz mogę jednak zdradzić, że od tego czasu nie udało jej się chyba zebrać należytego zainteresowania. Czy słusznie? Na co stać zestaw słuchawkowy kosztujący aktualnie 319 złotych? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do dalszej lektury.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [6]

Cooler Master MH751 - Opakowanie i zawartość.

Testowane słuchawki uraczono dość sporym opakowaniem. Mamy do czynienia z wierzchnią, raczej przeciętną tekturą w kolorach szarości i fioletu oraz z drugim pudłem (już w środku) będącym swoistym twardym etui. Już po tym oraz dalszym unboxingu można stwierdzić, że wydane 300 złotych to dobrze wydane 300 złotych. No, ale kupując headset raczej nikt nie zwraca uwagi na to jak dobrze wykonano opakowanie, jeśli sam headset się nie sprawdzi. Jednak póki co - jest dobrze. A czym dalej w las (wgłąb pudła), tym moim zdaniem lepiej. Zestaw słuchawkowy jak i dodatkowe wyposażenie ułożono na gąbce i w dedykowanych pudełeczkach. Wszystko sprawia wrażenie wysokiej półki.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [1]

Wróćmy jednak jeszcze na sekundę do pierwszej warstwy opakowania, na której umieszczono logotypy wraz z ważnymi informacjami. Dowiemy się z nich między innymi tego, że headset współpracuje z wieloma platformami (PC, konsole, smartfony), cechuje go "niebywały" komfort użytkowania, a także "szalenie" dobra komunikacja, za sprawą mikrofonu dookolnego. We wspomnianym już wnętrzu sporego pudła znajdziemy odczepiany, 1,6-metrowy przewód 3,5 mm jack w oplocie, na którym to zdecydowano się umieścić pilot sterujący. Jest też skrócona instrukcja obsługi (dotycząca również niemal bliźniaczego modelu MH752, o nim jednak później), rozgałęźnik TRRS (35 cm), giętki, odczepiany mikrofon oraz welurowy worek-etui, który choć ładny to na potęgę łapie wszelki kurz (taka już przypadłość tego materiału).

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [10]

Dane techniczne headsetu Cooler Master MH751:

  • Typ słuchawek: Nauszne
  • Odstęp sygnału od szumu (S/N): 55 dB
  • Przeznaczenie: Dla graczy
  • Regulacja głośności: Na przewodzie
  • Dynamika głośników: 97 dB
  • Pasmo przenoszenia słuchawek: 20 - 20000 Hz
  • Mikrofon: Tak
  • Mocowanie mikrofonu: Odłączany
  • Podświetlenie: Nie
  • Czułość mikrofonu: -42 dB
  • Pasmo przenoszenia mikrofonu: 100 - 10000 Hz
  • Materiał:
    Plastik
    Skóra ekologiczna (PU)
    Stal
  • Oplot przewodu: Oplot tekstylny
  • Złącza: Micro Jack x1
  • Długość przewodu: 160 cm
  • Komunikacja: Przewodowa
  • Oprogramowanie: Nie
  • Kolor: Czarny
  • Waga: 280 g
  • Typ membrany: Magnes neodymowy
  • Średnica membrany: 40 mm
  • Impedancja: 26 Ohm

Cooler Master MH751 - Wygląd i jakość wykonania.

W przypadku headsetu Cooler Master MH751 mamy do czynienia z konstrukcją nauszną zamkniętą, w której (ku uciesze wielu graczy) darowano sobie podświetlenie LED. Panuje tu więc zupełny minimalizm i jedyne co może rzucać się w oczy to skromne loga Cooler Master na obu skorupach nauszników. Całość utrzymano w czerni z elementami metalu (szyny), zaś do budowy wykorzystano niezwykle lekką i naddającą się skórę, równie mięciuchną piankę oraz plastik w odmianie matowej (a także wyraźnie szorstkiej na samych już skorupach). Budowa pałąka pozwala na obrót muszli o około 130 stopni. Podobnie jak mikrofon, odczepiany jest u również przewód. W zasadzie na lewym nauszniku znajdziemy tylko dwa wspomniane porty, właśnie na mikrofon i przewód (oba 3,5 mm jack), przy czym przy wtykaniu tego drugiego, zastosowano sprytne rozwiązanie, które zabezpiecza kabelek przed wysunięciem (należy po wtyknięciu końcówki, przekręcić / dokręcić ją o 90 stopni). Warto w tym miejscu nadmienić, że testowana dziś konstrukcja, to nic innego, jak niemal bliźniaczy projekt chińskich słuchawek studyjnych Takstar PRO82, które wciąż można kupić za około 250 złotych.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [11]
Takstar PRO82 - niemal bliźniacza konstrukcja, bo zbudowana w oparciu o ten sam projekt. Nie są to juz jednak słuchawki gamingowe, nie ma tu chociażby mikrofonu.

Zasadniczą różnicą jest tu jednak to, że chiński model (choć jest pierwowzorem) nie posiada mikrofonu, zaś przewód zakończono jackiem 6,3 mm. Wróćmy jednak do bohatera testu. Co jeszcze można powiedzieć o wyglądzie i jakości wykonania? Słuchawki są niezwykle przyjemne w dotyku, a także giętkie, dzięki czemu zakładając je czy ściągając nie będziemy się martwić, że coś nagle pęknie. Nie ma mowy nawet o jakimkolwiek trzeszczeniu. Do kultury pracy i wygody przejdziemy niebawem, a ja dodam jeszcze co nieco odnośnie rozmiaru konstrukcji, a raczej samych nauszników, jako że dość trudno sensownie wymierzyć pozostałe parametry. Poduchy są więc długie na 10 centymetrów, zaś szerokie na 8,5 cm. Naddające się z kolei wnętrze poduch, które okala nasze uszy to dość szeroka wnęka o rozmiarach 6,0 x 4,5 cm (pamiętajmy jednak, że są to wymiary "surowe", czyli mierzone bez rozciągania, a pady stanowczo dają się rozciągać). W kwestii utrzymania będzie krótko: matowe elementy konstrukcji szybko łapią tłuste paluchy, na szczęście podczas czyszczenia schodzą one równie szybko.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [8]

Cooler Master MH751 - Wygoda użytkowania.

Celowo pominąłem opis wyglądu pilota oraz mikrofonu, jako że tym razem omawianie tych elementów bardziej pasuje do niniejszego akapitu. Jak już wiecie Cooler Master postanowił umieścić pilot sterujący nie na słuchawkach, a na przewodzie. Sam więc headset jest kilka gramów lżejszy, niestety nie mam pewności, czy ów pilot przypadł mi do gustu. Nie jest to tyle kwestia przyzwyczajenia się, co ustawiczne "macanie" za nim, zwłaszcza po ciemku, nie wspominając o tym, że potencjometr został zbudowany tak, że nigdy nie wiadomo, czy kręcąc w lewo pogłośnimy, czy też ściszymy dźwięk. Mimo iż przewód jest też uraczony (wydaje się) wytrzymałym, ale i mega giętkim oplotem, to jego długość wynosząca 1,6 metra, nie każdemu może podpasować. Jakimś rozwiązaniem jest oczywiście praca na dołączonym rozgałęźniku bądź dodatkowy, własny przewód. Ponarzekałem nieco na przewód, ale na budowę i korzystanie z mikrofonu nie powiem już złego słowa, podobnie jak na temat tego działania (ale o tym później). Pałąk jest w pełni giętki i można go wywinąć nawet poza pole widzenia (za ucho). Szkoda jednak, że sposób montażu wymaga patrzenia na wtyk - nie jest bowiem okrągły, a kanciasty. Jest w tym szaleństwie metoda (np. na większą stabilność na złączu), ale i przeszkoda. Włącznik mikrofonu znajdziemy naturalnie również na pilocie.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [2]

MH751 można w wielkim skrócie opisać trzema przymiotnikami: lekkie, mięciutkie i wygodne. W trakcie testów tegoż headsetu, oswajałem się również z innym, który czeka w kolejce do testów. Ód drugi model ważył co prawda tylko (aż?) 100 gramów więcej, ale różnica w wygodzie była kolosalna. Przez wiele godzin testów, w przypadku noszenia słuchawek Cooler Master, ani razu nie uskarżałem się na ucisk / ból głowy czy uszu. Jedyne co budzi moje obawy to fakt, że osoby o mniejszych "czachach" będą narzekać na zjeżdżanie urządzenia z czubka głowy, podczas gwałtowniejszych ruchów. To niezbyt ciasne przyleganie do głowy wywołało we mnie początkowo obawy o słabą izolację dźwięków. Na szczęście osoba siedząca koło nas usłyszy płynącą z headsetu muzykę dopiero, gdy mocno ją pogłośnimy. Codzienne, standardowe słuchanie muzyki czy inne aktywności (granie) nie będzie męczyło domowników czy zachęcało inne wścibskie uszy. Warto mieć też świadomość, że regulacja (giętkość) pałąka jak i regulacja (długość) szyn jest na tyle duża, że na co dzień ze słuchawek zadowolona będzie i osoba o drobnej głowie, jak i o wyjątkowo sporej. No i żebym nie zapomniał - poziom pasywnego tłumienia dźwięków z zewnątrz to także solidny plus konstrukcji.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [7]

Cooler Master MH751 - Jakość dźwięku.

W opisie jakości dźwięku nie może zabraknąć zdania lub dwóch na temat jakości dźwięku nagrywanego. Na tę chwilę nie uskuteczniamy zapisów dźwiękowych nagrań z mikrofonów (choć jeśli będzie taka potrzeba, to można ów etap rozważyć). Póki jednak co uwierzcie mi więc na słowo, że w MH751 drzemie prawdziwy mikrofonowy potworek (w pozytywnym znaczeniu). Oczywiście nie da się do końca uniknąć tu delikatnych szumów (zwłaszcza bez dobrej karty dźwiękowej), jednak nagrywany głos jest znacznie czystszy, niż w przypadku droższych nawet headsetów. Co najważniejsze chyba jednak dla mnie - nasz głos nie jest sztucznie zawyżany, czego nie lubią zwłaszcza panowie. Nie spodziewajmy się przy tym, ze nagle zachrypimy potężnym basem - w tę stronę również nic nie zostało przedobrzone. Jest po prostu naturalnie. Jeśli w naszym komputerze nie mamy jednak nic ponad zintegrowaną kartę dźwiękową, może warto zastanowić się nad niemal bliźniaczym modelem słuchawek, czyli nad Cooler Master MH752, wycenionym na 379 złotych. Dlaczego? Ano dlatego, że ów model posiada własną kartę dźwiękową 7.1, a dzięki temu, że łączność odbywa się przez port USB, słuchawkom dedykowane jest oprogramowanie Cooler Master Portal. Software ten umożliwi nam nie tylko zabawę equalizerem, ale także grzebanie w ustawieniach związanych z mikrofonem. Jak więc widać, można "zrobić sobie jeszcze lepiej". W przypadku MH751 jest taniej, ale zostają nam tylko ustawienia systemowe (z których i tak można wiele wykrzesać).

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [9]

Same słuchawki grają raczej jasno (choć chwilami odczuwalne jest tu także lekko "uśmiechnięte" brzmienie typu V). Dominują więc tony wysokie, jak przystało na headset aspirujący do miana gamingowego. To dzięki temu podczas gry słyszymy wszelkie szmery jak odbijający się echem tupot przeciwnika, czy też śmigające dookoła pociski. W muzyce skutkuje to jednak bardzo delikatnymi sybilantami, jednak nie na tyle, aby zauważyć je bez wcześniejszej o tym wiedzy. Tony średnie względem niskich też są nieco bardziej uwypuklone, ale głosy nie dominują nad resztą tła, np. w muzyce. Miłośnicy niskich tonów mogą być jednak nieco nieusatysfakcjonowani. Te - owszem - są wyraźne, ale niezbyt "mięsiste". Zapomnijmy też o przyprawiającym dreszcze subbasie. Z drugiej strony (na całe szczęście!) nie uświadczymy tu zupełnie tępego basu, który kojarzy się czasami z waleniem młotkiem w plastik. Nie wnikając jednak zbytnio w temat muzyki (są to przecież słuchawki dedykowane raczej graczom), dodam jeszcze, że mimo wszystko z powodzeniem (i to dużym powodzeniem), MH751 nadadzą się jako słuchawki do codziennego, przyjemnego odsłuchu ulubionych utworów.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [13]

Trzeba jednak wiedzieć, że headset "lubi się" raczej z muzyką rockową, niż elektroniczną, o rapie nie wspominając. Bardzo dobra detaliczność, separacja dźwięków oraz dynamika nie przekłada się jednak tylko na zacne doznania muzyczne, ale również na naszą wydajność w grach. Kierunkowanie dźwięków jest lepsze niż dobre, dzięki czemu faktycznie czułem, że gra w trybie multi najnowszego Call of Duty, stała się bardziej dynamiczna. Zmysł słuchu otrzymujący więcej bodźców przełożył się na swoisty trans w rozkładaniu na łopaty kolejnych przeciwników. I nic dziwnego, bowiem Cooler Master MH751 zdołał już zdobyć tytuł "drepczącego po piętach słuchawkom HyperX Cloud". Niestety osobiście nie mogę tych informacji potwierdzić, ani też zdementować, jako ze Cloudy (tak, wiem - wstyd) nie miały szczęścia gościć na mej głowie. A raczej: moja głowa nie miała szczęścia gościć ich na sobie.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [12]

Cooler Master MH751 - Podsumowanie.

Cooler Master jak planował, tak też zrobił. Dostarczył nam niezwykle wygodnych i lekkich słuchawek, o noszeniu których można czasami zapomnieć. Jakość dźwięku i budowa, czyli brak LEDów i odczepiany mikrofon sprawiają, że model MH751 bez problemu posłuży nam również jako słuchawki miejskie. Zwłaszcza, że fajnie izoluje dźwięki z zewnątrz, a i my nie będziemy nikomu przeszkadzać np. w autobusie. Grupą docelową są gracze, jednak nawet ci nieco bardziej wybredni miłośnicy muzyki, docenią brzmienie płynące w przetworników MH751. Nie zapominajmy też o tym, jak dużą rolę w przypadku owej konstrukcji odgrywa jakość nagrywanego dźwięku, a więc mikrofon. Często bywa niestety tak, że ten element jest potraktowany po macoszemu. Tu na szczęście postąpiono inaczej.

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [3]

Cooler Master dostarczył nam niezwykle wygodnych i lekkich słuchawek, o noszeniu których można czasami zapomnieć. Jakość dźwięku i budowa headsetu sprawia, że model MH751, choć docelowo gamingowy, to bez problemu posłuży nam również jako słuchawki miejskie.

Producentowi nie udało się jednak obyć bez wpadek. Umieszczenie pilota na przewodzie jest być może cechą, którą subiektywnie odbieram negatywnie, bo przecież część użytkowników może wręcz preferować takie właśnie rozwiązanie. O ile też przeboleję fakt, że materiały, z których słuchawki zostały wykonane (mowa głównie o plastiku) dość mocno łapią zanieczyszczenia, to nie mogę odżałować tak krótkiego przewodu dołączanego do zestawu: 160 cm to stanowczo za mało. Podsumowując, wygodę słuchawek oceniam na mocną piątkę, podobnie jak stosunek jakości do ceny. Szeroko rozumiana jakość audio wraz z jakością wykonania to już czwórki z plusem, ale w ogólnym rozrachunku, wciąż jest bardzo, ale to bardzo dobrze.

Polecamy

Cooler Master MH751
Cena: 319 zł

Cooler Master MH751
  • Skromny, ale niebrzydki design
  • Przyjemność obcowania i noszenia (lekkość, giętkość)
  • Mikrofon bardzo ładnie, wiernie rejestruje głos
  • Wzorowa izolacja dźwięków z zewnątrz i z wewnątrz
  • Duża regulacja: giętkość pałąka i długość szyn
  • Muzycznie bardzo dobrze. Headset "lubi się" z gitarą czy bębnami
  • Kapitalne kierunkowanie dźwięków w grach FPS
  • Lejący się, wytrzymały przewód w oplocie...
  • ... Który jest nieco za krótki
  • Nie każdy polubi się z pilotem na przewodzie
  • Matowe elementy szybko łapią tłuste paluchy

Sprzęt do testów dostarczył sklep:

Test słuchawek do gier Cooler Master MH751: wygrywaj wygodnie [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 28

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.