Test Roccat Kone Air - bezprzewodowa mysz dla osób lubiących wagę cięższą, ergonomiczne wyprofilowanie i zasilanie bateryjne
Bezprzewodowa mysz do gier za nieco ponad 200 zł? Da się. Ale czy w tej cenie — zwłaszcza w dzisiejszych czasach — możemy liczyć na to, że mysz taka będzie solidna, sprawna i niezawodna? Tu może być już nieco trudniej. A jeśli chcielibyśmy, aby posiadała także topowy czujnik oraz dwa rodzaje łączności bezprzewodowej? Sprawa komplikuje się wówczas dodatkowo. A jednak jest taka mysz jak Roccat Kone Air, która w cenie nieco ponad 200 zł ma to wszystko. Sprawdźmy więc, jak się dokładnie sprawuje i czy warta jest zainteresowania.
Autor: Ewelina Stój
Nie ma co ukrywać — moda na niewielkie, najczęściej symetryczne i ultra lekkie myszy trwa w najlepsze i to już któryś sezon z rzędu. Co więc mogą począć osoby, które wolą grać bądź pracować przy użyciu stosunkowo cięższej, wygodnie wyprofilowanej i większej myszki? Mogą zainteresować się chociażby bezprzewodowym modelem Roccat Kone Air, który uchodzi za ergonomicznego i funkcjonalnego gryzonia (do 17 funkcji przycisków dzięki rozwiązaniu Easy-Shift[+]). Wielu z Was polubi tę myszkę także ze względu na bateryjne zasilanie, które gwarantuje do 800 godzin pracy. Jak na prawdziwie gamingową mysz przystało, Roccat Kone Air wyposażono także w optyczne przełączniki o nadzwyczajnej żywotności (do 100 mln kliknięć) oraz w niezawodny, autorski sensor Owl-Eye (znany z modeli Kone Pro i Roccat Kone Pro Air) oferujący rozdzielczość aż do 19 tysięcy DPI.
Roccat Kone Air to mysz dla osób o nieco większych dłoniach, dla osób lubujących się w chwycie typu palm oraz dla osób szukających zasilania bateryjnego. Sprawdźmy, co dokładnie jest nam w stanie zaoferować.
Test myszki Roccat Kone Pro oraz Pro Air - Wzór do naśladowania w świecie lekkich i ergonomicznych myszy gamingowych
Roccat Kone Air mierzy w najszerszych miejscach ok. 13 x 8 x 4 cm (długość x szerokość x wysokość). Takie gabaryty sprawiają, że mysz najwygodniej obsługuje się średnimi oraz dużymi dłońmi. Mniejsze — takie jak moje — też dadzą sobie radę np. chwytem claw, ale nie będzie to z pewnością ułożenie ultra naturalne. Kone Air nie jest też urządzeniem najlżejszym. Z jedną baterią AA waży mianowicie 120 gramów, zaś z dwoma ok. 143 g. Od razu ubiegam ewentualne pytania — gryzonia można wyposażyć zarówno w dwie, jak i w jedną baterię. Dwa "paluszki" poskutkują wówczas nie tylko dłuższym czasem pracy idącym w setki godzin, ale także solidną wagą, która — powiedzmy sobie szczerze — do szybkich strzelanek raczej się nie nada (chyba że nie gramy kompetytywnie). Ale nie samymi strzelankami gracz na szczęście żyje...
FAQ - Słowniczek pojęć i terminologia dotycząca myszy
Roccat Kone Air | |
Łączność | bezprzewodowa: 2.4 GHz + Bluetooth 5.1 |
Budowa | asymetryczna, praworęczna |
Sugerowany czas na baterii | do 800 h na dwóch bateriach |
Zasilanie | 1 lub 2 baterie AA |
Sensor | Roccat Owl-Eye 19K |
Zakres i skok DPI | 50 - 19000 DPI, skok co 50 |
Przełączniki, żywotność | optyczne Titan, 100 mln kliknięć |
Liczba przycisków | 7 |
Przyciski programowalne | 7 /18 |
Dedykowany przycisk Sniper | nie |
Podświetlenie | nie |
Częstotliwość raportowania | do 1000 Hz |
Obciążniki | nie |
Oprogramowanie | tak, Roccat Swarm |
Wymiary (w najszerszych miejscach) | 132 x 82 x 43 mm |
Waga | 120 g (z jedną baterią) |
Wersje kolorystyczne | czarna, biało-szara |
Najniższa cena | 229 zł |
Zewnętrzna część myszy wykonana została z matowego tworzywa oraz z bocznych, chropowatych i podgumowanych elementów poprawiających chwyt. Roccat Kone Air jest gryzoniem asymetrycznym, wyprofilowanym pod prawą dłoń, z dość mocno podniesioną stroną, na której znajduje się LPM. Dzięki temu całość otwiera nieco nadgarstek, tym samym go odciążając. Bezapelacyjnie można więc rzec, że mamy do czynienia z myszką ergonomiczną, a przynajmniej bardzo wygodną. Co ciekawe, choć nie posiada ona żadnego podświetlenia, to jej wygląd nie jest nudny. Zawdzięczamy to drobnym elementom budowy, takim jak chociażby wzdłużne zagłębienia, w których majaczy plastik na wysoki połysk. Urządzenie wyposażono nie tylko w przyciski główne, rolkę czy przyciski boczne, ale także w przycisk zmiany DPI (na grzbiecie) oraz w przycisk aktywujący funkcję Easy-Shift[+] (pod kciukiem, na styl myszek Logitech MX Master). Pomiędzy scrollem a przyciskiem zmiany DPI znajdziemy też wielobarwną diodę, która ma za zadanie informować nas m.in. o tym, który poziom DPI został aktywowany.
W budowie myszy na próżno szukać złączy ładujących, ponieważ Kone Air zasilana jest — jak już wspomnieliśmy — bateryjnie. Baterię AA (jedną bądź dwie) montujemy w gryzoniu po zsunięciu jego górnej klapki. Czynność ta jest łatwa, a cztery zawiasy-prowadnice sugerują, że w przyszłości nie pojawi się problem z samoistnym zsuwaniem się klapki. Co istotne, między slotami na baterie przewidziano także slot na odbiornik USB, dzięki czemu np. w transporcie będzie nam trudniej go zgubić. Na spodzie myszki doszukamy się czterech, całkiem sporych ślizgaczy przy krawędziach. Jest też dodatkowy, piąty ślizgacz umieszczony dookoła sensora. W tym miejscu wspomnieć warto jeszcze o trójstopniowym przełączniku, dzięki któremu myszkę wyłączymy bądź włączymy w jednym z dwóch trybów bezprzewodowych (Bluetooth / 2.4 GHz).
Codzienne użytkowanie myszki marki Roccat było dla mnie ciekawym przeżyciem. Po przesiadce z prywatnej myszki Roccat Kone Pro Air (mniejszej i lżejszej), do modelu Roccat Kone Air trzeba było się wszak chwilę przyzwyczajać. Przede wszystkim musiałam zwiększyć DPI z codziennego 5000 na 6000, aby — ze względu na większą wagę urządzenia — wykonywać jeszcze krótsze ruchy po podkładce. Poza tym, mimo iż mam niewielką dłoń, z łatwością dosięgało mi się do wszystkich przycisków bocznych czy scrolla. Także kultura pracy gryzonia nie pozostawia niczego do życzenia: scroll ma cichutkie, ale wyczuwalne, "tłustawe" przejścia, przyciski boczne mają miękki, ale wysoki i wyczuwalny klik, a LPM i PPM są raczej twarde, bardzo szybkie i responsywne, choć całkowita droga przycisków mogłaby być nieco krótsza. Jako że mamy tu do czynienia ze sprawdzonym czujnikiem Roccat Owl-Eye 19K, to nie ma najmniejszych wątpliwości co do tego, że sensor jest żwawy, precyzyjny, i że można na nim polegać bez względu na wykonywane zadanie. Jeśli więc grywamy od czasu do czasu nawet w szybkie strzelanki, to na pewno nas nie zawiedzie. Oczywiście nie ma mowy, abyśmy nie przeprowadzili na myszce chociażby podstawowych testów, z wynikami których możecie zapoznać się poniżej:
Roccat Kone Air — brak jakichkolwiek cech zjawiska predykcji
Roccat Kone Air — absolutnie minimalne przejawy jitteru przy najwyższych DPI
Oprogramowanie, które obsługuje myszkę Roccat Kone Air (i nie tylko ją) to Roccat Swarm. Program został zbudowany w bardzo przejrzysty i intuicyjny sposób na zasadzie zakładek prezentujących podłączone aktualnie urządzenia oraz zakładkę AIMO, w której znajdziemy dodatkowe opcje związanie ze środowiskiem iluminacji AIMO, narzędziem Talk FX oraz narzędziem Alien FX. Na głównej stronie oprogramowania znajdziemy także ikonkę koła zębatego, a więc globalne ustawienia. Kryją się tu opcje związane z aktualizacjami oprogramowania (w tym układowego). Wszelkie inne ustawienia znajdziemy zaś, klikając w ikonę odpowiedniego modelu myszy. W naszym przypadku jest to oczywiście Kone Air. Jak możecie zauważyć na screenie poniżej, zakładka zatytułowana jako Ustawienia oferuje m.in. przypisanie do pięciu wartości DPI, które następnie zapętlamy poprzez klikanie przyciskiem umieszczonym pod scrollem myszki. Ponadto, na samym dole namierzymy też belkę, która pozwala zaprogramować do pięciu profili. Dzięki temu mysz może "zachowywać" się inaczej gdy gramy w CS-a, a inaczej gdy pracujemy w Photoshopie.
Kolejna istotna zakładka oprogramowania to Przypisanie Przycisków. To właśnie tutaj, wszystkim siedmiu (a właściwie dziewięciu — jeśli liczyć ruchy scrolla) przyciskom przypisać możemy określone funkcje. Wśród tych funkcji znajdziemy opcje multimedialne, uruchamianie wybranego programu, przyciski i funkcje klawiatury takie jak Page Down, Alt bądź Ctrl czy też makra (znajdziemy tu preinstalowane ustawienia dla 41 gier w tym GTA V, Apex Legends, Civilization 5, PUBG, CS:GO, Fortnite, LoL, WoW czy Battlefield V). Jeśli chcemy zaś zaprojektować swoje makra, to warto wiedzieć, że edytor jest wystarczająco mocno rozbudowany. Oferuje wszak rejestrowanie sygnału zarówno z klawiatury jak i z myszki, dodatkowo udostępniając funkcję edytowania opóźnień. No i trzeba jeszcze zwrócić uwagę na wspomnianą już kilkakrotnie funkcję Easy Shift[+], którą w tym miejscu softu możemy skrupulatnie zaprogramować. Easy Shift[+] to nic innego jak możliwość zduplikowania funkcjonalności przycisków. Innymi słowy — po aktywacji tej funkcji przyciskiem położonym na półeczce pod kciukiem, jesteśmy w stanie uzyskać łącznie aż 18 funkcji. Super sprawa nie tylko do gier, ale także do zadań biurowych.
Jeśli szukamy solidnie wykonanej, wygodnej, bezprzewodowej i przyjemnej dla oczu myszki, a także jeśli lubimy gryzonia po prostu czuć pod dłonią, gardząc tymi wszystkimi ultra lekkimi modelami, to kupno modelu Roccat Kone Air na pewno warto rozważyć. Ale jest przy tym jeszcze jeden "wymóg". Otóż trzeba wiedzieć, że mysz ta dogada się głównie ze średnimi i nieco większymi dłońmi użytkowników, którzy preferują chwyt typu palm (całą dłonią). No i jeszcze jedna rzecz — mimo iż mysz pracuje na topowych podzespołach (precyzyjny sensor, optyczne switche bez opóźnień), to jej budowa nie sprawdzi się raczej w tych grach, gdzie wymaga się szaleńczego wręcz refleksu. To znaczy sprawdzi, ale w mojej opinii szczyty tabel w takich właśnie grach łatwiej jest osiągać z pomocą lekkich i mniejszych gryzoni.
Roccat Kone Air to warte polecenia rozwiązanie dla osób, które nie tylko dużo grają, ale także dużo pracują z komputerem. Z jednej strony mamy bowiem topowy, precyzyjny i szybki czujnik oraz optyczne przełączniki, z drugiej zaś bardzo długi czas pracy na baterii oraz wygodny, ergonomiczny kształt.
Roccat Kone Air będzie (moim zdaniem) myszką idealną dla tych osób, które przy komputerze dużo pracują, ale także sporo grają, i to w bardzo zróżnicowane gatunki. Dzięki temu na biurku nie trzeba mieć dwóch gryzoni (bardziej ergonomicznego oraz takiego z lepszymi podzespołami), bo Kone Air łączy w sobie funkcje i specyfikację cenną zarówno dla pracownika biurowego, jak i dla gracza. A wszystko to w całkiem niezłej cenie. Jeśli już mowa o cenie, to w kwocie ok. 360 zł (nowy) lub ok. 270 zł (odnowiony), można jeszcze gdzieniegdzie nabyć model Logitech G604, który z myszką Roccata ma sporo wspólnego. Mowa chociażby o zasilaniu bateryjnym, wielu programowanych przyciskach, wygodnym kształcie czy o podwójnej łączności bezprzewodowej. Pewną przewagą myszki od Logitecha może być metalowy, wychylany na boki scroll, jednak G604 ma też swoje wady. Jedną z nich jest nieprzyjemne klekotanie urządzenia (słabe spasowanie wnętrza) oraz chwyt, który nie jest aż tak pewny, jak w przypadku Roccata. No i Roccat Kone Air jest do kupienia w dwóch wersjach kolorystycznych, a Logitech tylko w czarnej.
Roccat Kone Air
Cena: od 229 zł
![]() |
|
Powiązane publikacje

Recenzja 8BitDo Retro Mechanical Keyboard - popularna klawiatura mechaniczna, która oferuje retro wygląd i system Hot Swap
62
Złożyłem klawiaturę mechaniczną Glorius GMMK PRO - Jest świetna, wytrzymała i oryginalna, ale kosztuje tyle co waży
77
Logitech Wave Keys - premierowy test ergonomicznej klawiatury celowanej w programistów i inne osoby, które dużo piszą
36
Test Endgame Gear XM2we - bezprzewodowa myszka o stonowanym wyglądzie i świetnych parametrach
17