Roidmi Eva - test odkurzacza ze stacją odsysającą kurz i namaczającą obrotowe mopy. Palcem przy nim nie kiwniesz
- SPIS TREŚCI -
Roidmi Eva - Funkcje, tryby, możliwości
Roidmi Eva potrafi wyłącznie odkurzać (a przy tym oczywiście zamiatać), odkurzać i mopować na raz lub wyłącznie mopować. Odkurzanie może odbywać się przy użyciu jednego z czterech poziomów ssania (cisza, standardowy, mocny, maksymalny), a mopowanie oferuje dwa poziomy (mopy są wtedy namaczane mniej lub bardziej). Odkurzacz potrafi przy tym rozpoznawać dywany celem zwiększenia mocy odkurzania, ale nie tylko. Możemy mianowicie kazać robotowi, aby nie wjeżdżał na dywany, gdy ma podpięte tacki mopujące. To ważna funkcja, ponieważ tacki potrafią co prawda dociskać się do podłoża, ale nie podnoszą się tak, jak ma to miejsce w niektórych modelach, wyposażonych w mopy nieobrotowe. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby mopować także po dywanach, przez co te ulegną zauważalnemu odświeżeniu. Producent raczej tego nie zaleca (pewnie ze względu na szybsze niszczenie się szmatek), więc robicie to na własną odpowiedzialność, niemniej działa to w pełni zadowalająco. Gwoli ścisłości, odkurzacz nie ma opcji mopowania w jodełkę, jednak jest mu ta opcja zupełnie zbędna z uwagi na obracające się mopy, które wykonują dużo lepszą robotę, niż statyczny mop z opcją jodełki.
Autonomiczne odkurzacze potrafią cechować się maksymalnym ssaniem na poziomie 2000 - 2500 Pa. To dość klasyczny wynik. Są oczywiście i takie, które potrafią zasysać z mocą 4000 Pa. Ale choć Roidmi Eva oferuje moc maksymalną równą 3200 Pa, to jest to moc w zupełności wystarczalna, a w dodatku moc, której używa się tylko do odkurzania najbardziej wymagających dywanów. Trzeba jeszcze dodać, że nawet jeśli macie dużo dywanów, ale uruchamiacie odkurzanie przynajmniej raz na trzy-cztery dni (i nie jesteście przy tym szczególnymi brudasami ;)), to wspomniana moc ssania wystarczy Wam aż nadto. Odkurzacz należy też do względnie szybkich, to znaczy - nie jest ani przesadnie wolny, ani też nie zasuwa jakoś specjalnie szybko. W zależności od tego, czy przeszkód jest mniej czy więcej, odkurzacz sprząta 1 m² w czasie ok. 57 sek., co dla tego typu urządzeń jest wartością dość standardową. O wydajności więcej napiszemy jednak już na następnych stronach, a teraz wróćmy jeszcze do opisu możliwości robota.
Przede wszystkim dzięki swoim zaawansowanym sensorom, odkurzacz mapuje mieszkanie i od razu dzieli je na pokoje. W moim przypadku, gdzie salon ma kilka pomniejszych zakamarków, Roidmi Eva podzielił te zakamarki na dodatkowe pomieszczenia, ale na szczęście w aplikacji znajduje się proste narzędzie do łączenia i innego rodzaju edytowania pokojów, stąd nie było to żadnym problemem. Poza tym, dokładność mopowania jest bez zarzutu. Po wstępnym, bardzo szybkim mapowaniu, odkurzacz przystępuje do pierwszego sprzątania, podczas którego ewentualnie koryguje błędy na mapie. Warto też podkreślić, że jeśli w trakcie kolejnych sprzątań przestawimy jakiś mebel, mapa zostanie prędko zaktualizowana. Co więcej, nawet gdy odkurzacz wjedzie do pokoju, gdzie postawiliśmy np. krzesło i wstępnie wyłączy ten obszar ze sprzątania, to w momencie, gdy spostrzeże, że nagle to krzesło odsunęliśmy, posłusznie wróci, by ów obszar posprzątać. Już teraz mogę wstępnie zdradzić, że odkurzacza Roidmi Eva absolutnie nie można nazwać głupim - wręcz przeciwnie. To jeden z "mądrzejszych" robotów, jaki testowałam.
Powiązane publikacje

Recenzja Jimmy H9 Pro. Odkurzacz pionowy za 1200 zł z akcesoriami i stojakiem. Czy jest wart swojej ceny? Sprawdzam
70
Recenzja Narwal Freo Z Ultra. Robot sprzątający z dobrym mopowaniem i przydatnymi funkcjami. Tylko, że drogi
2
Recenzja Jigoo C500. Bezprzewodowy odkurzacz pionowy za trochę ponad 500 zł, znacznie lepszy niż sądziłem
90
Test Roborock Flexi Lite. Odkurza i aktywnie przeciera podłogę na mokro, a przy tym jest cichy i łatwy w obsłudze
36