Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Roborock S8 - czy popularny robot sprzątający nadal rządzi w swojej półce? Subiektywna opinia

Piotr Piwowarczyk | 10-01-2025 13:00 |

Test robota sprzątającego Roborock S8 - Podsumowanie

Roborock S8 to z całą pewnością udany robot sprzątający, który dzięki dużej mocy ssania i dużej liczby czujników na co dzień powinien sprawdzić się w zupełności bez zarzutów. Urządzenie zachwyca przy tym ogólną jakością wykonania i prostą w obsłudze, dobrze przetłumaczoną aplikacją. Czy jednak te zalety wprost sugerują, że niecałe 2000 zł za tego typu urządzenie to rozbój w biały dzień? Cóż, sam przemyślałbym taki zakup przynamniej dwa razy. Spodziewałem się niemal produktu premium - w końcu model S8 za taki właśnie uchodził w momencie premiery. Tymczasem jednak początek mojej przygody z tym robotem nie był zbyt udany, bo musiałem się sporo namęczyć, by w ogóle go uruchomić i połączyć z telefonem. Być może po prostu miałem pecha, jednak rozwiązania moich problemów znalazłem w sieci i pochodziły od wielu użytkowników. Coś więc chyba rzeczywiście musi być na rzeczy... Pozostaje tylko pytanie, jak poradzą (lub poradzili) sobie z nimi użytkownicy, którzy są na bakier z nowymi technologiami?

Roborock S8 powinien zapewnić całkiem skuteczne sprzątanie i szerokie możliwości konfiguracji. Warto jednak pamiętać, że nie jest to jednak w zupełności bezproblemowy i bezobsługowy model.

Test Roborock S8 - czy popularny robot sprzątający nadal rządzi w swojej półce? Subiektywna opinia [nc1]

Test Roborock Flexi Lite. Odkurza i aktywnie przeciera podłogę na mokro, a przy tym jest cichy i łatwy w obsłudze

Muszę też zwrócić uwagę, że niektóre teoretyczne zalety robota mogą zwyczajnie zginąć w praktyce. Wydawałoby się, że urządzenie z tej półki będzie w zasadzie zupełnie bezobsługowe, ale to nonsens. System dwóch gumowych szczotek i tak jest w stanie nagromadzić nieco włosów (o bocznej szczotce już nie wspomnę), a zbiornik na odpady zapełni się właściwie już po jednym sprzątaniu - wszystko sprowadza się więc do tego, że robot i tak wymaga uwagi przy każdorazowym uruchomieniu, choćby w celu dolania wody, opróżnienia pojemnika, czyszczenia filtra czy wymiany szmatki do mopa. Tak samo przygotować należy również mieszkanie - w końcu nawet aplikacja sugeruje schowanie kabli i innych elementów. Każdy musi więc sam odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto płacić za Roborocka S8 niespełna 2000 zł, skoro niektóre modele oferujące tylko ciut mniej funkcji kosztują dziś ledwie ułamek tej ceny, a dodatkowo często zawierają w zestawie znacznie więcej dodatkowych akcesoriów.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 55

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.