Test Redkey F10 - niedrogi, bezprzewodowy odkurzacz pionowy z filtrami HEPA, czujnikiem kurzu i z doświetlającymi lampami
- SPIS TREŚCI -
Redkey F10 - Podsumowanie
Jednym z największych plusów urządzeń takich jak testowany dziś odkurzacz Redkey F10 jest ich mobilność. Możemy więc zabrać ów sprzęt do piwnicy czy do auta, a i w mieszkaniu nie będzie nam przeszkadzał żaden przewód. W kontrze do tej zalety może stać niezbyt długi czas pracy na baterii. Jednak trzeba przyznać, że w przypadku Redkey F10 narzekanie byłoby nie na miejscu. Może i faktycznie najwyższy bieg oferuje wyłącznie 6-7 minut pracy, jednak ów bieg wydaje się być zupełnie zbędny. W mieszkaniu o różnych podłożach wystarczający będzie już pierwszy czy drugi bieg. A jeśli chcemy posprzątać w aucie, to będziemy mieli około 16 minut na biegu trzecim (to i tak więcej czasu, niż spędzamy na odkurzaczach na monety, umieszczonych przy myjniach samochodowych). Jeśli miałabym faktycznie skupiać się na minusach tego konkretnego urządzenia, to byłoby to niedokładne pomalowanie kilku elementów, jednak nie wpływa to w żaden sposób na jakość, a i widoczne jest dopiero przy dokładniejszym przypatrzeniu się. Na koniec jest jeszcze kwestia wagi oraz designu, ale w tym przypadku należy rozpatrywać je indywidualnie. Mnie waga sprzętu nie męczyła, ale wygląd niekoniecznie trafił w mój gust.
Wysoka kultura pracy, świetna sterowność, wielozadaniowość, solidna jakość materiałów, posty montaż i demontaż, rozsądny czas pracy na baterii, zasadna moc ssania, doświetlające lampy oraz wygodna, giętka konstrukcja z elektroszczotką - oto odkurzacz Redkey F10 w wielkim skrócie.
Jeszcze przed rozpoczęciem pracy z Redkey F10 zasugerowałam, że jednym z jego największych zalet może być cena. Po czasie spędzonym z tym odkurzaczem mogę już tylko przyznać temu założeniu rację. Nie byłoby tak jednak, gdyby wraz z rozsądną wyceną nie pojawiły się także inne plusy. A są nimi elementy takie jak wysoka kultura pracy, świetna sterowność, wielozadaniowość, solidna jakość materiałów, prosty montaż i demontaż, wymienialne filtry HEPA, rozsądny czas pracy na akumulatorze, zasadna moc ssania, wykorzystanie lamp doświetlających czy też możliwość zawieszenia sprzętu na ścianie dzięki obecności stacji dokującej w zestawie. W tym wszystkim nie można zapomnieć o automatycznym rozpoznawaniu stopnia zabrudzenia podłogi oraz o funkcjonalnej, składanej rurze, która uczyni sprzątanie nie tylko lżejszym, ale i dokładniejszym. Jeśli Redkey F10 Was zaintrygował, warto wiedzieć, że do 15 czerwca 2021 można go kupić w cenie nieco ponad 600 złotych. Wystarczy przejść pod TEN adres, dodać kupon ze zniżką 20 dolarów, a po maksymalnie trzech dniach, Redkey F10 będzie u Was i to wraz z gratisem, jakim jest szczoteczka soniczna Soocas X3U (szczoteczka jest jednak dostarczana w osobnej paczce). Wysyłki odbywają się z polskiego magazynu. Klientom przysługuje też szansa na 15-dniowy, darmowy zwrot za pośrednictwem paczkomatów InPost.
Redkey F10
Cena: ~ 600 zł
![]() |
|
Materiał powstał we współpracy z firmą:
Powiązane publikacje

Test Roborock S8 - czy popularny robot sprzątający nadal rządzi w swojej półce? Subiektywna opinia
55
Test robota sprzątającego ILIFE T10s - atrakcyjnie wycenione urządzenie 2-w-1 ze stacją samoopróżniającą w zestawie
21
Testujemy odkurzacz DreameBot D10s Pro - robot sprzątający idealny do każdego mieszkania?
8
Test oczyszczacza powietrza Tesla Smart Air Purifier Pro M. Pozbądź się smogu i alergenów w pokoju
30