Test przenośnych routerów MiFi - Osiem sposobów na LTE

TP-Link M7300 – Wygląd zewnętrzny

Wróćmy na chwilę na ziemię, zostawmy produkty premium w spokoju i skupmy się na trzecim routerze, na jaki pozwolić sobie może przeciętny Kowalski. Mowa o kosztującym około 280 zł TP-Linku M7300. To najtańszy z trzech urządzeń TP-Linka w dzisiejszym teście. Ale może najtańszy wcale nie równa się najgorszy? TP-Link zdążył już nas przyzwyczaić, że niezbyt wysoko wyceniany sprzęt sieciowy może skutecznie złoić tyłek bardziej kosztownej konkurencji. Zobaczymy, jak będzie tym razem.

Specyfikacja techniczna TP-Link M7300

• Konfiguracja anten: LTE i Wi-Fi- 2x2 MIMO
• Maksymalna obsługiwana kategoria LTE: Cat. 4
• Częstotliwości 2G: 850/900/1800/1900 MHz
• Częstotliwości 3G: 900/2100 MHz
• Częstotliwości LTE: FDD-LTE - 800/900/1800/2100/2600 MHz; TDD-LTE - 2300/2500/2600 MHz
• Obsługiwanie standardy WiFi: IEEE 802.11b/g/n/ac
• Częstotliwość pracy Wi-Fi: 2,4 / 5 GHz
• Bezpieczeństwo WLAN: WPA/WPA2-PSK, WPS, filtrowanie MAC
• DHCP: serwer, lista klientów, rezerwacja adresów
• Port Forwarding: Virtual Server, Port Triggering, UPnP, DMZ
• Zapora sieciowa z zabezpieczeniem przez atakami DoS, VPN, ALG
• Interfejsy we/wy: microUSB (modem, ładowanie), gniazdo kart microSD
• Format karty SIM: miniSIM
• Pojemność akumulatora: 2000 mAh
• Wymiary: 1.6 x 10.3 x 6.2 cm (wys. x szer. x gł.) ????
• Waga: około 70 g
• Gwarancja: 24 miesiące

Dołączone wyposażenie to w zasadzie standard. Do zestawu w postaci kabla microUSB, baterii i instrukcji szybkiej instalacji, producent dołożył adaptery na karty SIM, bowiem M7300 posiada złącze wymiarami pasujące do kart miniSIM. Mniejsza oczywiście również będzie działać, ale nie mocując jej pewnie w gnieździe zawsze ryzykujemy rozłączeniem się styków i w konsekwencji utratą połączenia. Z tego powodu za dołączenie adapterów należy się plus.

TP-Link M7300 prezentuje się chyba najbardziej skromnie na tle innych bohaterów dzisiejszego testu. Router ten to bowiem mała, lekka bryłka z matowobiałego tworzywa sztucznego. Nie ma się do czego przyczepić, bo…zwyczajnie wieje pustką ;) Spasowanie głównej części obudowy z jej tylną, otwieraną częścią jest jak najbardziej poprawne – nic nie trzeszczy ani nie wydaje żadnych innych niepokojących dźwięków, które mogłyby wprost sugerować, że mamy do czynienia z tanim produktem. Jedynym wartym wyróżnienia elementem jest koncept zbliżony do tego z D-Linka DWR-932 w postaci paska z diodami LED informującymi o poziomie naładowania baterii, pracy sieci Wi-Fi oraz połączeniu z siecią komórkową. Tyle, że tam tych informacji mieliśmy nieco więcej.

Router naturalnie obsługuje karty microSD, a ładować go oraz komunikować z pecetem można za pośrednictwem złącza microUSB. Z jakichkolwiek przycisków na obudowie znalazł się tylko włącznik.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• …
• następna ›
• ostatnia »